Prawie Geniusz znalazł Dużych - fotki s.10

majast napisał:

	Catyfun napisał:
	Każdy kciuk na wagę złota

Ja mogę potrzymać dwa, nie wiem tylko ile mają karatów

Są bezcenne!!!!!!! Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych][/quote]

Heart

Ale SŁODZIAK!!! Heart

Również

mocno zaciśnięte za nowy kochający domek
dla "Geniusza"

	Catyfun napisał:
	[link widoczny dla zalogowanych]

To nie prawie Geniusz...ale Geniusz Bis Ya winkles

i zapewne szybciutko znajdzie wyjątkowych dużych,gdyż mocno z dziewczynami zaciskamy za to kciukasy i pazurki

i co tam slychac u prawie geniusza?

BARF-uje i rośnie jak na drożdżach Wesoly

Przylepiec przylepił się do mnie i ze tak powiem mam ambiwalentne uczucia co do jego opuszczenia mojego domku - rozum swoje, a serce swoje i z każdym dniem gorzej Smutny

CUDOWNY SŁODZIAK Heart

....oj nie zazdroszczę Catyfunku rozstania, nie zazdroszczę

Oj nie!!!!
Wczorajszy wieczór - ja w łóżku, a kota nie ma! No to wypad z łóżka i poszukiwanie kota (tu jest plus mieszkań wielkości chustki do nosa) najpierw w pozycji pionowej, potem półpionowej, a na końcu na kolanach. Zero efektów! No to laserek do ręki i machanie pod wanną (ciemno straszliwie pod tą wanną i wczoraj przechodząc koło takiego sklepu stoliczkowego latarki wręcz do mnie mrugały, a ja nie wiedziałam dlaczego - teraz już wiem)! Zero efektów! Aramis z Fiona krok w krok za mną, ja patrząca złym okiem na Fionę, że taka wyrodna matka, do łóżka mnie ciągnie i tylko o spaniu myśli zamiast dziecka szukać! Machanie laserkiem za zabudowaą w kuchni. Wyciąganie cudów spod zlewu (brak tylnej szafki w ściance), wciskanie cielska do szafki, żeby chociaż ciut zajrzeć. Zero efektów. Powrót do pokoju, pozycja płaszczki i zaglądanie w każdy kąt - kota nie ma, a wyrodna matka znowu daje mi do zrozumienia, ze to pora do łóżka! I nagle olśnienie! Bóg rozum zwrócił! No trudno! Kociak ma mądrą matkę, mądrego wujka i głupią dużą!

Myślałam, że tu się rzucą stadami zgadywać, gdzie był Einstein, a zagadka okazała się zbyt trudna! no to podpowiedź - zaczyna się na ł i kończy na a, albo zaczyna się na w i kończy się na a. Wesoly

A to miała być zagadka

Czyżbyś zamknęła Mądralę w WERSALCE ?????????????????

Się jakoś zamknął hihihihi a ja się "leciutko" zdenerwowałam Wesoly

Jeszcze chwilka, a na uniwerek pójdę, ale to straaaaszne nudy!!!!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

	Kasia78 napisał:
	A to miała być zagadka

A miałaś wątpliwości??? Chociaż może tylko ja taka nieqmata i dla innych to norma Wesoly

czyt. kociąmamę Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych][/quote]

ahh... koteczek
catyfun to teraz mozesz osobiscie przkonac ArtMaxa
zebym mogła miec drugiego koteczka.

taki piekny, a do gdanska blisko.

Ino mi powiedz jak to zrobić hihihihihi ja marketingowo jestem tragiczna Wesoly

I za stara jestem na zmiany . To tylko Kamisia i Ada mogą mi referencje wystawić Wesoly

Może jakoś poćwiczę!
Ada z TŻ-em była - Ada chciała Ciapciucha, a TŻ Einsteina, zresztą chyba brat Ady również. Łazi za mną jak pies, wieje z domu kiedy może (czyt. feralny piątek), nauczony BARF-owania i nowy domek też będzie musiał BARF-ować, upierdliwy totalnie!