Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Sucha karma dla kota-alergika

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Sucha karma dla kota-alergika
Autor Wiadomość
nerwenartanis
Początkujący



Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Sucha karma dla kota-alergika
Cześć wszystkim,

Poszukuję karmy suchej, która nie zawierałaby zbóż, buraków, ziemniaków, pomidorów, pszenicy, ryżu, soi, grochu i marchwi. Czy takowa w ogóle istnieje? Przeglądam oferty sklepów i tracę nadzieję... Kot ma zdiagnozowaną alergię na wyżej wymienione produkty.
Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc. Rolling eyes
Wto 22:17, 14 Lut 2017 Zobacz profil autora
naranja
Doświadczony



Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Post
O ile dobrze widzę to PoN
[link widoczny dla zalogowanych]
Wto 22:53, 14 Lut 2017 Zobacz profil autora
nerwenartanis
Początkujący



Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Czytałam już wcześniej sporo o PoNie ale chyba nie jest nigdzie dostępny. Chyba, że się mylę. Pisałam też kiedyś do producenta/dystrybutora na Polskę już nie pamiętam i nie uzyskałam żadnej odpowiedzi. Czy oni w ogóle jeszcze funkcjonują na polskim rynku?
Wto 23:11, 14 Lut 2017 Zobacz profil autora
dorota.sz
Ekspert



Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec

Post
Ja kupuje na Allegro Mruga
Śro 7:22, 15 Lut 2017 Zobacz profil autora
gr8
Początkujący



Dołączył: 23 Paź 2016
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post


Hmm, a musi być sucha? Łatwiej znajdziesz puszki, w których nie będzie wyżej wymienionych składników a za to będzie dużo mięsa (np. Dolina Noteci) a i dla kota będzie zdrowiej, bo mokre jedzenie z automatu dostarczy mu wodę Mruga

Czytałam, że włochaci alergicy dobrze reagują na dietę BARF, a nawet całkowicie zdrowieją po niej. Sama ją stosuję, mój kocurek miał piasek w pęcherzu i wet zalecił specjalną suchą karmę dla nerkowców - niepotrzebnie, Barf pomógł i na to Wesoly
Śro 10:52, 15 Lut 2017 Zobacz profil autora
nerwenartanis
Początkujący



Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dzięki za odpowiedzi.
Niestety, kocurek nie może być na BARFie - ma przewlekłe zapalenie żołądka. Zero surowego mięsa.
Poszukam PoNa na allegro. Ogólnie cały czas jest na mokrym, od kilku miesięcy. Jesteśmy w trakcie "formowania" kupy i miałam nadzieję, że jakieś suche pomoże, bo poprzednich nie chciał jeść, teraz już wiem, że wszystkie go uczulały.
Śro 17:45, 15 Lut 2017 Zobacz profil autora
gr8
Początkujący



Dołączył: 23 Paź 2016
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Właściwie to jest na odwrót. Przy wrzodach i chronicznych zapaleniach żołądka BARF jest polecaną dietą. Bardzo mi przykro z powodu Waszych problemów Smutny Gdybyś była ciekawa, daje linka z tematem BARF dla kota z problemami żołądkowymi
[link widoczny dla zalogowanych]

Trzymam kciuki, aby koteczek zdrowiał Wesoly
Czw 11:13, 16 Lut 2017 Zobacz profil autora
nerwenartanis
Początkujący



Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
No właśnie dwóch vetów mi odradziło BARFa. Mówili że może nawet dojść do gwałtownego zapalenia żołądka. Wolę nie ryzykować. Według zaleceń zero poważnych zmian, a jednak BARF to cała rewolucja, ale dziękuję za odpowiedź i chęć pomocy.
Czw 22:41, 16 Lut 2017 Zobacz profil autora
baldwitch
Ambitny



Dołączył: 09 Sty 2015
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce - Gliwice

