Buba i Capsel-nasze spełnione marzenia... już za TM :(

Dima ogon Capselka to jego wielka duma i lubi się nią chwalić Wesoly

szafa jest wielką atrakcją, mam nadzieję, że jak wstawią drzwi to koty nie nauczą się zbyt szybko ich przesuwać
a przymiarki do drążków też już były.. ale w końcu już trzy lata żyję bez szafy więc jakoś sobie będę dalej radzić a koty dostaną kolejną drogą zabawkę Wesoly

	Mgławica napisał:
	.. ale w końcu już trzy lata żyję bez szafy więc jakoś sobie będę dalej radzić a koty dostaną kolejną drogą zabawkę

Może tak się zdarzyć, ze nie będziesz miała wyjścia

Oni są stworzeni do kochania i zachwytów Heart

Buba niezmiennie jest moją wielką miłością Heart

Hehe ogon Capsla jest tak piękny i zauważalny , że nie musi się nim chwalić Wesoly

Capsel to mój faworyt !! Wesoly

piękny jest Buba także ale jakoś Capsel skradł mi serce Wesoly

Co do szafy jest super !! Ja też na nowy rok musze sobie taką w domu zamontować Mruga

Buba informatyk dla mnie bomba

A szafa to bardzo pożądane miejsce dla futerek. U nas niestety Maxio odkrył sposób otwierania szafy i gdy idziemy do pracy to odsuwa drzwi, obydwa kotełki dupska ładują do niej i wszystko jest w kłakach.

to mnie pocieszyłaś - miałam nadzieję, że szafa rozwiąże troszkę problem futra na ubraniach
Capsel otwiera szafki w salonie i kuchni więc suwane drzwi chyba nie będą dla niego problemem Smutny

Myślę, że spokojnie poradzi sobie z szafą przesuwaną.

Maxiowi niewiele czasu było potrzeba, aby nauczyć się otwierać zwykłą szafę, gdy byłam na wakacjach u mojej mamy (my mamy tylko przesuwane). Babcia była niepocieszona, gdy moje futra władowały dupska do jej szafy. Moje "dranie", gdy jestem w domu to nie śmią nawet zbliżyć się do szafy. Co z tego - wracam z pracy, a szafa jest uchylona... Cud???? Wątpię

może masz krzywą podłogę i drzwi same się odsuwają Wesoly

czyli muszę dokupić więcej worków i pokrowców na rzeczy, które nie lubią się z futrem Wesoly

O! Nie, nie! Szafa bez ubrań się nie liczy jako legowisko. Musi być koniecznie zapełniona, aby było mięciutko i pachniało świeżym prankiem. Tylko proszę zbyt dokładnie nie zamykać drzwi owego mebla.

No to teraz puchacze będą miały używanie, a mamusia ciągłe układanie.

Obejrzałam fotorelację z ogromną przyjemnością.

Jakie cudownie pomocne koteczki.

Pomogą w budowaniu szafy i elektronike odkurza. Ideały po prostu.

Szafa przesuwana, to dla kota pikuś. Tylko w jednym pokoju mam wszystkie drzwi z lustrami i te są za ciężkie. Ha

A jeden z moich dawnych kotów dachóweczek - Florianek, to potrafił przy zasuniętych drzwiach przemieszczać się między półkami. Tylko później wszystko wysypywało się na tego, kto miała pecha i pierwszy szafę otwierał.

Miłego tworzenia. Rolling eyes

to mnie kociamamo pocieszyłaś - Capsel na pewno wykorzysta pomysł z przemieszczaniem się między pólkami Snakeman

Buba już sobie wybrał półkę i jak tylko uda mu się wejść do sypialni to od razu się na niej wyleguje i wizja przysmaków nie jest w stanie go stamtąd wywabić Wesoly

korzystając ze słoneczka koty wylegiwały się wczoraj na balkonie i oczywiście nowa dekoracja nie mogła przejść niezauważona

a takie widoki z rana wynagradzają mi niedogodności chwilowego spania na podłodze

Nie wiem jaki masz system okuć w tej szafie, ale do wielu z nich można kupić tzw. stoper do zatrzymywania drzwi w żądanym położeniu. Trzeba włożyć nieco siły, żeby pokonać opór i przesunąć drzwi dalej. Od razu uczciwie mówię, że jedna z trzech koteczek u moich znajomych, potrafi mimo wszystko otworzyć sobie szafę. Ale musi to być dla niej dość męczące, bo otwiera ją o wiele rzadziej niż kiedyś.

wiem, że jest coś takiego ale my na drzwiach mamy wydrukowaną grafikę i martwię się, że podczas prób dostania się do szafy mogłaby zostać uszkodzona - zobaczymy co zrobią koty jak szafa będzie kompletna - może mnie zaskoczą bo np. do szafek w gabinecie i przedpokoju nie wchodzą Wesoly

A to w takiej sytuacji wolałabym jednak sierść we wnętrzu, niż podrapane drzwi. Zwłaszcza, że sierść w środku i tak będzie. Wesoly

sierść na pewno będzie więc chyba po prostu zastosuję "stoper" do drzwi żeby koty się nie przytrzasnęły drzwiami Wesoly

O rany! Dla takich widoków, to ja bym już ZAWSZE spała na podłodze...