Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Pani Mariola z Zuzolandii...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Pani Mariola z Zuzolandii...
Autor Wiadomość
A&M
Raczkujący



Dołączył: 11 Cze 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Re: Zuzolandia Zlotniki Kujawskie
ArtexHH napisał:
Witam,

uwazam, ze poszkodowane osoby maja prawo opisywac swoje problemy wlasnie na forum dyskusyjnym.
Jezeli nie tu - to gdzie?
Przy czym nie chodzi tu o wydanie wyroku na hodowce – a jedynie wymiane doswiadczen, czy naprawde takie czy inne problemy zdrowotne u kociat wystapily „po raz pierwszy”?
Osobiscie, posiadajac dzisiejsza wiedze, znajac reakcje hodowcy - nie zdecydowalbym sie na zakup kotow z tej hodowli (leczenie kotow jest uciążliwe i bardzo drogie).

Dotychczasowe reakcje hodowcy, na podobne wpisy - sa do wgladu na innych forach.

Dlatego szukam dalej kontaktu z osobami o podobnych doswiadczeniach z ta hodowla.

Pozdrawiam.
Artur D.

Witam,niestety nas spotkało to samo kupiliśmy kotka i okazało się że ma grzybicę,biedaczek.Czeka na pewnie żmudne i kosztowne leczenie,brak słów,dziwię się że jeszcze nikt nie zainteresował się tą hodowlą.
Wto 20:45, 11 Cze 2013 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
bardzo mi przykro, że wasz kotek jest chory ale zastanowiło mnie jedno - przecież w umowie zakupu jest klauzula o możliwości odstąpieniu od umowy w ciągu chyba 7 dni jeżeli zwierze jest chore - nie przebadaliście kotka po zakupie? My z naszymi maluchami jeździliśmy na przegląd chociaż hodowle wydawały się godne zaufania..
Śro 4:44, 12 Cze 2013 Zobacz profil autora
ula
Pasjonat



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Niestępowo o/Gdańska

Post
Mgławica napisał:
przecież w umowie zakupu jest klauzula o możliwości odstąpieniu od umowy w ciągu chyba 7 dni jeżeli zwierze jest chore - nie przebadaliście kotka po zakupie?


Zazwyczaj są to trzy dni Mruga

A&M wiem że już zaawansowaną grzybicę można skutecznie wyleczyć szczepionką właśnie na grzybicę . Podaje się wówczas podwójną dawkę i powtarza po roku . Porozmawiaj ze swoim weterynarzem .... grzybica jest o tyle niebezpieczna bo wszyscy możecie się tym zarazić
Śro 9:22, 12 Cze 2013 Zobacz profil autora
A_B
Raczkujący



Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post Zuzolandia i jej oszustwa
Witam. Ja również zdecydowałam się na kupno kotka z Zuzolandii. Zachowanie koteczki jest bez zarzutu, oczarowała całą rodzinę już pierwszego dnia. Jednak już na początku okazało się, że kotka jest chora. Gdyby chodziło tylko o słabą odporność i grzybicę! (Grzybicą się zaraziłam). Ale nie, oprócz tego, weterynarz potwierdził nieuleczalny WIRUS uzyskany od matki. Kotce zaczęły ropieć oczy, z pyszczka pachnie źle, a dziąsła są zaczerwienione.
Oczywiście, jako laik w pierwszej chwili nie potrafiłam tego zauważyć. Do tego nie jestem zwolennikiem traktowania kotków jak towaru - skoro zdecydowałam się na nią, nie wyrzucę jej przecież za próg tylko dlatego że jest chora. (Oczywiście, oprócz wszystkiego zaliczka jest wpłacona). W umowie u pani Marioli niema nic na temat 7 dni na osobistą kontrolę weterynaryjną - w kwestii weterynarza usłyszałam że: im rzadziej tym lepiej, za rok do szczepienia. A w kwestii szczepień: różnica czasu między 1 a drugim szczepieniem jest zdecydowanie za mała - 2 tygodnie. Na szczęście mimo niedoświadczenia, kierując się logiką (kotka kichała i miała oczy w ropie) pognałam do weta tak szybko jak to możliwe.
Jeśli to nie wystarczyło, okazuje się, że kot, przyzwyczajany przez hodowców do spania w łóżku z właścicielami ma PCHŁY.
Nie piszę tego, żeby się pożalić - sama podjęłam decyzję o przjęciu tego kotka (jeszcze u właścicieli zrobiła luźną kupę na ziemię - na szczęście nic takiego nie powtórzyło się w domu, a kupa jest normalna). Chcę jedynie ostrzec kogo się da. Moja kotka jest urocza, ale dla właściciela pierwszego rasowego kota w życiu nie jest łatwo radzić sobie z mnożącymi się w geometrycznym tempie chorobami.
Oprócz wszystkiego, kotki w hodowli (widziałam tylko 1 ragdolla i miot kotków brytyjskich na podłodze w kuchni, do pomieszczeń dla kotów nie zostałam zaproszona), są karmione karmą z Rossmanna. Być może nie mam doświadczenia z hodowlami, ale jeśli saszetka dla kota rasowego kosztuje 0,99 groszy to chyba należy się zmartwić.
W mojej umowie napisane jest, że odbieram zdrowego kota i takowego zobowiązuję się wysterylizować. Ale mój kot nie jest i nie będzie zdrowy, więc uważam że nie mam obowiązku wywiązywać się ze swojej części umowy. Oczywiście nie planuję zakładania nielegalnej hodowli, ale zastanawiam się, czy kiedy pani M. w złości każe mi wysterylizować kotkę albo zapłacić 1000 zł za prawa hodowlane, nie pokazać prawnikowi umowy.
Śro 9:48, 14 Sie 2013 Zobacz profil autora
Smużka
Ekspert



Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Ty kupiłaś, choć ten wątek ma już kilka lat.
Inni też kupią. Nikogo nie ostrzeżesz w ten sposób.
Dopóki ludzie będą się litować i kupować (za niemałe pieniądze!) zwierzęta z miejsc, których innym by nie polecili, dopóty takie sytuacje będą miały miejsce, bo czemu nie?

Smutny
Śro 10:13, 14 Sie 2013 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Re: Zuzolandia i jej oszustwa
A_B napisał:
Oczywiście nie planuję zakładania nielegalnej hodowli, ale zastanawiam się, czy kiedy pani M. w złości każe mi wysterylizować kotkę albo zapłacić 1000 zł za prawa hodowlane, nie pokazać prawnikowi umowy.


To moze pokaz umowe prawnikowi teraz i kaz zwrocic pieniadze za kota i go oddaj.

Biorac go i wielce buntujac sie przez nie kastrowanie to najabardiej niedorzeczna rzecz jaka slyszalam!!!

Mowiac ze kot jest biedny i chce go uleczyc sama wspierasz precedens.... Powinnas zglosic spawe do odpowiednich organizacji zamiast zalic sie tu na forum jako niepierwsza osoba z kolei. To wlasnie biernosc przyszlych wlascicieli powoduje ze ta hodowla ma dalej miejsce.
Śro 11:00, 14 Sie 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post Re: Zuzolandia i jej oszustwa
A_B napisał:

W mojej umowie napisane jest, że odbieram zdrowego kota i takowego zobowiązuję się wysterylizować. Ale mój kot nie jest i nie będzie zdrowy, więc uważam że nie mam obowiązku wywiązywać się ze swojej części umowy. Oczywiście nie planuję zakładania nielegalnej hodowli, ale zastanawiam się, czy kiedy pani M. w złości każe mi wysterylizować kotkę albo zapłacić 1000 zł za prawa hodowlane, nie pokazać prawnikowi umowy.


Ale przecież w ten sposób ryzykujesz zdrowie kotki! Dlaczego ona ma się męczyć wyczerpującymi rujami i nie daj Boże cierpieć z powodu jakiegoś paskudztwa typu ropomacicze? Przecież ona niczym nie zawiniła, nie rozumiem dlaczego chcesz ją w taki sposób krzywdzić?
Czw 8:00, 15 Sie 2013 Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dołączam się do Ines. Rujki to przy okazji spadek odporności u kici, więc sterylizacja jest niezbędna. Kici włącz Lysine.


Ostatnio zmieniony przez Catyfun dnia Czw 9:08, 15 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Czw 9:08, 15 Sie 2013 Zobacz profil autora
A_B
Raczkujący



Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Hej, bez przesady - oczywiście że planuję sterylizację - zwłaszcza w kontekście tego wirusa. Po prostu chodziło o fakt nie wywiązania się z umowy. Być może kiedyś będę w stanie odddać jakiegośkota jako trefny towar - faktycznie, dzięki temu możnaby realnie zapobiec funkcjonowaniu tej hodowli. Póki co, patrząc na mruczącą kulkę obok mnie, nie chcę i nie umiem. Może jestem na to za młoda, może za głupia. Ciekawi mnie natomiast, czy istnieje coś w rodzaju jednostki bhp zajmującej się hodowlami. Znając życie, to raczej nie. Moje pytanie wobec Waszych odrobinę agresywnych komentarzy to, czy rzeczywiście słuszne jest zwracanie zwierzęcia do miejsca, w którym nie ma szans na zdrowe życie? Może równie dobrze możnaby oddać ją do schroniska? Odnoszę wrażenie, że hodowców kotów rasowych dotyka swoista znieczulica.
To prawda, czytałam dyskusję na tym forum odnośnie Zuzolandii niedługo po wybraniu kotki. Zwiodło mnie nastawienie pani M. i niedowiarstwo - w końcu kwestia dotyczyła kota, którego ktoś oddał i terminu sterylizacji. Jeśli istnieje sposób, w jaki mogłabym ukrócić oszustwa tej hodowli bez zwracania kotki do której się przywiązałam do pcheł i grzybicy, to bardzo chętnie zacznę coś robić.
Czw 9:56, 15 Sie 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Spróbuj skontaktować się z TOZem i klubem, w którym zrzeszony jest hodowca - pewnie nic to nie da, ale spróbować nie zaszkodzi.
Czw 10:03, 15 Sie 2013 Zobacz profil autora
Smużka
Ekspert



Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
A_B,

Kota z takiego miejsca nie należy brać. Przychodzisz, widzisz i wychodzisz. Wtedy nie trzeba oddawać. Mruga
A jeśli trafiłby mi się chory kociak i zorientowałabym się w ciągu kilku dni, to na pewno nie miałabym oporów z oddaniem. Nie podoba mi się, gdy ludzie zarabiają, a zwierzęta cierpią.
Za darmo bym pewnie wzięła i nie narzekała (tzn. mam na myśli darmowe kocięta dachowce, które okazały się chore).. Ale skoro to jest hodowla i kotki są odpowiednio drogie, to sorry, ale mam prawo oczekiwać, że będą zadbane i zdrowe, a ich rodzice będą żyć w dobrych warunkach. Jeśli tak nie jest, to ja grosza takiej osobie dawać nie chcę.
Łatwiej jest nie kupić niż potem się zastanawiać, gdzie to zgłosić i jak udowodnić, że coś jest nie teges...
Czw 10:17, 15 Sie 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
A_B napisał:
Moje pytanie wobec Waszych odrobinę agresywnych komentarzy to, czy rzeczywiście słuszne jest zwracanie zwierzęcia do miejsca, w którym nie ma szans na zdrowe życie? Może równie dobrze możnaby oddać ją do schroniska? Odnoszę wrażenie, że hodowców kotów rasowych dotyka swoista znieczulica.


Ja jeszcze dorzucę dwa grosze bo ten fragment mnie boli. Jak widać jesteś niesamowicie krótkowzroczną osobą, skoro oskarżasz ludzi którzy się tu wypowiadają o znieczulicę. Jeśli komuś można by tą przypadłość zarzucić, to chyba Tobie. W trosce o swoje ego uratowałaś jedno kocię i kreujesz się na dobrą samarytankę, podczas gdy płacąc za to kocię przyczyniłaś się do tego, że rodzice tego kociaka i jego rodzeństwo i ich dzieci, które przyjdą na świat, będą cierpiały tak samo jak ów kociak, którego kupiłaś. Osoby które się wypowiadają wolą poświęcić życie jednego kociaka, mając w perspektywie tych kilkadziesiąt innych żyć.

Jeśli ktoś chce zaopiekować się biednym, schorowanym kotem, to kocie fundacje są przepełnione takowymi. Jeśli ktoś decyduje się na kota rasowego to jego moralnym obowiązkiem jest wybrać hodowlę, w której kocięta przychodzą na świat w godnych warunkach, a jeśli wybierze inną, to moim zdaniem nie jest ani odrobinę lepszy niż taki "hodowca".
Czw 10:28, 15 Sie 2013 Zobacz profil autora
magdadg88
Raczkujący



Dołączył: 29 Wrz 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Witam. Posiadam koteczkę z Zuzolandi i jestem w szoku tym co przeczytałam. Kociaka odebraliśmy pod koniec kwietnia i do dnia dzisiajszego mamy świetny kontakt z Pania Mariolą. Także po kontakcie telefonicznym w celu przesunięcia sterylizacji nie robiła nam żadnych problemów , a wręcz zaproponowała nam ,pomoc w znlezieniu odpowiedniego weterynarza. Zawsze kiedy z nią rozmawiam pyta o zdrówko Jagny i nigdy żadnych problemów Wesoly Kotka od pierwszego dnnia w domku korzysta z kuwety,była i jest zdrowa i zadbana. Ja mogę na 100% polecić wzięcie kociaka z tej hodowli
Pon 11:47, 29 Wrz 2014 Zobacz profil autora
dorota.sz
Ekspert



Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec

Post
Usunęłam swój post, bo nie miał sensu


Ostatnio zmieniony przez dorota.sz dnia Wto 13:08, 06 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Pon 15:18, 05 Paź 2015 Zobacz profil autora
Michalina93
Raczkujący



Dołączył: 29 Lis 2019
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Cześć wszystkim,
poszukuję osób, które wzięły koty z hodowli Zuzolandia*PL od P. Marioli.



Szukam osób w podobnej sytuacji. Pani Mariola w trakcie kupna - złota kobieta.
Pani Mariola gdy mamy problem - ....


Ostatnio zmieniony przez Michalina93 dnia Pon 12:26, 02 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Pią 13:31, 29 Lis 2019 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin