krew w kale ragdollka

Witam serdecznie Wszystkich miłośników ragdoli. Niedawno zostałam posiadaczem kotka wlasnie tej rasy, wszystko wydawałoby sie jest dobrze ale wydaje mi się że KOKOS moze być chory mimo że był już odrobaczony. Mianowicie wydaje mi się że cos jest nie tak, pare razy zauważyłam w jego odchodach krew, wydaje mi się również że jego "kupa" nie jest "zdrowa" gdyż ma postać krowiego placka, moze nie jest to biegunka ale cos jest nie tak. Pytałam weterynarza i pani powiedziala mi ze czasami to moze byc wynik karmy o duzej zawartosci białka i poradziła przejscie na karme dla dorosłych kotów - co zrobiłam ale nie pomaga. Dwa razy załatwił swoje potrzeby za telewizorem na dywanie tak z nienacka, moze chce mi własnie powiedziec ze cos mu jest? Może mi ktos coś poradzić bardzo proszę. Juz nie wiem co robić. Zwłaszcza ze mama moja ma kota brytyjskiego i wszystko jest ok. Pozdrawiam.

koniecznie badania krwi i kału nalezy wykonac

jaką karmą karmisz, ile ma kot, czy jest z kompletem szczepień

Zgadam się Kesją, wet potrzebny od zaraz i badania krwi i kału.
Nie ma co czekać.
Coś jest nie tak, nawet jeśli kot jest przymilny i nie zdradza swoim zachowaniem innych objawów.
Napisz po wizycie u weta co dalej. Trzymamy kciuki.

Napewno kot potrzebuje dobrego lekarza.
Zgadzam się z przedmówczyniami - badania trzeba koniecznie zrobić.

Ile kot ma miesiecy i czy ma jakies jeszcze objawy? Nie rozumiem w jaki sposob zmiana karmy na karme dla kota doroslego (zakladajac ze mowimy o kociaku) mialaby zaradzic problemowi. To, ze nie ma biegunki nie znaczy ze kupka jest taka jak trzeba (bo z opisu nie wyglada na to ze jest odpowiednia...). Krew w kale nigdy nie jest dobrym znakiem i kocisko koniecznie trzeba przebadac - krew i kal do laboratorium. Moze tez opinia od drugiego weta?

Mowisz, ze kot jest odrobaczony - a co ze szczepieniami? I kiedy bylo ostatnie odrobaczenie i kiedy macie termin nastepnego? I jeszcze - od jakiego czasu kociak ma ten problem?

Jak wygląda krew w kale ? Czy ma formę czerownej cienkiej niteczki czy to np duża plama albo wiekszość kału jest zabarwione krwią ?
Jeśli to postać czerwonej niteczki - może oznaczac pęknięte naczynko i nie to groźne aczkolwiek wówczas faktycznie należy zmienić karmę. Niepokojące jest, że kupka nie ma normalnego kształtu. Czym karmisz kotka ?
To , że kotek nie załatwia swoich potrzeb do kuwetki może być jak słusznie zauważyłaś oznaką złego samopoczucia - i tak zapewne jest w Waszym przypadku.
Czy kotek ma gazy ? Czy ma twardy brzuszek ? Czy ma apetyt ? Jak czesto je ? Czy się bawi i ma dobry humor ? Czy wystapują wymioty ?

Zalecałabym wykonanie morfologi pełej ( z próbami wątrobowymi ) i tak jak pisały dziewczyny kał do badania - tylko nie wiem czy kazde laboratorium przyjmie 'luźną' kupę.

Zgadzam się z przedmówczyniami - trzeba koniecznie zmienić weterynarza. Moim skromnym zdaniem niepokojąca jest ta krew w kale i ciągła "biegunka" - jeżeli tak to można nazwać. Rozumiem, że rzadka kupa mogłaby się pojawić powiedzmy - raz - np prz zmianie karmy i złej toleracji, ale z tego co piszesz ta sytuacja się powtarza... koniecznie odwiedź innego weterynarza.
Ja jak miałam kłopoty ze zdrowiem Teodora to radziłam się paru weterynarzy. Okazało się że pierwsza klinika nie miała racji - źle zostały wykonane badania w laboratorium!!! Ktoś inny poddałby się i uśpił zdrowego kota!
Napewno przydadzą się badania
Trzymam kciuki Wesoly

