zaczerwienione oczka

Witam, kociak dopiero od 2,5tygodnia w domu, ale oprócz radości jaką wniósł, przychodzą chwile zatroskania.
Widzę, że właściwie odkąd z nami jest, ma zaczerwienione oczka (białka oczek), no i pokichuje, wprawdzie rzadko, ale jednak zdarza się.
Rozmawiałam o tym z hodowcą, w pierwszym tygodniu, odkąd z nami jest kociak i wiem, że może to być efekt zmiany otoczenia. Zakupiłam beta glukan dla kotków, chyba właśnie po tym jakby mniej kicha, ale te oczka trochę martwią... Myślicie, że to już czas odwiedzić weterynarza?
Kociak sprawia wrażenie zdrowego, ładnie je, rozrabia, cały czas chce przebywać z nami, miziać się i bawić, no, ale...

A nie macie czasem wlaczonego CO? w zimie w okresie grzewczym powietrze jest bardzo rpzesuszone i to moze powodowac kichanie...

Ze stresu spowodowanego zmiania dmu spadla mu tez pewnie odpornosc wiec odpukac ale mogl sie przezeibic czy cos....

Ja bym go zabrala na kontrole, przy takim maluchu lepiej nie ryzykowac

Dokladnie, tak jak Jadis pisze, tez wzielabym go do weta.
Jest u Was tez na tyle dlugo ze juz sie nie powinien stresowac Wasza obecnoscia wiec jesli robilibyscie badania to obraz powinien byc prawidlowy

O wreszcie znalazłem jakiś temat powiązany, by samemu nie robić nowego.
Toudulo ma lekko zaczerwienione oko i je mruży.
Jak rozróżnić czy podrażnił sobie oko (np wsadził gdzieś łeb głęboko gdzie był kurz?) albo zadrapał od tego że z oczkiem coś jest źle? Jesteśmy przeczuleni na pkcie kota ostro Jezyk

(zwłaszcza kasia sie bardzo martwi)
możemy płukac mu rumiankiem?

Ostatnio zmieniony przez KMT dnia Sob 13:28, 10 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz

Lepiej przemyj herbata - na wacik, ewentualnie idz po sol fizjologiczna do apteki i tym

Najlepsze wyjscie do weta,bo to moze byc zapalenie spojowek.Na razie przemywaj sola fizjologiczna.