Kolorowe TrajKotki zjęcia s.3

	Catyfun napisał:
	Rzeczywiście domek Floriana się obija, a takie piękne zdjęcia mają! No i Felicjan będzie od Ciebie prawie o rzut beretem

nooooo jak się dobrze zamachnę to może dorzucę Jezyk

Ostrów Wielkopolski w połowie trasy Wesoly

Może pod drodze do domu do Ciebie wpadną Wesoly

Chociaż, to jednak jakoś nie po drodze. Trochę się boję tej podróży, ale z drugiej strony Franek wyjechał z Gdańska o 7 i podróżował samochodem, pociągiem, samochodem, samochodem i samochodem i jakoś przerwał, a też ze 12 godzin to trwała. Fakt, że z porządnym postojem Wesoly

	Catyfun napisał:
	Ostrów Wielkopolski w połowie trasy Może pod drodze do domu do Ciebie wpadną Chociaż, to jednak jakoś nie po drodze. Trochę się boję tej podróży, ale z drugiej strony Franek wyjechał z Gdańska o 7 i podróżował samochodem, pociągiem, samochodem, samochodem i samochodem i jakoś przerwał, a też ze 12 godzin to trwała. Fakt, że z porządnym postojem

Ja też się trochę boję tej podróży, ale musimy sobie jakoś poradzić. Najbardziej obawiam się jak "mały" zareaguje na transporter, samochód, nas... Mój MAŁŻ-onek się ze mnie śmieje, że całą powrotną podróż spędzę na mizianiu się z kotem

dziś nawet wymyślił sobie, że.. zamienimy się miejscami - ja mam prowadzić a on będzie miziać! hehe, niedoczekanie jego Jezyk

on biedny ma jeszcze nadzieję, że Felek będzie na jego kolanach spał (że niby on ma dłuższe i więcej kota się zmieści) heh Rolling eyes

a ze mnie się śmieją, że mam kota napunkcie kota..

Hmm! Jakby Ci powiedzieć!

Na kolanach będzie jechał, więc może w szeleczki zainwestuj?

	Catyfun napisał:
	Hmm! Jakby Ci powiedzieć! Na kolanach będzie jechał, więc może w szeleczki zainwestuj?

I tu Cię zaskoczę! Szeleczki już mam, dziś odebrałam

Przewidująca jesteś. Bagażnik macie, to będzie gdzie transporterek wsadzić Wesoly

No ba! Damy radę Wesoly

Melduję sie w wątku mentorki (zgodnie z zaleceniem). Dalej choruję na seala colourpointa.
Nie planujesz takich Ya winkles

?

mala na to szana biorac pod uwage umaszczenie kotow marioli.

no chyba ze zmieni plany Mruga

	Jek napisał:
	Melduję sie w wątku mentorki (zgodnie z zaleceniem). Dalej choruję na seala colourpointa. Nie planujesz takich ?

Jeżeli się cud zdarzy (biorąc pod uwagę poprzedni miot tej pary), to może się jakiś sealek w białych skarpetkach trafi, ale poprzednio sealkowy był jeden na 7 kociąt i to bicolour Wesoly

Fiona już na emeryturze, więc jak widać szanse niewielkie Smutny

Iśka wyła 3 miesiące, a teraz jak zbliża się pora, ze mogłaby mieć randkę, to od dwóch tygodni spokój. Co za przewrotna maupa!!!!!

A dokładniej szanse na kociaka seal mitted [po Iśce i Galu] są jak 1:8, a jeśli miałby być kocurek to już 1:16 Ya winkles

Cześć

Jeśli pojawił się kocurek w typie Gala to byłbym mocno zainteresowany;] Już poprzednio się czaiłem Felka ale przeszkodziły sprawy zawodowe.

Tym razem nie ma takiego kocurka Wesoly