Dyskusja o karmach

A dawałaś wtedy suche? ja się zastanawiam czy nie robić tak, że wymieniać mokre na mokre i tak w kółko póki nie zje i w tym czasie nie dawać ani jednej chrupki. Dopiero jak zje to potem na następny posiłek minimalnie chrupek, albo chrupki tylko na noc minimalnie, a tak próbować z mokrym. trochę to takie zmuszanie, ale chyba dla zdrowia i może zacznie jeść?

Akurat z tymi śmieciówkami to chodzilo mi o wszystko co ma 'produkty pochodzenia zwierzecego' czyli wlasnie ta nieszczesna bozita.

Ja miałam duże oczekiwania co do Lily's Kitchen, ale u mnie sie nie sprawdziło.
Mam nadzieje, że reszta smaków grau podejdzie, mam jeszcze feringe to będe dawać znać.

Surowego nie tyka

Tak, ale po południu wymiękałam - bo był kociakiem i nie chciałam żeby się nauczył że mu wydzielam, albo żeby mu brakowało jedzonka. Poza tym podjadał karmę psom, niestety nie mogę jej mieć w miejscu niedostępnym dla kota, a Fokstrotek jest już starszy, ma chorą wątrobę wiec je często w małych ilościach, tylko gotowany obiadek zjada na raz.

U nas feringa nie podeszła zbytnio- raz jest jedzona a raz nie, więc nie za bardzo wiem od czego to zależy...

Diana też jeszcze młoda, ale już przestawiona na jedzenie 3x dziennie, więc spróbuję być odporna na pokrzywdzone spojrzenia i będę dawać tylko mokre. Suche ewentualnie z 15 g na noc, żeby mi nie umarła. Może poskutkuje.

Trzymam kciuki.

Ja dawałam właśnie na noc suche koło 20-30g, wymieniałam mokre na mokre. Mój kociak ma 4,5 miesiąca więc jak podawałam mokre to była jedna kopiata łyżeczka i tak co 3-4h bo on w takich odstępach czasu je. Dawałam mu godzine/dwie na zjedzenie tego, potem wyrzucałam do kosza jak nie zjadł.

Zjada na razie wszystko co mu podaje od piątku więc oby ten stan się utrzymał

Wielkich nadziei nie mam, ale warto spróbować.

Trzymam kciuki, dawaj znać

A próbowałaś mieszać filetówke z pełowartościową? Ja się przez chwile w to bawiłam, nie było problemów kuwetowych, zjadał i to i to chociaz oczywiscie wiecej filetówki. Proporcje były pół na pół.

Szczerze mówiąc nie wiem czy to dobrze dla kota, na dłuższą mete tego nie stosowałam, tylko żeby zachęcić do pełnowartościowych karm.

Raz tak tylko mieszałam. Zjadła wtedy więcej filetówki. Wesoly

Na razie nie jest źle. Wieczorna porcja w 3/4 zjedzona, choć polałam troszkę sosem z miamora ale ilość sosu będę z czasem zmniejszać, ważne że je mokre. Wesoly

Arya90 napisał:

szajen napisał:

Dziewczyny podajecie dobre jakosciowo karmy,ktore sa dobrze zbilansowane czyli zawieraja wszystkie skladniki odzywcze potrzebne kotu do zycia.Podajac dodatkowe witaminymozemy doprowadzic do hiperwitaminozy czyli przedawkowania tych witamin,EDKA,co moze byc bardzo niebezbieczne dla naszego pupila.
Dodatkowo suplementujemy tylko tauryne, ktorej jest w karmach za malo.Zreszta ja bardzo trudno przedawkowac,gdyz jest wydalana z moczem.
Suplementujemy tez olej z lososia,zeby wyrownac stosunek kwasow tluszczowych omega 6 i omega3.

Hmm... czy to się tyczy także mnie, podającej schesira? chyba nie...

Ja podaję pastę z miamora raz w tygodniu, to za często przy tych filetówkach?
[b]

Filetowke i surowe mieso mozna suplementowac.Dobry jest zestaw Felini Complete+tauryna+olej z lososia.

szajen napisał:

Arya90 napisał:

szajen napisał:

Dziewczyny podajecie dobre jakosciowo karmy,ktore sa dobrze zbilansowane czyli zawieraja wszystkie skladniki odzywcze potrzebne kotu do zycia.Podajac dodatkowe witaminymozemy doprowadzic do hiperwitaminozy czyli przedawkowania tych witamin,EDKA,co moze byc bardzo niebezbieczne dla naszego pupila.
Dodatkowo suplementujemy tylko tauryne, ktorej jest w karmach za malo.Zreszta ja bardzo trudno przedawkowac,gdyz jest wydalana z moczem.
Suplementujemy tez olej z lososia,zeby wyrownac stosunek kwasow tluszczowych omega 6 i omega3.

Hmm... czy to się tyczy także mnie, podającej schesira? chyba nie...

Ja podaję pastę z miamora raz w tygodniu, to za często przy tych filetówkach?
[b]

Filetowke i surowe mieso mozna suplementowac.Dobry jest zestaw Felini Complete+tauryna+olej z lososia.

A jak policzyć proporcje felini dla filetówki z galaretką? Trzeba by wyrzucać chyba tą galaretkę? No i schesir ma podstawowe witaminy, ale chyba nie wszystkie. Chyba można tak przekombinować. Mruga

Nie wiem, nie odbierz tego jako negowania Twojej opinii, po prostu głośno myślę, a ja ogólnie dużo mam rozmyśleń na temat żywienia akurat. Wesoly

Na razie popróbuję z tym Catz fine food i animondą. A te filetówki zostawię na raz-dwa razy w tygodniu. Może się nauczy...

Nie wyliczysz do filetowki,zadnych witamin.Podawalabym ja tylko 2 razy w tygodniu jako przysmaczek.Eweltualnie,jezeli nie bedzie chciala jesc CFF to przez jakis czas dodawalabym ja do CFF jako dosmaczacz,po to zeby nauczyc ja jesc karmy bytowe.

No na CFF jest strajk wielki. Animonda von Feinsten została podana i w miarę zjedzona. Od wczoraj nie ma suchego, to już je jak jest bardzo głodna, ale widzę, że ciągle czeka. Uparta bestia.

	Arya90 napisał:
	No na CFF jest strajk wielki. Animonda von Feinsten została podana i w miarę zjedzona. Od wczoraj nie ma suchego, to już je jak jest bardzo głodna, ale widzę, że ciągle czeka. Uparta bestia.

Kochana nie którym kotą tegonie zmienisz mam przykład z Harym nie da się bestja z 4 dni skubneła coś tylko z filetówki i chodził za mną i piszczał od rana do wieczora -miałam go zagłodzić?

Niezły uparciuch Rolling eyes

Mój CFF zjada całe szczęście, ale na Feringe też się wypiął