Pyzate kluseczki Asparas- ZNALAZŁY DOMKI

Ahhhh Bazylka Heart

Graża FANTASTYCZNE zdjęcia

, a kiciaczki CUDO

Nie mogę tu wchodzić bo głupawki dostaję, Zabawa

maluchy są boskie!!

Krysiulk jak by co to ja mam lekarstwo na glupawki
Zapraszam

Cieszę się bardzo że podobają się Wam maluchy
W koncu to ragdollkowe forum więc opinia ekspertow bezcenna

	Graża napisał:
	Bazylia Kuleczka pyzata i puchata . Okrąglutka łącznie z oczkami miziasta gapunia [link widoczny dla zalogowanych] Nie sposób ją komuś oddać więc zostaje z nami .

Ach, "moja" niunia !!!! Bardzo się cieszę z decyzji Partyman

Też nie mogłabym jej oddać

Budlejka i chłopaki są przeurocze, napewno szybko znajdą fajnych, odpowiedzialnych opiekunów.

Bajanek zamieszka u Pani Ewy w Warszawie , nawet po mojej stronie Wisły, więc będę mogła go czasem odwiedzić . Będzie miał za towarzystwo 2 MCO i Ragdollinkę . Całe to towarzystwo jest wolne od huśtawki hormonów plciowych.

Na przyjaciela od serca czekają jeszcze Bemol, Bassoon i Budka
Bemol - jest uroczym chlopaczkiem o niewinnym spojrzeniu. Łagodny i przyjazny . Bardzo ufny. Mały łakomczuszek, szuka spokoju , choć potrafi też pobrykać.
Bassoon to kociak, ktory najczęściej wpada by przytulić się. Albo wchodzi na kolana, albo siada wzdluż uda i pozwala się miziać. Jest bardzo miłym i ładnym kociakiem. Podobny do Bazyli chwilami trzeba się dobrze przyjrzeć by ich nie pomylić.
Buddlesia to śliczna dziewczynka o cudnej ekspresji i bardzo intensywnym kolorze oczu. Do tego będzie bardzo kosmata- to już widać . Ma kapitalną okrywę.
Oto ich ostatnie zdjęcia
po lewej Bassoon po prawej Bemol
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i na deser cala banda

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Graża dnia Pon 18:55, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy

....po prostu kocia piękność Heart

Kcikasy za nowe domki Wesoly

	Graża napisał:
	[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

	Graża napisał:
	[link widoczny dla zalogowanych]

Co za urocza kocia banda ... wszystkie cudowne....

Graża, jak Ty się z nimi rozstaniesz ????
Boskie kociaki

Ta uśmiechnięta kulka na dolnym poziomie to Bazylka jak nic
Na zdjęciu nie sposób się pomylić.

Bazylia ty swoją imienniczzkę wyczuwasz przez skórę
Jasne, że to ona. Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Graża dnia Nie 21:31, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

o rany !!! ale one już duże, miziate i puchate, matko jak ten czas leci, stanowczo za szybko. Śliczne masz dzieciaki Grażynko. Jak tak patrzę na Twoje maluchy to cieszę się ze mam jedną dziewczynkę

, przynajmniej nie mam kłopotu z wyborem którą zostawić w domeczku Ya winkles

a przypominam sobie teksty Niki w jej wątku na temat "nocnych " dyskusji kto zostaje w hodowli . Ja to musiałabym rozmawiąc do lustra bo moi chłopcy i tak na mnie dziwnie patrzą i nie widzą różnic w maluchach, chociaż przy dogach już mają swój gust i wiedzą czym ja się kieruję Mruga

mam nadzieję że i przy ragdollach nauczą się dostrzegać różnice.

Kwiatuszku - nauczą jeśli tylko zechcą się im przyglądać Mruga

Twoje maluszki są jeszcze tycie - tyciulki więc chłopaki mają prawo niedowidzieć rożnic zwlaszcza jak przyzwyczajeni do kalibru doga. Dzięki za miłe słowa. Nieskromnie powiem, że mnie też się te smyki podobają i długo woziłam się z myślą którą pannę zostawić.

no i co z tej mysli sie zrobilo?

ktora zostaje?

Bazylia

a nie zastanawiałaś się żeby zostawić obie ? ja mam teraz straznie ciężka sytuację, pamiętacie moją słoninkę ZOCHĘ ?, dziewczynka miała pojechać do mojej koleżanki ( kociej zresztą) teraz w październiku. Została więc dłużej u mnie i.... trudno jest mi się z nią rozstać, obiecałam Agnieszce malucha z następnego miotu a Zochę - no przyznam ze mam fioła na jej punkcie chociaż wiem ze to nie jest dobra decyzja, że Vanillka jest jeszcze za młoda,że nie zgodzą się i będę je musiała rozdzielać ;( , że nie myślałam wcale o pozostawieniu szczeniaka z tego miotu, ach.. czego jeszcze nie myslałam...no i sama biję się własnymi myślami co zrobić Guy with axe

a mała jest cudna i chcę aby była pokazywana a wiem że Aga nie będzie miała na to czasu dlatego albo zostanie albo będę szukała kogoś kto marzy o błękitnej suce wystawowo hodowlanej , może na warunek ? sama nie wiem, nie potrafię się z nią rozstać. Dobrze że mam tylko jedna koteczkę w miocie chociaż... jeżeli się zakocham w maluchu to pewnie go zostawię i wykastruję zeby nie było kłopotu. W takiej sytuacji zazdroszczę warunków hodowlanych Nice Mruga

zdecydowanie mam za mały domek.
ups... przepraszam Graża za off