Luna- psotna szelma

Witajcie:)

Od czasu jak w moim domu pojawił się pierwszy kociak nosiłam się z zamiarem zarejestrowania się na jakimś forum żeby wymieniać się doświadczeniami na temat tych uroczych stworzeń oraz zasięgnąć pomocy gdybym takowej potrzebowała od kogoś mądrzejszego doświadczeniem w opiece nad kotami.Pozatym od jakiegoś czasu już choruję na Ragdolla...szukałąm informacji w necie na temat tej rasy i tak trafiłam tutaj.Polatałam,poczytałam,spodobało mi się i..zostałam Wesoly

Moją kotkę Lunę zaadoptowałam ze schroniska jak miała 3 miesiące. W tej chwili ma już 4 i chuligani aż miło

. Zjednała sobie serducha Heart

wszystkich domowników i jest niańczona lepiej niż moje dzieci jak były małe

Poniżej kilka zdjęc Luny....To pierwsze to jej ulubiona poduszka i miejsca na spanko..wśród takich podobnych do niej sierściuchów Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Yohanne dnia Śro 18:00, 12 Paź 2011, w całości zmieniany 12 razy

Teraz się bój, bo gadać będę. Ten kurczak to była pierś?

Zgadłaś..dokładnie tak.Tylko nie krzycz...nie miałam pojęcia że kot nie może jeśc surowej piersi...( o ile serio nie może

)

P.S...Jak się tu fotki futrzaków wkleja?

Ostatnio zmieniony przez Yohanne dnia Pon 20:29, 03 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz

Może jeść! I to suwową! Tylko już zauważyłam, że moja Fiona jak zje to ma podobnie.
Zacznij tak - kup udko, tę szeroką część bez pałki. Zmiel. Weź czubatą łyżkę, wsadź do miseczki, a miseczkę do ciepłej wody. Do mięska dolej też trochę ciepłej wody. Jak będzie miało temperaturę jak mleko dla niemowląt (no cieplejsza niż otoczenia) to daj koteczce i zobaczymy co dalej. Oczywiście mielisz ze skórą i tłuszczem. Jeżeli zdecydujesz się na BARF to możesz liczyć na moją pomoc, w tym większość suplementów zdecydowanie tańszych niż dostępne w sklepach.

Aaaaaaaaaaaaaa i warunek - surowe 8 godzin po suchym.
Mój Gluś (26 września skończył 3 miesiące) je mieszankę BARF przeciętnie 2-3 razy dziennie, więc luzik.

Ok,,,dzięki za poradę. Mam jeszcze w zamrażarce trochę piersi odłożonej specjalnie dla kota..Następnym razem zrobię tak jak piszesz i zobaczymy co będzie. Nie wiedziałam tylko że surowe mięso kot może jeśc 8 h po suchym.Interesuje mnie dlaczego? Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Yohanne dnia Pon 20:55, 03 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz

Bo to się tyle czasu trawi. Po surowym suche 4 godziny później. I suche to jest "samo zuo". Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Catyfun dnia Pon 20:43, 03 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz

No to kumam o co tu biega. Być może to zaszkodziło mojej kotce...za mała przerwa była pomiędzy suchym a mokrym pokarmem. W każdym odrazie dobrze to wiedzieć. Dziękuję Wesoly

Oprócz mięsa co jeszcze kotki mogą jeśc?

	Catyfun napisał:
	Bo to się tyle czasu trawi. Po surowym suche 4 godziny później. I suche to jest "samo zuo".

Nu, dużo w tym racji (Atar dzisiaj znowu coś świruje...). Dużo mokrego dawaj, mniej problemów z brzuchem!

Rozumiem, że są różne sytuacje - jakieś wyjazdy itp - więc suche też czasami trzeba używać, ale, żeby kot się nie odzwyczaił wystarczy z 5 chrupek dziennie i to najlepiej jako nagrody - przyjemne z pożytecznym Wesoly

Patrzę na te wszystkie zdjęcia Waszych przepięknych kotów i aż się tęskni za takim własnym niebieskookim pieszczochem... Wesoly

Może doczekam kiedyś własnego;)

A teraz na temat...czy kot oprócz piersi z kurczaka może jeść np. płucka,nerki itp?

Tematy o tych wszystkich podrobach sa w dziale o żywieniu - zajrzyj tam . Sporo się tego uzbierało - pół dnia nad tym dziś siedziałam. Mruga

Zasuwaj na to forum barfowe [link widoczny dla zalogowanych]

Pierś nie jest zła, ale za "chuda". Samo mięso nie wystarczy. Trzeba dodawać suplementy. W naturze kot też nie zjada tylko mysiej piersi. Wesoly

Ja używam mięsa z udźca indyka ze skórą, gulaszu wołowego, udek z kurczaka ze skórą, tłustej cielęciny i jagnięciny, a i tak często dodaję tłuszcz. O suplementach nie wspomnę, bo są obowiązkowe.

Edit: i oczywiście serca, żołądki, wątróbka i tylko tyle, bo ja do tych najlepszych nie należę.

Ostatnio zmieniony przez Catyfun dnia Pon 21:01, 03 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz

A jak koleżanka - czołowa barferka przyjechała do mnie i przywiozła koninę, to moje koty prawie ze szczęścia oszalały. Oczywiście będziesz usiała trochę doczytać, ale jeszcze raz się powtórzę - możesz liczyć na moja pomoc.

	_Jadis_ napisał:
	Tematy o tych wszystkich podrobach sa w dziale o żywieniu - zajrzyj tam . Sporo się tego uzbierało - pół dnia nad tym dziś siedziałam.

Ups...przepraszam:) Nowa jestem i jak widać,,,trochę atechniczna w szukaniu:)Ale już grzecznie maszeruję tam gdzie jaśnie Pani każe ..dokształcać się Wesoly

Dzięki;)