Dziękuje za wszystkie porady, do weterynarza wybieram się w poniedziałek, mój KoKoS skonczył dzisiaj 7 miesięcy i był już odrobaczony, karmie go HILL'S em dla kociąt.
Ogólnie Kokos nie wygląda na chorego, bawi się bryka jest pogodny,gdyby nie to ze ma lużną kupkę wszystko byłoby dobrze. Jeśli chodzi o krew w kale to ma ona postać cienkiej nitki w śluzie.
Tymczasowo opiekuje się Yorkiem kolezanki 8 miesięczną suką, dogadują się z kotem idealnie, ale zastanawiam sie czy kot moze nasladować psa jesli chodzi o złe zachowanie co do czystości, powiem szczerze że Yorkowi zdażyło się załatwić swoją potrzebę w domu mimo że wyczodzi na spacery dość często - zastanawiam się nad tym sprzątając kupe zza telewizora.
A moze w tym przypadku należy zmienic karmę na taką dla kotów z wrażliwym przewodem pokarmowym, są takie przecież. Rolling eyes

???????????
Zobacze co powie vet.

7 miesieczny kociak powinien byc juz przynajmniej trzykrotnie odrobaczany - dwa/trzy razy u hodowcy i raz u Ciebie. Oraz dwukrotnie zaszczepiony u hodowcy przynajmniej na podstawowe trzy choroby kocie.
To że kot się bawi i bryka nie stanowią o zdrowiu ale o tym ze kondycja kota nie została zaburzona.. dopóki nie wykonasz badań pewności nie ma.
York tez nie powinien się załatwiac w domu....

Gosia, byl 'juz odrobaczany' - powinien byl byc przynajmniej trzy razy. Sprawdz jeszcze raz ksiazeczke zdrowia. A co ze szczepieniami? Wszystko zrobione? Krew w kale mimo dobrego samopoczucia nie powinna byc ignorowana. Daj nam znac co dzis powiedzial wet.

Naprawdę niepokojące jest to , że występuje krew w kale, tak jak już wszyscy radzą, również polecam badania kału, ale w rożnych laboratoriach, polecam 3 różne miejsca, a także możne jak nic się nie wyjaśni , to spróbować prześwietlenia jelit, mi weterynarka opowiadała kiedyś o podaniu płynu kotu i po 3 godzinach dokonaniu prześwietlenia, aby zobaczyć czy nie ma uszkodzonych jelit.
Mam nadzieje , że wszystko będzie dobrze i się wyjaśni, daj znać co z kotkiem.

Witam wszystkich, jestem juz spokojniejsza gdyż po wizycie u weta kot czuje sie znacznie lepiej, najwazniejsze ze biegunka ustąpiła, ale nie obyło sie bez antybiotyków, teraz czekamy z Kokoskiem na wyniki kału będą w piątek albo po weekendzie. Wet powiedział ze mogą to być jekies robale albo zwyczajna alergia pokarmowa, a najgorsze jest to ze sama moglam nieswiadomie mu zaszkodzic podając karmę za bogatą na jego możliwości trawienne. Jeśli wszystko będzie ok to zaczną się poszukiwąnia odpowiedniej karmy na razie dostałam próbki Royal Canin 33 sensitive , zobaczymy, od wizyty u veta jeszcze nie robił kupy bo dopiero dzisiaj podałam mu pierwszy posiłek, czekam i trzymam kciuki. Wet kazał mu podać rybe ale nie surową.Wygląda na to ze diagnoza jest prawidłowa i postępowanie lekarza również więc staram się być dobrej myśli. Będę was informować o dalszym przebiegu rekonwalescencji KOKOSKA. Bardzo chciałabym
Wam go pokazac ale niestety nie udało mi się wkleic zdjęcia, nie wiem czemu , moze nie umiem tego zrobic poprawnie nie wem, popracuje nad tym. Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez gosia ciamarzewska dnia Wto 23:39, 06 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

Trzymam kciuki :-)

To dobrze, ze jestes spokojniejsza. Daj znac co u Was dalej i jak sie sprawdza nowa dieta.

Witam serdecznie, dieta działa, kokos czuje się dobrze a ja razem z nim, problem z kupką rozwiązany, czekamy jeszcze na wyniki z labolatorium, będą jutro. Myślę że wszystko skończy się dobrze. Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez gosia ciamarzewska dnia Nie 23:52, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy