Weterynarz we Wrocławiu

Witam. Ja ostatnio byłam w Vivovet w Iwinach. Widać, że mają duże serce do zwierząt. W dzień przed świętami Doktor przyjęła mnie nawet w domu, ze względu na dużą ilość pacjentów. Przeprowadzają też sporo operacji, ciągle jest tam spora kolejka. Czy polecam - ciężko mi jeszcze powiedzieć, bo mój kiciuś kichał od przyjazdu z hodowli, wziął dwie serie antybiotyków i nadal co jakiś czas pokichuje, więc stąd mam wątpliwość co do trafności w doborze leków..., zobaczymy co będzie po wizycie kontrolnej...

Witam serdecznie,
w sobotę właśnie mam w planach jechać na pierwszą wizytę do Vivovet. Słyszałam dobre opinie o tej przychodni. I też mam to samo, kilka razy na dzień mój kot kicha od przyjazdu. Zastanawiam się, czy w ten sposób nie oczyszcza sobie dróg oddechowym, tak samo jak ludzie. Bo jak codziennie odkurzam, to wtedy zdecydowanie mniej kicha. Ale nie wiem...to tak z moich obserwacji.

Jeśli kot kicha sporadycznie, to przez około pół roku od dołączenia do nowego domu nie należy się tym przejmować. Nam od razu powiedział to hodowca. Że kot będzie kichał. I jeśli będzie tak kilka razy dziennie, ale bez przesady, to nie martwić się, nie prowadzać do weta, nie faszerować antybiotykami, bo i tak nic nie dadzą. Kotek zmienia całkowicie rodzinę, stado, do tego terytorium. Nowe zapachy, nowy kurz, nowe rośliny, nowy płyn do prania, wszystko po prostu. Do tego stres. Kotek musi do tego po prostu przywyknąć. Jeśli z nosa się nie leje ani z oczu, a kot kichnie kilka razy dziennie, to wszystko jest w porządku.
Loki jest z nami od bodajże 4-go listopada czy jakoś tak. Kichał, oj kichał. Z czasem kichał coraz mniej. Teraz od jakichś dwóch miesięcy nie słyszałam ani razu, żeby kichnął chociaż raz. Wesoly

Doświadczony hodowca powinien o tym od razu uprzedzić.
Na stres i zmiany zapachów, alergeny nowe itd. antybiotyk nie pomoże. Wesoly