Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Kociaki z Szfirowego Domku*PL - Irys i Ildo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » WOLNE KOCIAKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Kociaki z Szfirowego Domku*PL - Irys i Ildo
Autor Wiadomość
Mi Rag
Początkujący



Dołączył: 28 Mar 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Post
Napisałam na FB :-)
Śro 22:00, 06 Kwi 2016 Zobacz profil autora
miaukoaga
Ekspert



Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

Post
Wiesz dobrze się stało , lepiej teraz niz własnie za pół roku ,bardzo współczuję stresu i całej sytuacji....u mnie też ludzie zrezygnowali tylko miesiąc wczesniej....miałam czas żeby się przygotowac psychicznie....i znaleźć nową rodzinę maluszkowi;)


Ostatnio zmieniony przez miaukoaga dnia Czw 9:08, 07 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Czw 9:07, 07 Kwi 2016 Zobacz profil autora
Monsterek90
Początkujący



Dołączył: 29 Mar 2016
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Bardzo przykra sytuacja dla Ciebie i malucha ... Smutny współczuję. Ale z dwojga złego lepiej że tak się stało teraz niż np. za kilka miesięcy. Teraz jeszcze masz czas aby znaleźć maluszkowi odpowiedni domek i człowieków :p
Pią 7:32, 08 Kwi 2016 Zobacz profil autora
monika83
Pasjonat



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

Post
Współczuję sytuacji, miałam w tamtym roku identyczną sytuację, kiedy to mój Julian wrócił do mnie po całym weekendzie, bo Pani stwierdziła, że jednak ma przez niego stany depresyjne Snakeman kotek wymagał czułości i uwagi i ona uznała, że to jak kolejne dziecko i nie da rady. Lepiej, że wrócił tak szybko, bo wszedł do stada jak by nigdzie nie był i po kilku tygodniach znalazł super ludzi, czego i Twojemu kotkowi też życzę, na pewno będzie miał szczęście!!
Sob 9:09, 09 Kwi 2016 Zobacz profil autora
naranja
Doświadczony



Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Post
Ten człowiek też był "cały roztrzęsiony", bo kociak roznosił mu zarazki po domu
Niewykluczone Moniko, że BonBonek zostanie braciszkiem Twojego rudaska
Sob 9:28, 09 Kwi 2016 Zobacz profil autora
miaukoaga
Ekspert



Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

Post
Rostrzęsiony bo kot mu zarazki roznosi po domu....dobrze że do ciebie wrócił....współczucia z Heart
Sob 21:10, 09 Kwi 2016 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Smutne, ale dla kotka to i tak najlepsza sytuacja.

Życzę BonBonkowi najcudowniejszego domku na świecie.
Sob 23:26, 09 Kwi 2016 Zobacz profil autora
SylvieM
Ekspert



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
naranja, po prostu brakuje słów. I to zdaje się ten facet, którego ja do Ciebie odesłałam, bo u mnie już kociaków nie było. Facet wydawał się bardzo zrównoważony, wypytywał. Stawiał konkretne pytania, aczkolowiek były bardzo drobiazgowe.Bardzo mu zależało,żeby wziąć kociaka ode mnie, ale tłumaczyłam,że wszystkie już zarezerwowane. W końcu poprosił o wysłanie go do jakiejś hodowli, gdzie będą takie kociaczki jak u mnie. Pomyślałam,że u Ciebie przecież kociaczki po tym samym ojcu. No i widzisz, jaka przysługę Ci zrobiłam. To znowu prowokuje do otwarcia nowego wątku, nad którym od pewnego czasu się zastanawiam.Tak łatwo nam tworzyć teorie na temat funkcjonowania hodowli, wybierania kociaka tak, aby się nie rozczarować. A tu aż się prosi temat: JAK WYBRAĆ CZŁOWIEKA<ŻEBY NIE ROZCZAROWAĆ SWOJE KOCIĄTKO> I tu jest dopiero problem.
Nie 9:40, 10 Kwi 2016 Zobacz profil autora
baldwitch
Ambitny



Dołączył: 09 Sty 2015
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce - Gliwice

Post
O rany.. współczuję sytuacji. jestem w szoku trochę. Roznosi zarazki.. szkoda słów. Jak ktoś jest mocno przewrażliwiony na punkcie czystości, to nie powinien brać żadnego zwierzaka. Chociaż my jesteśmy większymi kłębowiskami zarazków niż koty .. tak mi się wydaje.
Trzymam kciuki za dobry domek :*
Nie 9:48, 10 Kwi 2016 Zobacz profil autora
mar_eczka
Wyjadacz



Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

Post
SylvieM masz absolutną rację, wybranie człowieka dla zwierzak to też problem. Jak braliśmy Fokstrota ze schroniska, to zanim go wzięliśmy pani przyszła do nas do domu, chciała nawet wiedzieć czy mieszkanie jest naszą własnością, bo ponoć często ludzie którzy wynajmują mieszkanie są zmuszeni oddać zwierzaka bo nie mogą znaleźć mieszkania, w którym można mieszkać ze zwierzakiem. Powiedział też że w ciągu roku możemy mieć wizytę kontrolna, ale jej nie było. Cóż nie wiem na ile się to sprawdza, ale jest to jakaś weryfikacja.
Co do tych "zarazek" to ja naprawdę nie rozumiem mamy trzy zwierzaki, ciągle jesteśmy w stajni, sprzątamy codziennie , ale bez użycia jakiś agresywnych środków, woda z octem to podstawa. I nie chorujemy i nie mamy alergii. A widzę u znajomych, którzy piorą tylko w wysokich temperaturach, zmywarka z wyparzarką, mycie ciągle parownicą - i ciągle chorzy, uczuleni na pół świta i z zaawansowaną ortodoksją. Jasne zdrowe odżywianie higiena są bardzo ważne, ale żadna przesada nie jest zdrowa. Poza tym zwierzęta też zarażają się od ludzi.
Trzymam kciuki za cudowny dom dla BonBona.
Nie 10:13, 10 Kwi 2016 Zobacz profil autora
naranja
Doświadczony



Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Post
Sywio, nie czuj się absolutnie winna, skąd Ty i ja też miałyśmy wiedziec,że to taki człowiek, tak jak piszesz wydawał się zaangażowany i o wszystko dokładnie wypytywał, przekonał mnie ,że jest gotowy na wzięcie kociaka .
A nad takim wątkiem też własnie się zastanawiam po tym wszystkim
Nie 10:49, 10 Kwi 2016 Zobacz profil autora
Anaitis
Pasjonat



Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Jestem w szoku Smutny Jak można było oddać takiego cudaka?!

I ja też bardzo długo zastanawiałam się nad kotem, bo mam wszystkie wady kontra zwierzakom: jestem tragicznie pedantyczna, każdy kurz mi przeszkadza, nie mogę ścierpieć jak mi się przeszkadza, do tego mam w domu rodziców którzy nienawidzą hałasu jak odpoczywają. Ale podeszłam do tego jak do dziecka, i jak kurz na szafce mi teraz nadal przeszkadza, tak zabawki porozrzucane gdzie popadnie, kłaczki na ubraniach: o dziwo nie Wesoly Ten kot to normalnie terapia dla mnie, abym jednak aż tak przesadnie pedantyczna nie była Wesoly

Ale niektórzy chyba nie myślą o kocie jako o realnym zwierzaku Smutny Dla takich polecam figurki z kotami Smutny Albo pluszaka Smutny
Nie 11:10, 10 Kwi 2016 Zobacz profil autora
Duna
Pasjonat



Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Współczuje sytuacji.
Gość mnie rozbroił nieźle się uśmiałam kot se portki ubrudził katastrofa naprawdę hehehe
Takiemu to nawet żal kotka z porcelany bo kurz sie na nim zbierać będzie a to też zarazki.

Ci co zabardzo z czystością przesadzają zazwyczaj alergie maja, bo sa wyjałowieni, tak mi sie wydaje. Troche brudu nikomu nie zaszkodzi o!
Nie 13:32, 10 Kwi 2016 Zobacz profil autora
Arya90
Pasjonat



Dołączył: 08 Lis 2015
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Września

Post
Bardzo mi przykro, że spotkała Cię taka sytuacja na początku hodowlanej drogi. Ludzie są niestety bardzo nieodpowiedzialni i już mnie chyba nic nie zdziwi. Pozostaje cieszyć się, że pan kota zwrócił, a nie próbował sprzedać czy nie wiadomo co z nim zrobić. Trzymam kciuki za nowy kochający domek.
Nie 19:29, 10 Kwi 2016 Zobacz profil autora
Mi Rag
Początkujący



Dołączył: 28 Mar 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Post
Już w powitaniu i wątku o tym, jak wybrać człowieka dla swojego kota napisałam, żeby uspokoić wszystkich zaniepokojonych losem Bon Bonka. Ten cudowny kotko, dzięki zaufaniu naranja, jest ze mną dziś piąty dzień. I ciągle jestem zdziwiona, jak można było oddać TAKIEGO WSPANIAŁEGO KOTA!?!
Ale dla mnie to było dobre wydarzenie, ponieważ dzięki temu Bonuś jest teraz ze mną i jest źródłem nieustającego zachwytu, radości i miłości. Kto mnie teraz spotyka, od razu pyta czy się zakochałam :-)
A Bonusek ani nie brudzi porteczek (wiem, że to ma prawo się zdarzyć, ale się nie zdarzyło), ani nie gryzie, za to czule mruczy, bawi się radośnie piórkami i myszką na wędce, śpi ze mną i daje mi ogrom szczęścia :-) Dziękuję naranja za zaufanie :-)
Nie 17:14, 17 Kwi 2016 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » WOLNE KOCIAKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin