Gustaw niestety musial zmienic dom.
Nijak nie dogadywal sie z nasza kotka (5 letnia juz). Gdy tylko Princesska przychodzila do domu (jest wychodzaca), Gutek na znak protestu zalatwial sie np.na nowej kanapie :roll:
mozecie sobie rozne rzeczy myslec, ale zrobilismy to dla dobra Princesski i Gucia.
To napewno była trudna decyzja, ale kierowaliście się dobrem kociaka.
Lepiej było mu znalezć nowy kochający dom, niż patrzeć jak się meczą swoją obecnością dwa koty.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach