Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
KLUB WIERSZYKOMANIAKÓW
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RÓŻNE RÓŻNOŚCI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
KLUB WIERSZYKOMANIAKÓW
Autor Wiadomość
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post KLUB WIERSZYKOMANIAKÓW


Zakładam ten nowy wątek,
by zrobić dobry początek.

Bo dziewczyny dla porządku
chcą mieć wiersze w jednym wątku.

Pierwszy chyba mój był po to,
żeby zima poszła w błoto.

Pożniej powstał ten zebrany,
ptaszki, ciuszki i wzniosłe stany.

Wszyscy wiosnę zaklinali
i wreszcie się doczekali.

Wnet poezja się rozrosła
do bardzo wprawnego rzemiosła.

Pisząc kotki wychwalamy
humor wszystkim poprawiamy.

Teraz wszystko tu zbieramy
po kolei układamy.

Mam nadzieje, że podołam,
jak nie - głośno HELP zawołam.

Gdy coś pomylę albo ominę
cierpliwości proszę odrobinę.

Wy też przenoście tutaj wierszyki,
żeby je w śliczne ustawić szyki.


ZAPRASZAMY WSZYSTKICH DO ZABAWY


Pierwszy powstal ilustrowany wierszyk :

Heart HeartRAZEM - JAK PIES Z KOTEM Heart Heart

Jak pies z kotem mówią wszyscy,
lecz to błąd jest oczywisty.

Bo kot z psem żyć w zgodzie umie
i kumpla świetnie zrozumie.

I dumajac nad swym losem,
tak nas proszą jednym głosem.

-"Przyszłość żeby wspólna była,
bo samotność jest niemiła".

Razem- to najmilsze słowo,
bo razem jest kolorowo.

W mieście, na wsi,
zimą, latem.

Jak pies z kotem,
jak brat z bratem.

A dowodów na to wiele
przytaczają przyjaciele.

Razem w podróż się zbieramy, korzystając z torby Mamy




Bo lubimy naszą wioskę - śpimy sobie "nosek z noskiem"




Razem pilnujemy domu




Przejść nie pozwalamy nikomu




Jedną trawką się bawimy,




- niezapominajki liczymy,



A potem przez okno wchodzimy Rolling eyes




A w mieście z Mamusią śpimy




Na to samo się gapimy




Razem w ogrodzie




I w samochodzie




Zawsze razem, zawsze w zgodzie.

Pozdrawiamy, pozdrawiamy
łapkami do wszystkich machamy
Fenix - pies i kot - Severus
przyjaciele na zawsze [/b] Heart Heart Heart[/quote]
Pią 23:42, 19 Kwi 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Kolejny powstał dla naszej Ady44 i jej zwierzyńca 1+6



[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]



Sapcio koty kocha wszystkie,
bo są sercu jego bliskie.

Sam przyjaciół ma sześcioro,
więc niech się tu wszystkie zbiorą.

Tika, Marra - dwie siorunie,
Alma - raguś, cud kotuniek. Heart

Elli - elegant bengalski,
oczy zielone, chłopak boski.

Bryś Witali srebrnowłosy,
słodki pręguś w czarne pasy.

No i najmłodszy koteczek,
przytulny, ciepły Mufin-Baraneczek.


Pią 23:49, 19 Kwi 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Pragnienie wiosny udzieliło się wszystkim i tak powstał :

WIERSZYK ORNITOLOGICZNO - GARDEROBIANY

stworzony w nadziei na nadejście wytęsknionej wiosny.

Twórcy - Bazylia, Mgławica, Alonka i Kasia M.




Wróciły żurawie - to wiadomość od Bazylii dla dziewczynek,
więc Mgławica pędzi szukać balerinek.


Ale przyleciały też bociany,
To narazie mówi - "włóżmy glany".


Posłuchajmy teraz słów Alonki -
"wyrzućcie walonki, zjawią się i skowronki".


Kasia na to - "rękawiczki na półki,
bo wiosnę uczynią jaskółki".


A Alonka - "zrzucajcie kozaki,
bo widziałam - są już szpaki".


"Ale załóżcie trzewiki,
to przylecą wkrótce też słowiki".

Mgławica dorzuca: - "aut szaliki,
to pojawią się także jeżyki".


Trzeba wiosnę przywolać koniecznie,
bo ta zima nie może trwać wiecznie.


Każdy może jeszcze coś dołożyć,
rymowanki można długie tworzyć.


Ważne by skutek odniosły
i cudne ciepełko szybciutko przyniosły
.



Zebrała w całość Kociamama Ya winkles
Pią 23:57, 19 Kwi 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Poezja wiosenna miała swój bardzo urozmaicony dalszy ciąg.

Przeganiajcie tę zime skutecznie,
bo doprawdy nie może trwać wiecznie.

Tak dziewczyny swą twórczość rozwijają,
Że tej zasiedziałej zimie szans nie dają.

Wierszyk staje się ogólno przyrodniczy,
wszak z pragnienia ciepła każdy krzyczy.

Więc Alonka zachęca:

Wszyscy mamy zimy dość
już nam nieźle dała w kość.
Jak się dobrze przyłożymy
to ją wreszcie przegonimy.
Dziś jak trochę pomyślałam
to coś niecoś zrymowałam.
Więc dziewczynki ruszcie głową
i dorzućcie to i owo.
Mile widziany jest każdy ptak
jaskółka, czapla, pliszka i szpak.
Mile widziane każde ubranie
a więc do dzieła miłe Panie...

Kasia M. ma komentaż w odwodzie:

Kiedy czaple brodzą w wodzie
letnie sukienki królują w modzie

Dzikie gęsi tutaj zapraszajmy
na nogi sandałki zakładajmy

Śniegowce w szafach zakopujmy
Pliszek wesołych wypatrujmy

Alonka, która kocha jaskółki, woła:

Sweterki odłóżmy na półki
niech nam kukają kukułki.
I słowik zaśpiewa nad ranem
bo golfy też pochowane.

A Bazylia odpowiada na to:
Zaraz z wiosny zrobi nam się lato .

Czarowanie wiosny wszystkich bawi,
więc Kolejna Kasia tu się stawi:

Wiosenkę dziś pięknie witamy,
Bo zimy już dosyć mamy,
Słoneczka jesteśmy stęsknieni,
Drzewek i krzaczków zieleni,
I kwiatków kwitnących na łące,
Wygrzanych przez wiosenne słońce.

Graża, co uwielbia kotki, prosi -
- pisz kolejne zwrotki.

Kasia grzeczną jest dziewcynką, więc od razu : "bardzo proszę"

Krokusiki, przebiśniegi wiosenkę witajcie,
Główki przez zaspy śniegu do słońca wystawiajcie,
Proście słoneczko, niech mocno grzeje,
Świeci radośnie, niech śnieżek topnieje,
Niech trawkę osuszy i tulipanki zaprosi,
Niech humor nam poprawi i do życia wróci.

Alonka jeszcze przyrodniczy kawałek dodaje:

Niech żabki w stawie rechoczą
bociany na brzegu klekoczą
Obudzą się różne robaczki
zakwitną wiosenne krzaczki
I niech tak trwa już wiecznie
cudownie, cieplutko, bajecznie



Zebrała dla nas wszystkich wiosny spragnionych Kociamama

Z komentarzem: NIECH SIĘ STAJE !!! Ya winkles
[/quote]
Sob 0:02, 20 Kwi 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Dalej zbieramy po rożnych wątkach,
wiersze przemiłe o naszych kotkach. Heart Heart

Alonka dla Kasi M. i jej sierściaków.


To szczęśliwy domek Kasi, każde futro tu się łasi
wszystkie cudne, kolorowe, można dla nich stracić głowę.

Margot kotką jest poważną, ułożoną i rozważną
jest aniołem cierpliwości, cały ogrom w niej miłości.

Lecz to także kocia dama i fajowo jest ubrana
futro prawie czarne całe, a do niego stringi białe.

Sara, druga Kasi kotka, to urwiska jest i trzpiotka
też wspaniała z niej kiciula, chociaż rzadko się przytula.

Pola, że tak się wyrażę, w domu jest najmłodsza stażem
więc z Horacym sztamę trzyma, no bo w końcu to rodzina.

Oni parą są przecudną, czasem ich rozróżnić trudno
ciągle razem się ganiają, dzikie harce urządzają.

Rządzi chłopak wśród dziewczynek, ale przecież to rodzynek
trzeba przymknąć na to oko i uśmiechnąć się szeroko.

Sob 0:15, 20 Kwi 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Odpowiedzią był wierszyk Kasi dla Alonki:

]Między Mińskiem a Węgrowem
O czym wiemy mimochodem Mruga
Stoi dom z pięknym ogrodem
W nim pracuje pewna Ania,
Którą to do rymów skłania,
Kocha koty - ma ich dwa
Taki stan na razie trwa.

Wprost z Radomia, ciężarówką,
Przybył Wafel - rude futro
Główna poza podczas spania:
"Kurczak" - wart zapamiętania!
Jak z baśniowej Narnii król
Aslan zjawił się na dwór
Kocur pięknie ofutrzony
W mamcię swoją zapatrzony.

Są szczęśliwi, żyją w zgodzie,
A najlepiej im w ogrodzie.
Czasem pewnie coś przeskrobią,
Za to chętnie...remont zrobią.
I w roboczych kaftanikach
Pełnią rolę pomocnika Mruga

Już wspomniałam o ogrodzie,
Jest przestronny, lecz przy drodze.
Bezpieczeństwo to podstawa!
Więc z wolierą jest zabawa.
Trzeba taką wybudować,
By swobodnie baraszkować...
Mogły koty(!) oczywiście!
(Nic głupiego nie pomyślcie Jezyk)

Już na koniec opowieści
Zdradzę Wam najświeższe wieści:
Ania zajęta jest odliczaniem -
Wkrótce zjawi się nowy mieszkaniec!
Już za kilkanaście dni
WYMARZONY KOTEK SEAL

Sob 0:22, 20 Kwi 2013 Zobacz profil autora
butterfly2101
Ekspert



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekary Śląskie

Post
JEST I WIERSZYK ALONKI DLA MOJEJ TRÓJECZKI, JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ ZA NIEGO



Jak historia forum głosi, był Milanek u Małgosi
i tak sobie błogo żyli, aż do pewnej ważnej chwili.
Wszyscy oczy przecierali, gdy wąteczek poczytali.
Czekaliśmy na Evanka, a tu taka niespodzianka!!!
Bo z maluszkiem przyjechała, jeszcze ragdollinka mała
Milan, choć był trochę w szoku, dotrzymywał młodym kroku
świetnie w rolę wszedł mamusi, ktoś się dziećmi zająć musi.
Więc się nimi opiekuje i dokładnie wylizuje.
A Katrinka, no nie powiem, zawróciła wszystkim w głowie
to przepiękna jest dziewczynka i ta je niewinna minka...
nudzić nie da się nikomu i demolkę robi w domu.
Ale ktoś tam rządzić musi, skoro nie ma już mamusi.
Chłpocy tak dla równowagi, to już dwa spokojne ragi.
Pańcia wszystkie bardzo kocha, bo ogromna z nich radocha.
A Milanek i Evanek mają tutaj rzesze fanek.
Uwielbiamy te słodziaki, więc niech żyją nam trójpaki
I na koniec dodać chciałam, jak to sama odebrałam:
takie dobre wiadomości, w ragdollowej społeczności
się niektórym udzielają, więc się także dokocają...


Ostatnio zmieniony przez butterfly2101 dnia Sob 8:20, 20 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
Sob 7:58, 20 Kwi 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


To jeszcze moja odpowiedź na zarzut, że zarażam.

kociamama napisał:
Katarzyna Miłaszewska napisał:
To wszystko przez Kociamamę - to ona zaraża




HA HA HA Przed tym zaszczepić by się trza.

Jak nie zaszczepisz się na czas,
to wierszem gada każda z nas.

Niektórzy są uodpornieni,
ale niedługo to się zmieni.

Bo te szalone rymowanki
są lekiem na smutne porank.

Potrafią podnieść nas na duchu
uśmiech wywołać, dodać otuchy.

Więc rymy twórzmy odjazdowe
i smutki skróćmy o połowę.

Wszystkie niech zmniejszą się zmartwienia,
to mały wierszyk, a nastrój zmienia.


Z uściskami i wyrazami uznania Alonko Padam Padam

Nie 8:08, 21 Kwi 2013 Zobacz profil autora
Alonka
Ekspert



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
A to jest wierszyk Kasi na 1 urodziny Aslanka
Kasiu, bardzo dziękujemy Padam

Skończyć rok poważna sprawa
Bo w dorosłość wchodzisz sam,
Więc Aslanku dziś zabawa
A od jutra: Koci Pan

Bądź już zawsze zdrów, wesoły,
rośnij wielki niczym lew,
Olej bąki, trzmiele, pszczoły
Niech Ci nie drgnie nawet brew!

