Pazury

Od jakiegos czasu widze, ze przy obcinaniu pazurów i nie tylko pazury Dalii sie rozwarstwiają. Nie bardzo wiem i mam pojecie co z tym moge zrobic. Suplementuje jej witaminy, zaczelam tez podawac olej z łososia.
Moge cos jeszcze zrobic bez interwencji weterynarza?

Moim zdaniem nie masz się czym martwić. Kocie pazury mają budowę warstwową i wierzchnia, zużyta warstwa co jakiś czas po prostu odpada. Czasem koty jej w tym pomagają drapiąc lub "obgryzając paznokcie".

To dobrze, bo juz sie bałam, ze jest cos nie tak, albo ze brakuje jej jakis substancji mineralnych/pierwiastkow

Ok a co jeśli ta wierzchnia wartwa nie schodzi, Olek ma tak przy "kciukach". Obcina sie to ciezko . Bylismy u weta poogladal i powiedzial, ze nic mu nie bedzie , ze taka uroda jego pazurow.

A jaki czas nie schodzi? U nas czasem utrzymuje się dosyć długo, ale w końcu odpada.

Szczerze nie wiem jak dlugo... ale juz od jakiegos czas. Nie widac zeby mial z tym problemy... Obciac jakos obcinam (choc troche bardziej kruszy sie to niz obcina bo obcinaczka nie bardzo wyrabia na takim pazurze) ale nie zawija mu sie nic ani nic w tym stylu...

Nie robi problemów przy obcinaniu pazurków,nie gryzie,lub ucieka ?

On w ogole nie zwraca na to uwagi ...

jeżeli kociaka od małego obcina się pazurki to nie powinno być problemów, u nas ważny jest też odpowiedni moment - jak kot nie ma ochoty to nic na siłę

Zauważyłam przy obcinaniu pazurów, że jeden tak jakby się rozpadał/rozdwajał. Odchodzą jego boczne powłoki, kruszy się. Ktoś.się z tym.spotkał?

Kocie pazury mają strukturę warstwową. Jak rosną, to łuski zewnętrzne odpadają. I tak w kółko. Obcinając pazurki, po prostu trafiłaś na moment przed wypadnięciem łusek. To nic takiego. Wesoly

Dzięki. Trochę się tym zmartwiłam, myślałam, że mu jakiś witamin brakuje:)

Nie ma to jak zakładać temat, który już był.... Guy with axe