Tłusta sierść?

Ostatnio zauważyłam na fragmencie ogona Erwina miejsce gdzie sierść jest strasznie tłusta. Pod sierścią skóra ma normalny wygląd. Myślałam więc, że Erwin po prostu wsadził ogon np. w zupę co mu się już kiedyś zdarzyło.
Ale po wykąpaniu go i porządnym wyszorowaniu i wypłukaniu tego fragmentu sierść wciąż jest tłusta i nieprzyjemna w dotyku.
Co to może być? Czy wybrać się do weta?

Noire, w ktorym miejscu na ogonie? Jesli to zaraz przy pupie pod spodem ogona to moze byc kwestia gruczolow.

No właśnie nie od spodu tylko od góry

To jest kwestia związana z hormonami . Kocurek jest wykastrowany ?

kocurek dojrzewa :-)

Tak, Erwin jest wykastrowany, ale ogonek mimo to jest tłusty. Kąpiel nie pomaga.

To efekt dojrzewania, zupełnie normalna rzecz. Obserwuj ogon czy nie ma zmian na skórze. Jeżeli się pojawią wybierz się do weterynarza. Większość przypadków jest o lekkim nasileniu i wystarczy myć ogon częściej. Polecam po myciu i wysuszeniu wetrzeć talk. Ja myję ogonek raz na kilka dni (3-4 dni).

Ewentualnie siersc moze sie tez wydawac tlusta kiedy kot jest chory, ale to raczej siersc na grzbiecie. U Birm to jest najlepszy znak zdrowia, bo pojawiajacy sie jako pierwszy symptom ze cos jest nie tak. Podejrzewam ze u RAG tez jest podobnie.
Ale w tym wypadku wydaje mi sie, ze to raczej kwestia gruczolow.