Drganie oczu u kotki ragdoll !

Ostatnio zauważyłam u swojej kotki dziwne drganie gałek ocznych. Kiedy wpatruje się w jeden punkt np. patrzy się w oczy lub na jakiś przedmiot jej gałki ruszają się bardzo szybko, zazwyczaj przez chwilę. Przy wizycie kontrolnej u weterynarza, lekarz stwierdził, że nie wie czym może być to spowodowane. Powiedział, że to nie jest oczopląs ponieważ objawy byłyby bardziej nasilone. Kotkę mam od jakiś 3-4 miesięcy, dostałam ją od poprzedniej właścicielki, która chciała oddać ją w dobre ręce. Nie widzę żadnych innych problemów tego typu. Kotka ma 3 lata, jest zdrowa, ciekawska i szczęśliwa. Jedyna rzecz, która mnie martwi to te oczy. Myślałam, że to może normalne dla kotów tej rasy ale nigdzie nie znalazłam informacji na ten temat. Czy ktoś już spotkał się kiedyś z czymś takim? Czy to coś ze wzrokiem? Proszę o odpowiedź.

Przyglądałam się kiedyś Biance pod pewnym kątem, jak wpatrywała się w jakiś punkt i rzeczywiście zauważyłam, że gałki oczne leciutko drgały, ale nie przeszło mi nawet przez myśl, że coś z nią nie tak... . Chyba to normalne? Rolling eyes

Właśnie zastanawia mnie to, bo nigdy wcześniej nie widziałam tego u kotów, u poprzedniego main coona też nie i to, że weterynarz nie wiedział z jakiego jest to powodu...

Poprzyglądam się moim kotom czy przypadkiem też czegoś takiego nie mają, ale kiedy to zrobię? No nie wiem. One się głównie w miskę wpatrują .

No to można podnieść miskę na wysokość swojej twarzy i się przyjrzeć jak coś Wesoly

Nie wiem, jak u Twojej kotki, ale u Bianki to nie wyglądało, jak jakiś oczopląs, tylko jest niezauważalne i minimalne - normalnie tego nie widzę, tylko raz pod jednym kątem zauważyłam raz... . Czy weterynarz w ogóle to zauważył?

Zapytałam się czy to normalne a on stwierdził, że nie wie. Podniósł jej pyszczek i przyjrzał się oczkom. Powiedział, że nie wiadomo skąd to się wzięło ale faktycznie tak ma i że to nie jest normalne. Kazał się poprzyglądać przez pewien czas, ale na co mi przyglądanie się...? U Delicji też nie wygląda jak oczopląs, możliwe że wszystkie koty tak mają lub ta rasa, może weterynarz jakiś trefny był.. Mam nadzieję, że to normalne.
Aha, no i ja nie muszę patrzeć pod kątem bo widać to jak podnosi główkę i patrzy się w oczy lub ma skierowany wzrok gdzieś obok mnie.

Ostatnio zmieniony przez Ewaa dnia Pią 14:35, 08 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

Ewaa poszukaj okulisty, albo idź z kicią na "kliniki", to się chyba tak nazywa?

U nas drgania gałki ocznej u kotów są objawem strachu, stresu zaniepokojenia. Lekarstwem na to jest mizianie Mruga

Ale to nie możliwe żeby ona sie stresowała. <a wszystko i jeszcze wiecej Wesoly

Chociaż faktycznie, najbardziej widoczne jest to kiedy np. leży u mnie na kolanach i nagle usłyszy zza okna jakiś głośny odgłos, wtedy szybko odwraca tam wzrok i można to dostrzec.

Ja bym się wybrala do okulisty - w Warszaawie jest wyśmienity Dr Garncarz. Na forum Miau - jest sporo danaych na temat lekarzy , rożnych specjalności w rożnych miastach poszperaj albo jesli masz zaufanie do swojego weterynaża zapytaj go o okulistę . Tu na forum chyba nikt nie pomoże w zdiagnozowaniu problemu. Powodów może byc wiele od neurologicznych przez okulistyczne do rozmaitych niedoborów czy zaburzen hormonalnych.

Kurcze od jakiegoś czasu też widzę, że źrenice Bazylego delikatnie drgają. Widać to gdy kot skupia się na mojej twarzy. Coś udało się wam ustalić. (nie jada surowych ryb)

Niestety, nie wiem dalej czym to może byc spowodowane. mama poradziła mi, żebym nie rozgrzebywała tego bo skoro Delicja funkcjonuje normalnie, to lepiej dac jej spokoj, tym bardziej, ze ona nie lubi wizyt u weterynarza... czytałam coś na ten temat w internecie, ale nie było jasno napisane z jakiego to powodu.. czytając jakieś 20 stron znalazlam tylko to, ze to przez nerwy lub jakis uraz w mozgu.. nie chce sie w to wczytywac bo wiadomo jak dzialaja na nas takie wyczytane informacje.. zaraz jestesmy pewni ze mamy z tym czyms do czynienia

może ta rasa tak ma...?

Ta rasa tak nie ma. Nie zauważyłam takich objawów u żadnego z moich kotów.

Hej mam 5 miesiecznego Ragdola i dokladnie taki sam objaw ma. Jak skypia sie w jednym punkcie to galki drfaja mu wertykalnie . Taka trochę pląsawica. Czasem nawet lekko glowka rusza w rytm ruchow oka. Poza tym zupelnie nic mu nie dolega, nie widze zeby to byl jakis problem . Jest dosc łowny, pełen energii. Odrobaczony, zaszczepiony, domowy. Kot na rak od zawsze - mam go od 9 tyg zycia.