Sto lat szczęścia, żyj bajecznie!
Uskuteczniaj kocie psoty.
Tego życzą Ci serdecznie:
Ciocia Kasia i jej koty

Pią 19:23, 26 Kwi 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Alonka dla Mgławicy i jej cudnych chłopaków

]Buba i Capsel, Capsel i Buba
to u Mgławicy dwa największe cuda.
Rude futerko jest wyjątkowe
zdaje rozumieć się ludzką mowę.
Ze swoją pańcią często dyskutuje
zagląda w oczy, mruczeniem czaruje.
Po garnuszkach szpera kurczaczka szukając
gania muchy w domu łapkami pacając.
A do tego robi minki przecudne
co w jego wykonaniu nigdy nie jest nudne.
Jest już Buba Chińczyk i Buba w Nirwanie
nigdy nie wiadomo co ma jeszcze w planie.
Któregoś dnia do domu przybył Capsel mały
wojny o rozetę na początku trwały.
Oj, rude futerko obrażone było
nawet na kolanka pańci nie wchodziło.
Wszyscy się martwili takiej rzeczy stanem
aż pewnego razu zdziwienie nad ranem.
Obaj chłopcy w rozecie w totalnym odlocie
po imprezce zwanej "integracje kocie".
Tak pokochał Bubuś małego Capselka
zapanował spokój, wreszcie ulga wielka.
A dziś już Capselek, kiedyś "szczurkiem" zwany
jest pięknym młodzieńcem i bardzo kochanym.
Chociaż czasem pańci różne figle płata
jest pod czujnym okiem, Buby swego brata.
Wszyscy mamy tu nadzieję, że na tym się nie skończy
i niedługo do rodzinki ragdollek dołączy

Sob 23:55, 27 Kwi 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Oto moja skromniutka odpowiedź na takie wyzwanie:

Miód na serce takie fotki,
bo są na nich cudne kotki

Wiersz Alonki jest wspaniały
taki lekki, doskonały. Padam Padam

Może Kasia stanie w szranki,
też ma cudne rymowanki.

Powiem krótko - ja odpadam,
bo za słabo wierszem władam.



Ale Alonka nie daje za wygraną i namawia, namawia

Kociamamo, nie odpadaj
tylko nadal wierszem gadaj
Przecież Twoje świetne wiersze
były tutaj jakby pierwsze.
Trzeba razem zewrzeć szyki
by ciekawsze mieć wyniki



Za to Kasia podjęła wyzwanie :

To kompozycja dla Ines - o Tuli i Aurelce


W czasach pradawnych, nawet magicznych
Sławiono dziewczę, w pieśniach lirycznych.
Bo była piękna, dobra, szlachetna,
Dumna i prawa; po prostu: świetna!

Imię swe z sagi lodowej wzięła.
Tak się historia TULI zaczęła…

Legenda głosi, że ktoś czary rzucił,
Pomieszał światy, bieguny odwrócił.
Tula zaś w kocim została zaklęta kształcie…
Oto przykłady na słów mych poparcie:

Gdy na telewizję kicia ma ochotę,
To ją ogląda, pod łapką z…pilotem!
Jedzenie kocie? Tula: „Ludzkie wolę!
Albo podajcie mi je przy stole!”
Kocia kuweta – już problem gotowy,
Dobrze, że dostępny jest…papier toaletowy.

Mamcia, by odkryć prawdziwą naturę,
Skrycie nagrała zostawioną samą Tulę,
Ale niczego się nie dowiedziała,
Bo kotka niewinnie sama w domku…spała Mruga

Kiedy się w domu zjawiła Aurelka,
Po chwili fochów, nastała miłość wielka.
Tula przejęła rolę opiekunki,
Mama w tym czasie niech tworzy rysunki.
Aurelkę stale trzeba mieć na oku,
Tula to czyni – obserwując z boku.
Bo ten prześmieszny kluseczek puchaty,
Kiedy się bawi – wpada w tarapaty.
Jest nieostrożna, nie wie, co wypada,
Czasem jak śpi, to z łóżka spada…

Obie kochają po parku spacery,
(Na razie nie mają prywatnej woliery) Mruga
W parku tym, nawet swoje drzewo mają
I bardzo chętnie się po nim wspinają,
Co uwieczniane jest na fotografii.
Zdjęcia mamusia robić potrafi!

I tu zakończę historię kotek (?), które żyją w zgodzie,
W pięknym, prastarym, wrocławskim grodzie. 

Nie 0:15, 28 Kwi 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Ja niestety niezbyt optymistycznie. Ta sprawa nie jest mi obojętna i nigdy nie będzie. Opinia społeczeństwa w tym temacie niezmiennie budzi we mnie frustrację, którą próbowałam z siebie wyrzucić rymując - wierszokleta ze mnie marny, ale myślę, że sens jest łatwy do uchwycenia. Jeśli czujecie podobnie i macie swoje przemyślenia, nie krępujcie się i ubierzcie je w rymy i dołączcie swoje zwrotki.

W najdalszym zakątku kociego nieba
Odpoczywa nieszczęśnik czworonożny
Któremu niczego już nie potrzeba
Bo zaspałeś, człowieku nierozważny
Gdy miłości Twojej i Twego rozumu było mu trzeba.

Twe mylne pojęcie wolności
Skończyło jego życie w kwiecie wieku
Skróciło czas łowów, radości
Zamknęło oczy utkwione w człowieku
Co nie dostrzegał kociej bezradności.

Kot na pierwszej chmurce,
Samochody nieco zbyt blisko poznał,
Obolały, schronił się w ciemnej komórce,
Mruczka kochanego nikt by nie rozpoznał,
W tej żałosnej kota karykaturce.

Kawałek dalej niespokojnie śni,
Mruczek swobodnie wychodzący,
W ciepłe, letnie dni,
Nieco zbyt daleko chodzący,
A łza mu spod powieki lśni.

Mruczek to bowiem ten, co psich kłów posmakował
I ten, co drogi do domu nie odnalazł,
Któremu ran zadanych nikt nie rozmasował
Ten, co w najczarniejszą dziurę wlazł,
I głodny - zatrutej myszy posmakował.

Obok niego strudzony wypoczywa,
Kot wychodzący, którego spotkała
Obcego człowieka miłość natarczywa
Na koniec świata kota zabłąkała,
Lecz kocia miłość nie jest fałszywa.

Serce kocie nie zapomina,
Toteż wędrował niestrudzenie,
Tam, gdzie jego pierwsza rodzina,
Przekreśliła już jego istnienie,
I skonał w drodze biedaczyna.

Inny człowiek serce miał z kamienia,
Bawiła go kocia agonia,
Choć kot uciekał bez wytchnienia
Choć unikał ciosów jak ognia,
Nie uniknął śmiertelnego kamienia.

Na samym skraju nieba,
Siedzi kot przez dzikiego kompana zarażony,
Gdy bronił swojego drzewa.
Na nic się zdały igły, wenflony,
Gdy kotu przyszło umierać trzeba…

Inny już nie tak brutalnie,
Wyszedł na spacer nocny,
Powiedziałbyś wręcz – naturalnie!
Spadł w międzyczasie śnieżyk niemocny,
I kota zaziębił, rzekłbyś – absurdalnie…

Inny, sprytniejszy był od poprzednika,
Kociak zaprawdę nietępy,
Nocą poszukał ciepłego silnika
Rankiem rozerwała futerko na strzępy
Bezduszna maszyny mechanika.

Człowieku co się zwiesz kociarzem,
Usłysz tych kotów wołanie!
Wołanie niespełnionych kocich marzeń,
Złamanych serc błaganie,
Przed ludzkiego rozsądku ołtarzem.

Aby Twe kocie maleństwa,
Nie zaszły byt szybko do kociego nieba,
Miłości, troski i bezpieczeństwa –
Nie wolności Twym pupilom trzeba
Więc porzuć swoje błazeństwa.

Pies potrzebuje spacerów,
Lecz nikt nie puszcza go wolno,
Tak samo z kotem, przyjacielu,
Puszczać go wolno – nie wolno!
Nie ma po temu dobrego celu.

Zatem człowieku – nie czekaj,
Oblecz siatką balkony i okna,
Przed odpowiedzialnością nie uciekaj,
Niech Twoja miłość roztropna,
Będzie dla kota uciechą.

Kot nasz żyć może lat dwadzieścia,
Jeśli nie zazna wolności na wsi,
Nie będzie się błąkał po mieście,
A i my będziemy spokojniejsi,
I bez lęku zaśniemy wreszcie.
Nie 21:00, 30 Cze 2013 Zobacz profil autora
Dalia
Ekspert



Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
JA troszke odchodzac od Ines, Niestety to tez nie jest moje autorstwo. POdejrzewam ze te z Was, ktore 'polubily' modern pet juz go przeczytala

Wisława Szymborska
" Kot w pustym mieszkaniu"
: Umrzeć – tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek.
Nie 22:40, 30 Cze 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Chyba każdy kto miał w szkole lekcje polskiego go zna... Mruga piękny wiersz, mój ulubiony Szymborskiej.
Nie 22:44, 30 Cze 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Ines, jesteś niesamowita.

Tyle bolesnej prawdy w Twoim wierszu, a zarazem tyle ciepła i troski.

Chylę czoła. Padam Padam Padam
Pon 19:52, 01 Lip 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RÓŻNE RÓŻNOŚCI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin