Dyskusja o karmach

Ja karmię kota tak od początku tzn. ma całodzienną porcję suchego w misce (Acana) i raz dziennie dostaje mięso (rybę) albo puszkę (Cosma, thrive)- naprzemiennie. Nigdy nie było problemów. Rybę jak najbardziej ja wszystkie podaję ugotowane, ale doczytaj bo niektóre można surowe. Ja jeszcze raz w tygodniu podaję żółtko. I raz w tyg łyżeczkę śmietany - to ostatnie to nie wiem czy do końca dobre ale tak polecił mi hodowca - a Holmes lubi więc tak zostało.
jednak wszystko zależy od kota niektóra są bardzo wrażliwe.
Na pewno do momentu aż kot się nie zaaklimatyzuje nic nie zmieniaj w jego karmieniu.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi Wesoly

Oczywiście, na początku przez ok. 2 tygodnie będziemy mu podawali to, co dostawał w hodowli. Jeżeli jednak chcielibyśmy potem zmienić karmę, to jako suchą wybrałam Applaws Kitten:
[link widoczny dla zalogowanych]
A co do mokrej to zastanawiała się nad karmą Feringa:
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy takie połączenie jest ok? I czy te karmy są dobre? Czytałam, że Applaws to bardzo dobra karma, a Feringe znalazłam w spisie dobrych karm na tym forum:
http://www.ragdollclub.fora.pl/jak-prawidlowo-karmic-kota,26/dyskusja-o-karmach,5994.html

A co do mięska i rybki to chyba na razie poczekamy, tak jak radzi solea, ewentualnie potem coś spróbujemy, może kotku zasmakuje, jak będzie straszy Wesoly

I mam jeszcze jedno pytanko: jeśli będziemy podawali kotkowi karmę suchą i mokrą, to chrupki powinien mieć cały czas w miseczce, a karmę mokrą powinien dostawać najlepiej ile razy dziennie i ile mniej więcej gram? Wiem, że kociaki powinny dostawać dużo żarełka i same powinny wymierzać sobie, ile chcą zjeść, ale karma mokra nie może przecież cały czas stać w miseczce

Chodzi o to, że jeżeli kotek będzie łakomczuszkiem, to aby się nie przejadł, jeśli będzie dostawał za dużo.
Co prawda na stronie w zoo+ karmy Feringa (link, który podałam) jest zalecanie żywieniowe, ale nie wiem, czy takie dawki zaleca się wtedy, gdy kotek żywi się tylko mokrą karmą, a nie dostaje posiłki także z suchej...

Co do suchego Applawsa, na taki wątek trafiłam niedawno szukając informacji o właściwym stosunku wapnia do fosforu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest tam też mowa o Ferindze, która wydaje się być dobrym rozwiązaniem w żywieniu. Mój je smak indyk-królik i ją uwielbia.
Ale zapewniam Cię, że kotek zweryfikuje wszystkie Twoje plany. U nas jedne smaki są jedzone chętnie, inne w ogóle nie ruszane.
Co do częstotliwości karmienia, moje koty same mi mówią, kiedy jest czas na posiłek. Jeden zaczepia mnie łapką, a drugi wydaje z siebie dziwne dźwięki na dłuższą metę trudne do zniesienia

.

Pocztałam skład suchej karmy, do której link umieściłas i zastanawiam się , co kryje sie pod nazwą mączka z kurczaka. Poczytaj sobie jeszcze skład innych karm oczywiście tych najlepszych . W twojej karmie poza tą mączką , która jest na pierwszym miejscu w składzie , od razu po niej są ziemniaki. Poczytaj jeszcze skład np. orijena. Zwróć uwagę na różnorodność mięs w karmach. Zwróć uwagę na ilość białka zwierzęcego w ich składzie. Skład ważniejszy od pieknego opisu zachęcającego do kupna. Co do mokrej karmy , nie kupuj od razu dużo, bo kotu może po prostu nie przypaść do gustu i będzie szkoda pieniędzy. Kup kilka różnych i sprawdzaj.Nie rezygnuj też z surowej wołowinki.

Kurczę, ale mętlik z tymi karmami Smutny

Bardzo dziękuję i za podpowiedzi i link do forum, poczytałam. Czyli uważacie, że Feringa to dobry wybór?
Jaką karmę suchą wy podajecie swoim kotom i jaką polecacie? U mnie znowu zacznie się szukanie tej odpowiedniej...
I jeszcze trzeba będzie trzymać kciuki, by karma przeszła test na smaczek kotka. Wesoly

SylvieM, piszesz, że dobrze jest podawać surową wołowinkę? Wcześniej przemrożoną, tak? Można podawać takie danie kotkowi już od samego początku, aż się u nas zadomowi?

