Hodowla Charming Eyes

Co myślicie o hodowli Charming Eyes? Czytałam w necie że hodowla jest ok ale niektórzy mieli wątpliwośći, więc chciałam się dowiedzieć jak jest według Was. Może polecicie mi jakąś jeszcze?
Niewiadomo czy będę miała w ogóle kota ale na wszelki wypadek już szukam hodowli. Ya winkles

Z góry dzięki

Bardzo dobra hodowla.
Pani Irena kocha koty całym sercem i jest jedną z pierwszych hodowców ragdolli w Polsce.

Ostatnio zmieniony przez dorota.sz dnia Sob 11:18, 17 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz

Swoją drogą Dorota też ma właśnie słodkie kuleczki i jet z tych samych okolic Mruga

	Kita napisał:
	Co myślicie o hodowli Charming Eyes? Czytałam w necie że hodowla jest ok ale niektórzy mieli wątpliwośći, więc chciałam się dowiedzieć jak jest według Was. Może polecicie mi jakąś jeszcze? Niewiadomo czy będę miała w ogóle kota ale na wszelki wypadek już szukam hodowli. Z góry dzięki

Żeby ocenić hodowlę nie wystarczy wysłuchać(wyczytać ) paru negatywnych ( pozytywnych również) opinii. Ya winkles

No chyba, że mamy niezbite dowody na to co piszemy.
Mamy tu na forum paru hodowców, którzy swoje kociaki sprzedali forumowiczom.Więc opinie tychże forumowiczów można uznać za pomocne i mam nadzieje rzetelne.
Jednak lata siedzenia na forum i obserwacji pokazały mi,że każdemu jak się chce, to można dorobić "gębę"
Dlatego najlepszym sprawdzeniem hodowli jest chyba jednak osobiste jej zwiedzenie. O ile to możliwe, to parokrotne.Bacznym okiem poobserwować jak zachowują się kociaki, w jakich warunkach mieszkają,czy lgną do człowieka, w jakiej kondycji jest ich futerko,czy nie są "zasmarkane" i za przeproszeniem obkupkane" Czym są odżywiane itd
Oczywiście piszę o poszukiwaniach kota "na kolanka" Bo jeśli szukamy kota do hodowli, to inna bajka....bez ogromnej wiedzy możemy do tego tematu nie podchodzić. Ya winkles

Proponuję ci w wolnych chwilach przewertować strony forum ,znajdziesz Tu odpowiedzi na każde nurtujące cię pytanie.
Jednak na pewno poszukiwanie kota powinnaś rozpocząć od rozmowy z rodzicami .( o ile jeszcze z nimi mieszkasz?)Jeśli tata ma stwierdzoną alergię, to albo musisz się z tym pogodzić iż w tym domu kota nie będzie ,albo namówić go na ponowne badanie .....ostatecznie decyzję dokocenia odłożyć do momentu zamieszkania na własnych "śmieciach" .

Kamisiu mieszkam z rodzicami, bo mam 11 lat. Po namówieniu mojego taty na ponowne testy mam nadzieje że pojedziemy do paru hodowli

W takim układzie,życzę ci oby testy u taty wyszły ujemne i raguś mógł z wami zamieszkać

Ja mam kotke z tej hodowli i o pani Irenie moge mowic tylko w samych superlatywach. Osobiscie polecam Mruga

Całkowicie zgadzam się z Kamisią. Najlepiej samemu sprawdzić i na własne oczy zobaczyć.
Poczytaj sobie różne wątki na forum, żeby lepiej zorientować się na co zwrócić uwagę podczas wizyty w hodowli Wesoly

Powodzenia w poszukiwaniach!