Kule włosowe

Koty nie muszą wymiotować, żeby pozbyć się włosów z przewodu pokarmowego. Mogą zwymiotować, jeśli w żołądku nagromadzi się zbyt dużo sierści.
Z mojego doświadczenia i obserwacji moich kotów wynika, że wszystko zależy od kota. Simbie na przykład nie podaję ani siemienia, ani past, ani smakołyczków, wystarcza mu papirusek i tak było od początku. Natomiast Rosi ma tendencję do zakłaczania i u niej stosowałam siemię lniane raz na jakiś czas + papirusek na bieżąco + pasta raz w tygodniu (ja akurat dawałam Gimpet) + od czasu do czasu smakołyczki. Po siemieniu zawsze robiła qupala ze zbitkiem włosów. Mimo to zdarzało się jej wymiotować kłaczkami. Od jakiegoś czasu (chyba ok. 2 miesięcy) daję jej 2 razy w tygodniu pastę Bezopet (kupiona u weterynarza) i podgryza papiruska i jest super.
Tak więc na temat tych past dostępnych w sklepach i smakołyczków odkłaczających mam takie samo zdanie jak Dejikos

Zuza ja zawsze podawałam w miarę szybko, bo każdy kociak się liże, czy to mały czy duży.

Nyko, u mnie wymiotuje Vincent, Fricco zwymiotował raz jak był małym kociakiem ogromnym kłakiem (nie wiem gdzie on tyle tego wylizał). Frodo natomiast ani nie wymiotuje, ani w kupalu nie ma kłaków.
Natomiast u nas działa rewelacyjnie i tak naprawdę chyba natychmiast, bo już na drugi dzień jest pełno w kuwecie RC Fibre.

Pomimo, że podaję pastę systematycznie, do tego pod dostatkiem trawka i siemię lniane do codziennej porcji mokrego, to ta karma działa cuda.

a gdzie kupujesz ten RC bo nie mogę znaleźć

Agnieszka - chodząca reklama RC

	Mgławica napisał:
	a gdzie kupujesz ten RC bo nie mogę znaleźć

u weta, bo to weterynaryjna karma

dzięki za wyczerpujące odpowiedzi:) o naiwna... ja myślałam ze zje pastę i w 30 sekund będzie "pawik" na płytkach:)

Może spróbuje w ten sposób dwa razy w tygodniu troszkę pasty, dwa razy w tygodnu siemię i zakupię pairusa do skubania:)

Jeżeli chodzi o siemię lniane, to gotujecie go i podajecie sam ten kisielek który się zrobi czy te nasionka też??

Ostatnio zmieniony przez nyko85 dnia Czw 10:58, 16 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

Ja nie gotuję tylko zalewam wrzątkiem i czekam, aż wystygnie. Podaje sam kisielek Wesoly

Szczyptę zmielonego siemienia do suchej karmy Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Jola123 dnia Czw 23:13, 16 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

aha czyli są rożne sposoby:) spróbuje obu i zobaczę co Dinowi bardziej podejdzie:) Dzięki