Co nam dziś sprawiło radość.

Świetny drapak, bardzo podoba mi się ta rynna
Kolor bardzo oryginalny

Gratuluje zaliczenia sesji.Rewelacyjny drapak.

	Monic napisał:
	... Roene, gratuluję! Teraz możesz odpoczywać i przygotowywać się do porodu:-)

Ojej! Zabrzmiało to tak, jakby Roene sama miała niedługo rodzić.

Aż się na chwilę zastanowiłam, czy przypadkiem nie przeoczyłam jakiejś nowiny na ten temat.

W sumie tak to zabrzmiało :-P

Od rana mam dobry humor,bo u nas dzisiaj jest sliczna pogoda

U nas pogoda brzydka, ale jestem dziś szczęliwa jak dawno nie byłam.

We wtorek rano jadę na 3 dni do Naszego mieszkania by zobaczyć naj narzeczonemu idzie remontowanie - nasz dom <3

Na zbliżającą się rocznicę ślubu dostałam takie cudo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Szukałam takiego pewnie ze dwa lata i nareszcie jest.
Stoi teraz na wsi w naszej kuchni na "honorowym" miejscu. Znaczy, ma całą ścianę dla siebie, a część robocza stoi na przeciwległej.

Poza swoją urodą ma kapitalną rzecz - drzwiczki zamykane na skobelek przekręcany gałeczką - świetne. Tak to wygląda:

[link widoczny dla zalogowanych]

Może nie mała rzecz, ale cieszy OGROMNIE

cudny mebelek - lubię takie "z duszą"

A mnie uradowały dziś miny moich kotów jak wlatywały i zlatywały po schodach w pomieszczeniu gdzie było z 10 stopni mniej niz na zewnątrz -Bezcenne

Kociamamo, Wasz domek to musi być fajne miejsce - takie z duszą.

A ja dziś rano poszłam pobiegać do parku, ale miałam jakiś straszny spadek formy i ostatni kilometr swojej zwyczajowej trasy musiałam odpuścić. Ale za to sprawiłam sobie podróż do lat dzieciństwa - poszłam na huśtawkę Wesoly

Słonko przygrzewało, zieleń wokół mnie miała taki intensywny przepiękny kolor, jakiś ptak wyśpiewywał ile sił, a mnie było tak cudownie i radośnie Wesoly

Wszystkie zmartwienia i problemy zostawiłam daleko, skupiłam się tylko na tej chwili i było wspaniale tak sobie szybować na huśtawce w piękny letni poranek.

Kociamamo,cudny mebelek z dusza.

a ja dzisiaj zostałam ciocia po raz szósty - u brata męża urodził się maluch Kubuś, trochę wcześniej niż planowano ale w granicach normy, szkoda tylko, że są daleko i pewnie zobaczymy się jak skończy roczek Smutny

Gratuluję Ci Mgławico Partyman

Małe dzidziołki, to chyba najcudowniejsza rzecz na świecie. Heart

Felicito, nasz wiejski dom, staramy się, żeby taki był troszkę jak z BONANZY.
Ma być zupełnie inny niż mieszkanie w mieście.
Ale i tak najważniejszy jest tu klimat wsi, bo czas płynie zupełnie inaczej, mimo, że przecież do firmy musimy czasem pojechać. No, żyć z czegoś jednak trzeba.

A mój nowy kredensik spisuje się świetnie, mimo że spore zamieszanie wywołał, bo przez niego wyrzuciłam trzy szafki z kuchni. Wszystko jednak się w nim pomieściło.

Dzisiaj, jak każdego miesiąca, zważyłam koty. Horacy przekroczył magiczną szóstkę. Waży 6040 g!!!!!
Ale się cieszę

Mam nadzieję,że za tak pomyślą wiadomość koteczki w nagrodę otrzymały podwójne porcje jedzonka