Miot"A"- ANATOMICZNY - w nowych domkach

Pięknie rosną Idusiowe dzieciątka. Są przesłodkie, ale Auris Heart

niesamowity ma ten pysiolek Heart

Każda inna i wszystkie śliczniutkie Wesoly

Śliczne dziewczynki Ci wyrosły! Super, że dwójka ma już swoje domki, mam nadzieję, że będziesz się dzielić zdjęciami z przyszłych domków:-) Naprawdę ma się ochotę powiedzieć "biorę je wszystkie!" ;-) Śliczności i śliczna dzielna mamusia :-)

Rozważam możliwość że Asu zostanie z nami - gdy oglądamy z Idą "nasz" serial a ona mruczy mi na kolanach - nie mogę pogodzić się z myślą, że odejdzie. Ida przy malcach odżyła, schudła, zmizerniała trochę, ale jednocześnie promienieje i przeżywa drugą młodość. Jej ciało nabiera nowego, dojrzalszego kształtu, a ona - jest czulsza, bardziej uważna, bawi się z małymi, gada do nich - nie chcę by znów była sama - ale wciąż obserwuję małą, jak rośnie, jak się zmienia - z każdym dniem utwierdzam się jednak, że będzie to z pożytkiem dla naszej hodowli - mała ma cudowną budowę i temperament - jest po prostu wspaniałym ragdollem Wesoly

Auris zresztą również - ogromna, puchata, mrucząca, ciekawska, towarzyszka każdej domowej czynności, rozmiziane, rozmruczane cudo - nasza kochana dziewczynka, mam nadzieję, że uda mi się znaleźć dla niej cudowny nowy domek.

[/img]

Ostatnio zmieniony przez roene dnia Czw 23:39, 28 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz

Witajcie, wszystkie kocięta z miotu "Anatomicznego" mają już zapewnione domki.
Auriska wyrosła na dużego i bardzo pryjacielkiego kotka, jest niezwykle ciekawska, bardzo mrucząca i ocierająca się o nogi. wszędzie jej pełno, jest bardzo wesoła i towarzyska.

Alcia jest najdrobniejsza ale i najbardziej puchata. Jest najbardziej psocącym z naszych kociaków, jest małym słodkim urwisem, który jak się wyszaleje za wędką i piłeczkami wskakuje na kolana i tuli się ze wszystkich sił. Jest po prostu słodka i pocieszna.

Axillka jest bardzo spokojna i delikatna, w 100% podobna do swojej mamy, tak samo jak ona jest raczej drobnej budowy ale bardzo ładna w typie i proporcjach ciała. Zdarzyło mi się też rano obudzić się Axillką na podusi i pomylić ją z jej mamą Wesoly

Najwięcej zamieszania mam z koteczką Asu, która w 200 procentach realizuje mój ideał ragdollowatości - ma cudowny zwis i charakter, jest bardzo spokojna i bardzo dużo czasu spędza tuląc się do nas, ciągle jest obok mnie i czaruje mnie swoim ślicznym pyszczkiem. po wielu tygodniach wahań i kręcenia wszystkich zdecydowałam, że kotka zostanie z nami, bo naprawdę nie spotkałam dotąd tak wspaniałego kota <3 Liczę też, że będzie na prawdę dużą i masywną koteczkę, w wieku 11 tygodni waży 1700 gram i jest cudowną kulą futra i miłości.

tutaj cały miot "A" w naszym domu w Gdańsku:

I Szczęśliwa mama Ida. Dziś korzystając z pięknej pogody byłam z nią na spacerze nad morzem <3

[/img][/url]

Piękne koteczki i mamusia Wesoly

Kociaczki już dawno są w nowych domkach. Jestem szczęśliwa, że są tam kochane i bezpieczne. Oto zdjęcia moich skarbów już z nowymi rodzinami:

Alusia - otrzymała teraz imię Luna i mieszka razem z kocurkiem Mruczkiem Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Auriska - zamieszkała z wspaniałymi dziwczynkami Oliwią i Weroniką oraz ich rodziną - mała jest nieustannie w centrum zainteresowanie co bardzo jej odpowiada Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcia Axillki mam na telfonie, ale jak zgram to też wstawię - w każdym razie mieszka z Panią Beatą, dla której jest naukochańsza przyjaciółką <3

Ostatnio zmieniony przez roene dnia Sob 11:49, 01 Lis 2014, w całości zmieniany 2 razy

Super jest mieć pewność, że dzieci, które się wypuściło w świat są szczęśliwe i kochane przez nowych opiekunów.
Niech się szczęści małym księżniczkom.

Ale fajnie ze nadal masz kontakt z wlascicielami i mozesz obserwować co u kotkow

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj nasza kochana Axilla