Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Pani Mariola z Zuzolandii...
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Pani Mariola z Zuzolandii...
Autor Wiadomość
zdegustowana
Raczkujący



Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Pani Mariola z Zuzolandii...
Kilka miesięcy temu zakupiliśmy Ragdollkę z tejże hodowli.
Na oko wszystko wydawało się być ok, kobieta przemiła... do czasu.
Kotka nie potrafila korzystać z kuwety i nie nauczyła się mimo dwóch miesięcy w domu (wtedy miała juz trzy).
Miałam rzadkie kupy zagrzebane w firanki, pościel, moje ubrania, zasłony, koce. Codziennie... siki na dywanie.
Próbowaliśmy wszystkiego - inne żwirki, przestawiać kuwetę, nosić kotka do kuwety i tam go głaskać - bezskutecznie.
Po kilku miesiącach byliśmy zmuszeni oddać kotkę rodzinie, która miała już kilka kociaków i tym samym duuużo większe pojęcie o zwierzętach.

Kiedy kupowaliśmy kotkę, płacąc przey tym 1500zl... Pani Mariola była do rany przyłóż.

Dziś poznałam jej drugie oblicze. Dostałam telefon, nie z przypomnieniem, że nie dosłaliśmy dokumentu sterylizacji, ale z awanturą, iż owego dokumentu nie ma, a termin niedługo mija.
Próbowałam mimo jej totalnego braku kultury i krzyku tłumaczyć, że z kotką rady sobie nie daliśmy, że została oddana do naszych znajomych, kociarzy. Jasno, próbując się przebić przez jej coraz głosniejszy krzyk tłumaczyłam, ze przepisałam całą naszą umowę i jest ona podpisana przez nowych właścicieli łacznie z ich adresem, danymi, nazwiskiem (umowa zaznaczająca, że kicia musi zostać wysterylizowana).

Dowiedziałam się, że PIEPRZĘ i ona NIE BĘDZIE SŁUCHAĆ MOJEGO BEŁKOTU, a dokument ma być na jutro.

Nie interesował jej kot, wykrzyczała, że kłamię mówiąc, że go oddaliśmy. Interesował ją jedynie papier.

Wyszło prawdziwe oblicze, kobieta miła, jeśli może komuś opchnąć kota za grube pieniądze...

Jeśli chcecie komuś takiemu nabijać kasę na utrzymanie ich ogromnego domu... kupcie kota z zuzolandii.

Jestem bardzo, bardzo zniesmaczona ową sytuacją.


Ostatnio zmieniony przez zdegustowana dnia Pon 18:25, 16 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Pon 18:24, 16 Maj 2011 Zobacz profil autora
kasicalisica
Ambitny



Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Nie do końca rozumiem Twoje intencje. Zarejestrowałaś się na forum , tylko po to żeby napisać o konflikcie z hodowcą? Przykre, że hodowca nie próbował Ci pomóc, ale oddawanie kota osobom trzecim bez poinformowania hodowcy również nie jest w porządku...
Pon 20:04, 16 Maj 2011 Zobacz profil autora
ramzes
Początkujący



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Post
Kij zawsze ma dwa końce... a jeśli chodzi o rejestrację na forum tylko po to aby przestrzec innych to jeżeli faktycznie Twoje odczucia są negatywne i nie polecasz tej hodowli to uważam, że dobrze zrobiłaś wchodząc tutaj i pisząc o tym. Ja sama mam już mojego małego puchacza ale na pewno jest wiele osób, które szukają informacji dot. hodowli na tym forum i taka opinia na pewno będzie przydatna, o ile oczywiście jest zgodna z prawdą.
Pozdrawiam i życzę zdrówka kociakowi!!!!!!!!!!!!!

PS Jak najszybciej wysłałabym hodowcy zaświadczenie o sterylizacji kotki.
Wto 11:00, 17 Maj 2011 Zobacz profil autora
oktawia
Ekspert



Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NL

Post
a ja powiem tak ....

najsokojniejszego hodowce by s..... trafil gdyby tak przez przypadek sie dowiedzial ze
kot zmienil miejsce zamieszkania bo wlasciciel nie dawal sobie z nim rady!

- dla czego hodowca nie zostal poinformowany o klopotak kuwtowych kotciaka???

- czy kociak choc raz trafil do weta na badania??

- dla czego hodowca nie zostal na czas poinformowany o oddaniu kociaka osobom trzecim??? i nie ma tu nic dotego czy to beda dobrzy znajomi, babcia, czy ktos inny


kazdy hodowca ktory kocha swoje maluszki chcialby zostac o tym poinformowany przed a nie po fakcie!
Wto 14:30, 17 Maj 2011 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
A ja się zgadzam z Oktawią !

Nie wyobrażam sobie nie poinformowania hodowcy o takich problemach!

Ja jestem z hdowcą w stałym kontakcie i Pani Karolina była na bieżąco o naszych problemach kuwetkowych, jakie antybiotyki itd.

I tak jak napisali przedmówczyni...każdy kij ma dwa końce, mnie osobiście szlag by trafił gdybym dowiedziała się po fakcie że kot mieszka gdzie indziej, no sorry ale to mocno nie fair...
Wto 17:14, 17 Maj 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
A ja zgodzę się ze wszystkim co napisałyście, ale pozwolę sobie napisać, że nasza forumowa Gayka (pomagałam przy jej adopcji) była z hodowli Zuzolandia. Lucy mogłaby coś powiedzieć na temat tej Pani i jej podejścia do kotków. Z tego co mi opowiadała, to też miała z nią problemy, a kotkę przywiozła tak zestresowaną i bojaźliwą, że musiała włożyć sporo pracy i serca, aby ją do siebie przekonać. Gdy odbierałam swojego Vincusia, był też poruszony temat owej hodowli. Inny kupujący też miał problemy z kociakiem i żadnego kontaktu czy tez pomocy z Zuzolandi nie uzyskał.


Ostatnio zmieniony przez Agnieszka7714 dnia Wto 17:28, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Wto 17:27, 17 Maj 2011 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Wiele słusznego oburzenia. Umowa kupna/sprzedaży zawiera zwylke wiele punktów.

Tu wyraźnie obie strony nie dotrzymały wielu z nich.

Moim zdaniem nabywca kotka ma prawo liczyć na wielką pomoc w kłopotach, ale też jest zobowiązany powiadomić hodowcę o zamiarze oddania kota osobie trzeciej.
Obowiązek wykonania kastracji powinien być bezwzględnie dopełniony.
Nie uprawnia to jednak hodowcy do tak agresywnej postawy.
Śro 12:03, 18 Maj 2011 Zobacz profil autora
sympatyk
Raczkujący



Dołączył: 29 Cze 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Post
[link widoczny dla zalogowanych]
Sob 20:38, 02 Lip 2011 Zobacz profil autora
ArtexHH
Raczkujący



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 12
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hamburg

Post Zuzolandia*PL , Zuzolandia Koty Rasowe
Szanowni Panstwo.
Niedawno nabylismy koty z hodowli Zuzolandia.

Szukamy kontaktu z innymi nabycami kociat z tej hodowli.

Wszystkich zainteresowanych prosze o kontakt na adres e-mail lub pw.

Pozdrawiam.
Artur D.


Ostatnio zmieniony przez ArtexHH dnia Wto 20:46, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Pon 20:27, 04 Lip 2011 Zobacz profil autora
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
Witamy Panie ArtexHH.
A może tak coś więcej????? Wesoly Nasze forum to nie tablica ogłoszeń.
Pon 22:56, 04 Lip 2011 Zobacz profil autora
ArtexHH
Raczkujący



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 12
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hamburg

Post *
*Usuniety*


Ostatnio zmieniony przez ArtexHH dnia Sob 14:42, 10 Cze 2017, w całości zmieniany 12 razy
Wto 17:07, 05 Lip 2011 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
No cóż , 10.000 euro to sporo - dla mnie ta kwota to śmiech na sali .
Co do allegro - hodowla należy do WCF-u , który zezwala na taką formę sprzedaży kociąt .
Dla mnie to jednak nieetyczne - zwłaszcza w opcji "kup teraz"

Gdybym należała do WCF - nigdy nie wystawiłabym kociąt na allegro .
Wto 21:37, 05 Lip 2011 Zobacz profil autora
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
Cieszę się że wypowiedział się hodowca. Mam takie samo zdanie. Zresztą nie mam zaufania do osób wystawiających kocięta (lub psy) na allegro.
ArteHH ale czy wcześniej nie wiedziałeś że te kocięta tej hodowli są na Allegro?? Bo mam wrażenie że to ogłoszenie jest od dawna.
Wto 21:44, 05 Lip 2011 Zobacz profil autora
ArtexHH
Raczkujący



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 12
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hamburg

Post
*Usuniety*


Ostatnio zmieniony przez ArtexHH dnia Sob 14:45, 10 Cze 2017, w całości zmieniany 6 razy
Wto 23:32, 05 Lip 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Współczuję, wszyscy wiemy co to znaczy chory kotek i jak mocno człowiek to przeżywa, gdy maleństwo cierpi. Dostaję białej gorączki jak czytam takie informacje. I tu pytanie do hodowców, czy jest jakiś sposób, aby ukrócić takie zachowanie? Czy ktoś kontroluje waszą działalność i przestrzeganie zasad choćby etyki?
Śro 6:58, 06 Lip 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin