Autor |
Wiadomość |
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
I jak zapoznanie Nisimy z Panią z Poznania ??
Mam nadzieję, że Panie przypadły sobie do gustu ??
|
|
Pią 19:50, 22 Paź 2010 |
|
 |
|
 |
agnes77_
Ambitny
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
 |  | kocurki w takim umaszczeniu są u mnie na 1 miejscu |
niestety blue bicolourkę miałam tylko koteczkę, jeśli chodzi o panów został przylepa Keduś o znaczeniach seal, zapraszam do osobistego obejrzenia kotków , zawsze warto osobiście pomiziać futrzaki
|
|
Sob 21:22, 23 Paź 2010 |
|
 |
Lobo
Początkujący
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Jeszcze mam takie pytanie. Jak ragdolle znoszą nieobecność domowników. Niestety życie każe chodzić do pracy;] i przez 5-7 godzin dom był by pusty.
Ciągle ktoś mi doradza weź dwa, niestety finansowo to jest niemożliwe.
|
|
Wto 21:31, 26 Paź 2010 |
|
 |
ula
Pasjonat
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Niestępowo o/Gdańska
|
|
|
|
 |  | I jak zapoznanie Nisimy z Panią z Poznania ??
Mam nadzieję, że Panie przypadły sobie do gustu ?? |
Niestety nasza kotunia nie pojedzie do Poznania . Los płata nam figle i jako że ty Lidusiu dokociłaś się już małym kociakiem my znalazłyśmy bardzo fajny domek dla Nisimy na Śląsku 
|
|
Wto 21:50, 26 Paź 2010 |
|
 |
ula
Pasjonat
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Niestępowo o/Gdańska
|
|
|
|
 |  | Jeszcze mam takie pytanie. Jak ragdolle znoszą nieobecność domowników |
Grzecznie sobie śpią 
|
|
Wto 21:51, 26 Paź 2010 |
|
 |
agnes77_
Ambitny
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
 |  | Jeszcze mam takie pytanie. Jak ragdolle znoszą nieobecność domowników. Niestety życie każe chodzić do pracy;] i przez 5-7 godzin dom był by pusty.
Ciągle ktoś mi doradza weź dwa, niestety finansowo to jest niemożliwe. |
akurat Ragdolle dają sobie doskonale radę w różnych warunkach, tam gdzie ludzie chodza do pracy-kociaki siedzą w oknach i obserwują lub śpią całmi dniami, ożywiając sie gdy domownicy wracają, żalą sie wtedy i opowiadają co sie działo. Wtedy należy się konkretna porcja głaskania i miziania w nagrode, że kotek był taki grzeczny i nie pozwalał kwiatków z parapetów czy nie zjadł rybek w akwarium.
Mam doświadczenie jedynie z dachwcami i nie wspominam tego jako coś miłego... było: zjedzony kanarek, lampa w wodzie w akwarium, porwane firanki czy wiecznie pozwalane doniczki do tego stopnia że zrezygnowałam z kwiatów
po roku posiadania Ragdolli wróciłam do kwiatków 
|
|
Pią 15:42, 29 Paź 2010 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|