Ubranko pooperacyjne

Dziewczyny! Jeśli ktoś miałby odsprzedać za małą kwotę ubranko pooperacyjne lub pożyczyć na parę dni po sterylce dla Gabrysi (pokryję koszty ewentualnej przesyłki) to chętnie przyjmę Wesoly

Krysiu a może weterynarz ma i wypożycza na czas zabiegu .

U mnie niestety brak, bo same jajka Ya winkles

	kamisia napisał:
	Krysiu a może weterynarz ma i wypożycza na czas zabiegu .

Hm, nie pomyślałam o tym Wesoly

spytam!

Astonia oferowała taki kubraczek do odsprzedania . Jest z Krakowa.
Jednak myslę , że każdy wet ma na wyposażeniu stosowne ubranko.

Proponuję zrobić samemu Wesoly

Ja biorę zawsze starą koszulkę, z cienkiego materiału ( bawełna ) i wycinam 4 otwory na łapki. Wkładam łapki i potem wiążę bandażem i zawiązuje je na górze, dokładnie tak samo jak w przypadku oryginału kupionego od weta. Sprawdza się świetnie, a nic nie kosztuje. Nic nie musisz szyć, ani się bawić w dokładne wycinanie. Kot nie ma szans aby ranę polizać. U mie się super sprawdza u maluchów, a starszą kotkę jak sterylizowałam to w kubraczku od weta nie chciała się ruszać, dostała jakiegoś paraliżu ze strachu i koniec... a w koszulce biegała bez problemu Ya winkles

Dzwoniłam dziś rano do kliniki, okazało się że mają swoje ubranka Wesoly

Jeśli sie małej nie spodoba to zrobię sama, dziękuję Moniko Wesoly

Czyli jeden problem rozwiązany

Kiedy dziewczynka ma zabieg?

A to jeszcze chwilę, bo narazie ma rujkę. Lekarz kazał odczekać, aż skończy a później jeszcze ze dwa tygodnie żeby się jajniki uspokoiły więc najwcześniej za jakieś 3 tygodnie myślę Smutny

boję się strasznie bo jakby nie było to operacja!! Mam niestety świadomość, że muszę bo nie mogę patrzeć jak się męczy moja kruszynka zresztą panicznie się boję choróbsk typu ropomacicze itd...

To pierwsza rujka Gabrysi?

Druga niestety Smutny