Autor |
Wiadomość |
Agula
Raczkujący
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
zachowanie ragdolla |
|
Witam, juz jakiś czas przymierzam się do zakupu Ragdolla. Nurtuje mnie jedno: jak zachowuje się ten kot wypuszczony na duży taras ogrodzony do wysokości 140 cm czymś na kształt klasycznego płota (żerdki)? Czy ten "mało wspinający się" kot będzie raczej zainteresowany zobaczeniem, co jest po drugiej stronie czy raczej nie? Rozumiem, ze to indywidualna sprawa ale jakieś predyspozycje? Jak to jest z Waszych doświadczeń? Pod tarasem mam kaskadowo taras sąsiadów, nie jest tak bardzo wysoko (II piętro) ale jednak potencjalnie może to zrodzić niemiłą sytuację. Osiatkować się nie da - nie ma zadaszenia. Wiem, że wyjsciem jest nie wypuszczanie kota na taras ale skoro już mam te 40 m2 tarasu to przebywanie na nim mogłoby dla kota być też przyjemne.
..... może się wreszcie zdecyduję kupić kocisko.... i uzbieram...
|
|
Śro 14:48, 10 Lut 2010 |
|
 |
|
 |
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
Raczej a nawet napewno taki płotek nie będzie stanowił problemu nawet dla ragdolla. A jego ciekawość co jest po drugiej stronie będzie tylko kwestią czasu.
|
|
Śro 15:28, 10 Lut 2010 |
|
 |
Agnieszka
Ambitny
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
|
|
|
Agula
Wiesz Roksana ma 100% rację, taki płotek to żaden problem dla naszych kochanych futerek.
Pamiętam u nas ten dzień..., kiedy byłam szczęśliwa i pewna, że mój dom i balkon zostały napewno zabezpieczone, to czas na próbę (oczywiście pod nadzorem), chłopaki idą na pierwszy spacer, najpierw rozpoznanie trenu - myślę sobie jest ok!, ale one były sprytniejsze jedno cięcie i oczko w siatce zostało bez oczka - ciaaaaach i koniec.
A miało być tak bezpiecznie, zatem musiało przyjść kolejne zabezpieczenie, ( a producent tak mnie zapewniał, siatka bezpieczna, wzmocnina, sprawdzona, testowana, kotki nie poradzą sobie, więc uwierzyłam).
Kolejne zadanie dla mojego TŻ, musiał na nowo zrobić zabezpieczenie, teraz jest inna siatka, ocynkowana i teraz wiem, że jest dobrze.
A teraz dowód utrwalony na pamiątkę ..., kotki pracowały we dwójkę, jeden pracuje, a drugi asekuracja
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Śro 22:45, 10 Lut 2010 |
|
 |
Lennayah
Ambitny
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
ŚWIETNA sprawa z tą siatką! Będę musiała taką ocynkowaną wypróbować i oczywiście "wcielić w życie"
Na razie projekt w fazie przemyśleń, kotków nie wypuszczam, jak nadejdzie może kiedyś w Polsce wiosna to przejdę od słów do czynów!
Próbowałam z taką o jakiej pisałaś wcześniej - i fakt, niewytrzymały szajs mówiąc szczerze, sama się też o tym przekonałam niestety 
|
|
Śro 22:57, 10 Lut 2010 |
|
 |
Agula
Raczkujący
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Dziękuje bardzo. W takim razie chyba jednak pozostaje mi nie wypuszczanie kota na balkon . Ewentualnie wyjście kontrolowane na uwięzi i w mojej obecności. Zakręciłam się na Ragdolka bardzo... trzymajcie kciuki,może dołaczę do grona szczęsliwych włascicieli. Bardzo bym chciała ale musze to jeszcze raz gruntownie przemysleć. Pozdrowienia dla Wszystkich:)
|
|
Czw 7:34, 11 Lut 2010 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Widziałam już różne rodzaje osiatkowań, nawet tam gdzie się nie da
A możesz zrobić zdjęcie tego tarasu , jak jest położony, najlepiej z większej odległości?
Czasem od góry też można coś zrobić. Wierz mi mieć taras i nie wypuszczać kota to grzech , a na uwięzi... to zawsze na uwięzi. I Ty uwięziona i on.
Zrób zdjęcie, popatrzymy może się coś wymyśli.
|
|
Czw 14:01, 11 Lut 2010 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|