Ja już wielokrotnie pisałam, podaję Orijena. Skusiło mnie i pochodzenie karmy i jej skład bogaty w różnorakie i świeże mięso , nie mączkę.Bo w takiej mączce to chyba może być wszystko.
Surową przemrożoną wołowinkę możesz jak najbardziej podawać. Ja w hodowli podaję też kociakom słoiczki Gerbera ( indyk, kurczak) ale z czasem daję im gotowanego kurczaka bądź indyka . Można dodać do tego rozdrobnione żółtko, odrobinę masełka albo ociupinke dobrej oliwy itp, gotowany filecik z rybki. Można zacząć tez podawać tran.
Nie odpowiemy Ci czy Feringa to dobry wybór. Kot sam Ci na to odpowie. Ja już tyle puszek o kapitalnym składzie oddawałam swoim dachowcom, bo ragdolle się nie chwyciły . Dlatego najlepiej kupić po jednej sztuce na początek, a dopiero potem zamawiać więcej.

Ostatnio zmieniony przez SylvieM dnia Czw 20:40, 18 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz

My byliśmy na applawsie- dość luźne kupy po nim były, przeszliśmy na acanę grasslands- nam odpowiada, bo ma w składzie głównie jagnięcinę, więc coś innego, niż wszelkie inne karmy Mruga

Co do mokrych, Sylvie ma rację kupuj po jednej, bo mój kot zweryfikował wszystkie moje plany odnośnie żywienia- nic jej z mokrych nie smakuje. Teraz chcę spróbować ziwipeka, ale na pewno nie będzie go dostawać codziennie, jeśli nawet polubi, bo mnie nie stać.

U nas kociak jest uczulony na kurczaka i od jakiegoś czasu sam go nawet nie tyka. Dlatego przeszliśmy na suche wildcat bez drobiu. Polecam suche kupić różnego rodzaju 400g opakowania, bo ja zrobiłam ten błąd, że założyłam, że się przyjmie, a kociak mnie zaskoczył i 2kg applawsa poszło do kosza. Oczywiście doczytać jak wprowadza się suche, żeby nie było rewelacji żołądkowych

Mokre polecam Catz Finefood, najlepiej pakiety próbne, bo masz tam 6 różnych puszek i poobserwujesz, które kociakowi posmakują, które nie i następnym razem zamówisz już więcej tego co lubi Ya winkles

Dzięki wszystkim za porady

Właśnie, jak na początku podawać kotu różne rodzaje karmy (jak piszecie, że trzeba kupować pakiety próbne różnych marek i smaków), by sprawdzić, które mu smakują, a jednocześnie nie doprowadzić do żadnych rewelacji żołądkowych? Bo szukałam i nie znalazłam. Jak w przypadku karm suchych, a jak mokrych??

Suche dostaniesz na pewno z hodowli, więc trzeba dawać przez kilka dni to co tam jadł. Dopiero jak się przyzwyczai do was to zacznij mieszać stare suche z nowym, stopniowo zwiększając proporcje. Najpierw dajesz minimalnie nowej karmy.
Mokre proponuję kupić jeden rodzaj na początek. I podawać małe ilości.
Odradzam jednoczesną zmianę suchego i mokrego- w razie problemów w kuwecie nie będzie wiadomo, co je spowodowało.

Dziękuję za wszystkie porady!! Wesoly

Wszystko wcielimy w życie jak kotek już u nas zamieszka.
Jeszcze raz dzięki. Wesoly

Arya90 u mnie Ziwipeck był z wszystkich mokrych najgorszy, nawet dachowce sie chwyciły. Jestem ciekawa, jak będzie u Ciebie. Skład ma świetny ale u mnie niestety porażka.

SylvieM nawet mnie nie strasz. Ciągle się waham, czy lepie PON czy Ziwi. Myślałam też nad Thrive albo Renske, bo widzę, że to forma filetu, ale z witaminami, jedynie tłuszczu ma mało, co ewentualnie można uzupełnić smalcem prawda? Widzę też Moonlight Dinner,ale czy to filet? Już sama nie wiem. Jestem zrezygnowana.

Czy myślicie, że przetrzymanie kota na suchym kilka dni poskutkuje tym, że potem rzuci się na mokre, bo je doceni, czy wręcz odwrotnie?

	SylvieM napisał:
	Arya90 u mnie Ziwipeck był z wszystkich mokrych najgorszy, nawet dachowce sie chwyciły. Jestem ciekawa, jak będzie u Ciebie. Skład ma świetny ale u mnie niestety porażka.

Kiedyś wygrałam w Modern Pet duży zestaw tych najlepszych jakościowo karm (ziwi, moonlight, itp). Miałam wtedy kotkę dachóweczkę i też pogardziła. Nie ruszyła ani jednej. Wszystkie karmy zjadły więc psy.

U mnie - a raczej Holmesa, z tych karm które podałaś tylko Thrive jest jedzone - cosma rządzi niepodzielnie - wszystko inne jak u Haurka wcinają psy