Post
Ja mam mocny dystans do tego co słyszę w przychodniach weterynaryjnych. Tak na prawdę to spotkałam niewielu wetów, którzy polecali karmy bezzbożowe. Moja Donna sama jest delikatnym kotem. Jeśli chodzi o żołądek to bardzo zmian nie przeżywa, ale po niektórych karmach ma trądzik. A weterynarze z uporem maniaka polecali RC (a to dental na problemy z dziąsłami, a to gastro, bo żołądek). Nie mam problemów odkąd przerzuciłam ją na TOTW i Purizon, czasem Acanę (moja Donka jest wybredna i po kilku opakowaniach już nie lubi karmy Jezyk). Problemy z dziąsłami pozostają, bo niestety jest to choroba, która się za nią już będzie ciągnąć, ale jest o niebo lepiej niż przy innych karmach. Przypuszczam, że barf by jej pomógł, bo kot rodziców miał taki problem i zniknął jak się kocur nauczył polować i poczuł chętkę na spożywanie uciekającego mięska hah Jezyk Niestety... z Donną próbowałam wprowadzić barf i poległam.
Dołączam się do poprzedniczek. Chyba lepiej jest zostać przy mokrej, jeśli masz taką możliwość finansową. PoN nie próbowałam, ale wiem, że sporo osób z forum karmi tą karmą i ma dość dobre opinie.
Pią 7:50, 17 Lut 2017 Zobacz profil autora
gr8
Początkujący



Dołączył: 23 Paź 2016
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Ja miałam szczęście i moje koty bezproblemowo przeszły na BARF (kocurek działkowy/schroniskowy chyba był polujący i znał smak mięsa a Mała dzięki hodowczyni, którą poinformowałam że będę karmić BARF'em, też znała smak mięsa gotowanego i surowego Wesoly )
Co do wetów, to niestety ja poznałam tylko jednego, który przyznał że nie ma nic zdrowszego niż naturalne pożywienie. To tak jakbyśmy my jedli zamiast prawdziwego rosołu zupkę chińską - na dłuższą metę przeżyjemy, ale w jakiej kondycji będzie nasze zdrowie? Niektórzy weci mówili, że kot jest już zbyt "udomowiony" aby być w stanie strawić surowe mięso - a czy my ludzie jesteśmy już tak ucywilizowani, że nasze żołądki nie strawią surowej marchewki bo od xxx lat jemy produkty po obróbce termicznej?

Poza tym zobaczcie co by się stało, gdyby tak weci przyznali że wszystkie suche karmy są nieodpowiednie dla zwierząt. Pomijając że drastycznie ubyłoby im pacjentów, bo wiele chorób bierze się z nieprawidłowego żywienia, to multum ludzi zostałoby postawionych pod ścianą - bo do tej pory używali wygodnej, suchej karmy która zawsze jest pod ręką, a teraz mają albo wykosztować się na puszki albo kroić, mielić, ważyć i dosypywać suple do mięsa, które nie może być ciągle kurczakiem. Nie, gdyby były takie wymagania, wiele osób zrezygnowałoby z posiadania psów i kotów.

Dla jasności, nie jestem zagorzałą przeciwniczką suchej karmy bo sama ją daję swojemu kocurkowi, ale tylko jako przysmak/nagrodę. Jednak karmienie suchą karmą jest dla mnie jak pozwalanie dziecku żywić się tylko pizzą i chipsami - dla nas szybkie, dla niego smaczne, a dla zdrowia.... no, nie najlepsza opcja.

Nie chcę tu forsować swoich poglądów, ale według mnie hierarchia "dobrego" żywienia wygląda tak:

1) Surowe mięso z suplementami
2) Dobre puszki z wysoką zawartością surowego mięsa, tłuszczu i zero zbóż
3) Gotowane mięso z suplementami
4) Pozostałe puszki
5) Sucha karma bezzbożowa
6) Wszystkie pozostałe suche karmy
Pon 14:50, 20 Lut 2017 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin