Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Nieprzyjemny zapach siersci malego u kotka

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Nieprzyjemny zapach siersci malego u kotka
Autor Wiadomość
Beata22206
Początkujący



Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Nieprzyjemny zapach siersci malego u kotka
Witam Was ponownie😀. Pare dni temu chwalilam sie Wam, ze jestem dumna wlascicielka kolejnej ragdollki o imieniu Xorra. Kotka jest naprawde cudna i kochana. Pelna zycia, ciagnaca caly czas do zabawy. Z moja pierwsza kotka Abby zachowuja sie jak mama z coreczka, pomimo, ze Abby ma niespelna 7 miesiecy. Ale zauwazylam jeden problem - malutka wydziela bardzo nieprzyjemny zapach. Poczatkowo sadzilam, ze moze u hodowcy, ktory ma bardzo duzo kotow zostala "oznaczona" przez kocurka. Zapach byl nie do zniesienia, wiec ja wykapalismy (oczywiscie uzylismy szamponu dla kotow). Jednak na drugi dzien problem znowu zaczal dawac sie we znaki. Obwachalam ja z kazdej strony i wyszlo na to, ze to zapach futerka, nie z pyszczka ani nie z odbytu. Malutka ma skorke czysta, nic jej sie nie zluszcza, nie ma sladow po niczym co moglo by to powodowac. Byla odpchlona i odrobaczona. Ktos z Was moze borykal sie z takim problemem u swojego kota lub wie, czym to moze byc spowodowane?? Dodam, ze w zeszla srode bylam z nia u weterynarza, nie z tym problemem, jedynie na sprawdzeniu czy wszystko z nia ok - nie zauwazyl nic niepokojacego. Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam 😀
Nie 20:03, 11 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Anaitis
Pasjonat



Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
hahaha Wesoly miałam taki sam problem, do dzisiaj w sumie nie znam wyjaśnienia. Ale przedstawię ci moje obserwacje:

Jak odbieraliśmy naszego malucha z hodowli nie pachniał dla mnie zbyt przyjemnie. Wyszłam wtedy z założenia, że to pewnie duża ilość zwierzaków się przyczyniła i jak pobędzie trochę u mnie, nabierze "naszych" zapachów i będzie ok. Problem troszkę zmalał ale potem i tak sporadycznie znów łapał nieprzyjemny zapach... Wyczaiłam z czasem, że gdy starszy mył młodszego to to futerku w mytych miejscach miało taki nieprzyjemny zapach właśnie. Na szczęście teraz już po myciu nie ma takich problemów Wesoly Ale tak to zawsze po tych wymytych miejscach się ten "smrodek" przez dłuższy czas utrzymywał. Pewnie jak go zabieraliśmy to ten zapaszek też był od myjącej malucha mamy. Teraz już nie ma smrodku mimo wzajemnych lizań kotów, ale i futerko Morisa się zmieniło, bo mały rośnie xD
Nie 21:00, 11 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Beata22206
Początkujący



Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Jakos nie przyszla mi do glowy taka odpowiedz 😀. Choc to bardzo mozliwe, bo caly jeden dzien pachniala pieknie szamponem dla kociat, a potem nagle po nocy boom od nowa... A z Abby faktycznie wylizuja sie od lebkow po lapki. Szukalam wyjasnienia w cudownym wynalazku "google", ale mi tylko wyskoczyly kocie choroby i pasozyty - brzmi strasznie 😯. Ale zadnych innych objawow poza zapachem nie ma. Chyba, ze ogromny apetyt... Pisalam juz nawet do hodowcy, ale tylko glupio mi sie zrobilo, bo wyszlo na to, ze u mnie sie tego zapachu nabawila...a jakos nie mam odwagi powiedziec, ze juz ja bylo "czuc" jak ja wzielismy.
Nie 22:04, 11 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Anaitis
Pasjonat



Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Zwróć uwagę jak starsza ją wyliże czy w tym miejscu nie czuć intensywniej Wesoly i jeżeli to jest to, to nie martw się, przejdzie Wesoly Trzymam kciuki że to tylko to Wesoly
Pon 17:57, 12 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Beata22206
Początkujący



Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Byla jeszcze sprawa z jedzeniem Xorrki - nie chce jesc suchej karmy, weterynarz zalecil, zeby ja karmic narazie tylko mokra. Hodowca wie o tym, bo na biezaco ja o informuje o malutkiej - w koncu trafilam na hodowce z prawdziwego zdarzenia, interesuje sie kotkiem nawet po sprzedaniu go. Po przejsciach z pierwszym hodowca, to naprawde jestem w szoku, ze sa tacy ludzie. Pani mi napisala, ze ten zapach moze byc wlasnie przez mokra karme, i zebym sprobowala ja ograniczyc. Ragdolle faktycznie "uzalezniaja" - obydwa moje koty sa dla mnie jak dzieci i jestem strasznie przewrazliwiona na ich punkcie. Planuje hodowle, nie wiem jak to przezyje jak ktoremus z kociat czy kotow cos sie stanie... W domu z mezem rozmawiamy glownie o naszych kotach - co dzis robily, jadly, jak sie czuly. Wy tez tak macie czy w moim domu to juz sie przerodzilo w obsesje?
Pon 21:27, 12 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Anaitis
Pasjonat



Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
ja mam obsesję na punkcie Morisa... On czaruje... Znajomi się na mnie dziwnie patrzą, a potem jest okazja, poznają go osobiście i też szaleją Mruga Ostatnio Moris zwiedzał uczelnię, jakoś tak wyszło że musieliśmy iść razem. Chłopak był królem. Chodził dumny jak paw z ogonem u góry, a "poddani" mdleli na jego widok xD dosłownie xD (ps. mam na myśli dorosłych mężczyzn w większości, bo to politechnika... Usłyszeć piszczącego mężczyznę który rozpływa się nad kolorem kociego oka... bezcenne...xD).

Co do mokrej karmy pierwsze słyszę... U nas jeden kot sam nie tknął karmy suchej - bardzo się cieszyliśmy do dzisiaj nawet podstępem nie zjadł. Morisa odstawiliśmy sami i są tylko na mokrym. Mokra karma faktyczne różnie pachnie xD Ale wtedy to raczej z buzi po jedzeniu. Albo w kuwecie... Wesoly tak sądzę Wesoly
Pon 22:02, 12 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Beata22206
Początkujący



Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Napewno zrobil furore na uczelni 😀. Raczej nie widuje sie takich kotow na ulicy. Ja mialam nieciekawa sytuacje w pracy jak zapytano mnie, ile kosztowala moja kotka Abby... Powiedzialam prawde. Nie przyszlo mi do glowy, ze ktos moze tego nie zrozumiec. Dla nich "kot to kot". Obwolali mnie "swirnieta", bo "tylko osoba chora na glowe tyle placi za kota." Malo jest ludzi, ktorzy wiedza co to jest ragdoll i z czym go "sie je" 😉. Ciesze sie, ze trafilam na to forum, zawsze jak o cos zapytam ktos mi odpowie bez zawisci czy gniewu. Dziekuje z szczerego serca 😀. Twoj Moris faktycznie jest przesliczny😍. Marzy mi sie taki bicolorek w niedalekiej przyszlosci 😉.


Ostatnio zmieniony przez Beata22206 dnia Wto 17:49, 13 Wrz 2016, w całości zmieniany 2 razy
Wto 17:47, 13 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » ZDROWIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin