Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Spanie z Ragdollem w jednym pomieszczeniu.

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Spanie z Ragdollem w jednym pomieszczeniu.
Autor Wiadomość
Ryci
Raczkujący



Dołączył: 05 Gru 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Spanie z Ragdollem w jednym pomieszczeniu.
Witam.

Chodzi o spanie z radollem w jednym pokoju. Czy jest to możliwe bez gryzienia w stopy lub inne części ciała, czy najogólniej mówiąc, pobudki w inny sposób codziennie o 7 rano(koleżanka ma taki problem z kotem nierasowym)? Przeczytałem, że koty robią to wtedy, kiedy brakuje im matek i/lub zostały zabrane od nich zbyt wcześnie, jednak nie wiem, czy to prawda, czy plotka. Jeśli nie, to w porządku, bo w 12-13 tygodniu powinien być ten problem zażegnany(prawda?). Mam zamiar nabyć (prawdopodobnie) kotkę z jednej z hodowli w Warszawie. Gdy zapytam hodowcy, tez nie wiem, czy powie mi prawdę, dlatego piszę na tym forum.

Liczę na szczerą odpowiedź.

Pozdrawiam.
Śro 0:39, 05 Gru 2012 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
My nie mamy takich problemów. Od kiedy zdecydowaliśmy, że Tula będzie spała z nami uczymy ją, że po zgaszeniu światła jest czas świętego spokoju - nie reagujemy na żadne jej zaczepki, jeśli chce się bawić lub w jakiś inny sposób zabiega o naszą uwagę - ignorujemy ją. Szybko się nauczyła, że to czas na spanie i przytulanie. Jeśli nie ma ochoty jeszcze spać, sama sobie buszuje ze swoimi zabawkami, a potem przychodzi do nas na swoje stałe miejsce - lewy górny róg łóżka i tam śpi smacznie aż do rana. Wstaje zawsze z nami, kiedy my się obudzimy i zaczynamy się wiercić. Podgryzanie stóp na początku było, ale w przypadku Tuli wystarczy powiedzieć stanowczym tonem "nie wolno" i ona natychmiast wie, że robi coś, czego nie aprobujemy i zwykle ku mojemu zaskoczeniu ten jeden raz wystarczy, by zaniechała niepożądanego zachowania, mądra kicia.

Swoją drogą, czy wy też słyszycie ciągle teksty o tym, że spanie z kotem jest niebezpieczne, bo np:
- może się położyć na klatce piersiowej/twarzy i człowieka udusić,
- zainteresowany ruchami szyi może chcieć się bawić i poderżnąć człowiekowi gardło.
Ja za każdym razem gdy mówię, że śpię z kotem jestem zasypywana takimi opowieściami Rolling eyes
Śro 0:52, 05 Gru 2012 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Młode kotki niezależnie od rasy lubią zabawy i psoty. Koty bardzo często "wstają" wcześniej niż my i nudząc się, chcą nas obudzić. Z wiekiem te psoty zmieniaja się w słodkie miziaste poranne powitania z tuleniem i mruczankami.

Zapraszam Cię do działu powitań. Tam się wszyscy poznajemy na początku.
Śro 0:52, 05 Gru 2012 Zobacz profil autora
Smużka
Ekspert



Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Ines, tak my też słyszymy na każdym kroku o tym, jak to kot dusi w nocy lub przegryza gardło. Żenua...
Ale wcześniej się nasłuchałam, jak to szczury mają strychninę w ogonie i że moje psy oślepną, bo noszą spinki. Tia...

Nasze koty śpią gdzie chcą. Zwykle w salonie. Na przytulanki przychodzą dopiero rano. Ale też nas już nie budzą, bo wiedzą, że to nic nie daje, a już na pewno nikt z nas rano nie wstanie i ich nie nakarmi. Śniadanie jest dopiero, gdy ja wstanę (dobrowolnie!!!). Czasem jest późno, trudno.
Ma się takiego kota, jak się go sobie wychowa. Mruga
Śro 1:28, 05 Gru 2012 Zobacz profil autora
vivienne
Wyjadacz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Uwaga Offtopic
Już to kiedyś było na forum, ale tak mi się podoba, że wrzucę jeszcze raz:
[link widoczny dla zalogowanych]



Moje Maluchy nigdy nie podgryzały nam stóp. Śpią w sypialni, ale wolą parapet lub swój drapak. Do łóżka przychodzą dopiero nad ranem. W tygodniu budzik dzwoni mi o 5.40 i wyrywa z głębokiego snu i nas, i kociaki. A w dni wolne od pracy Gracja zaczyna po nas chodzić, udeptywać i trykać baranki około 8.00. Przeważnie wtedy powoli wstajemy, a jeśli nie, to Maluchy po jakimś czasie przytulają się do nas i kimają dalej.
Nigdy, przenigdy żaden kot nie awanturował mi się, że miseczki są puste. Ale też zgodnie z radami z książki "Kot doskonały" nie podaję jedzenia natychmiast po wstaniu. Najpierw idę spokojnie do łazienki, potem nastawiam kawę i wtedy dopiero jest kocie śniadanko. Autorce chodziło o to, żeby kot nie kojarzył faktu, że otwierasz oczy i będzie jedzenie, bo wtedy może zacząć Cię budzić specjalnie w tym celu.


Ostatnio zmieniony przez vivienne dnia Śro 8:34, 05 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Śro 8:32, 05 Gru 2012 Zobacz profil autora
Dejikos
Ekspert



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Lepiej mieć dwa koty, na 99,9% nie zainteresują się nogami właścicieli.
Śro 9:39, 05 Gru 2012 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Dejikos napisał:
Lepiej mieć dwa koty, na 99,9% nie zainteresują się nogami właścicieli.


My mamy 4 koty i też się nie interesują nogami właścicieli. Jak juz wlezą to tylko rozkładają się na człowieku. Ale niestety raczej z nimi nie śpimy - mąż alegrik. Za to rano ja mam pobudkę, mąż wstaje wcześniej otwiera drzwi do sypialni a tu wpada całe stado ! Dwa rude zawsze przychodzą na mruczanki i głaskanki - czytaj podstawiają futra pod nos żebym już nie mogła oddychać, jeden kot nauczył się włączać lampkę nocną nosem ( dotykowa), a raguś jest najgrzeczniejszy z nich, generalnie tylko się uwala przy nogach.
Ale co kot to pomysły, nie można wszystkich ujednolicać.
Najlepszy pomysł to jak wspomniała Dejikos-dwa koty. Tyle przemawia za takim rozwiązaniem... Ya winkles
Śro 12:10, 05 Gru 2012 Zobacz profil autora
_Jadis_
Wyjadacz



Dołączył: 02 Paź 2011
Posty: 1778
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legnica

Post
My sypiamy z Olkiem, dziewczyny(dachowce) spia osobno. Uklad taki tylko i wylacznie dlatego, ze 3 koty w malej sypialni i my to za duzo.

Kocia natura jest taka ze one nad ranem i o zmierzchu sa najaktywniesze , wiec zupelnie nie rozumiem tekstow typu "zabrane od matki". To jakis zart chyba. Poza tym tak jak bylo juz wspomniane male kociaki ciagle chca sie bawic.
Nasz 105 roczny ragdoll nadal ma odpały i jak sie kladziemy potrafi podgryzac przez koldre. Ale to tylko i wylacznie nasza wina bo czesto bawimy sie z nim w "potwora spod koldry" czyli reke pod koldra na ktora poluje, albo ktora go zaczepia. Wiec kiedy podgryza to znak , ze chce sie bawic.

Zachowania o ktorych napisalas Ryci to nie jest kwestia rasy tylko kociej natury. Ragdolle tak samo jak inne koty chca sie bawic, bywaja pelne enegii . Pytanie wiec czy znasz koty i czy jestes gotowa na to zwierze. Bo nie da sie zmienic natury zwierzecia. Mozna go nauczyc wielu rzeczy ale na pewno nie zmienic go.


Ines tez slysze ciagle takie glupie teksty. W zyciu nie slyszlaam wiekszej bzdury - choc fakt olek moglby mnie udusic - swoim ciężarem xDDDD
Te pseudomadrosci powatarzane przez osoby ktore w zyciu nawet kota na rekach nie trzymaly to jedna wielka porażka. Ja sie w ogóle nie boje spać z kotami , ani z Olkiem ani z dziewczynami. Olek ma nawet rytuał , zanim zaśnie, podkrada sie do mnie, odwachuje mnie po nosie , lize po skroni (tak ze 2, 3 razy po wlosach) i dopiero wtedy uklada sie obok, przytula i zasypia) Nie wiem czemu ale tak robi xDDD ALe na pewno nie rodza mi sie wtedy mysli , ze sprawdza czy jestem smaczna, albo czy juz zasnelam zeby dobrac mi sie do gardla xDDDD

Co do budzenia u nas jest tak, ze TZ wstaje o 5 do pracy , wiec wtedy wypuszcza Olka (o ile książe w ogole sie obudzi) zeby skorzystal z kuwety jesli chce a jak nie to Olek budzi mnie kolo 7.30 zeby go wypuscic. I potem moge spac spokojnie nawet do 10 . Całe stado czeka cicho na śniadanie i dostaja je kiedy ja zdecyduje , że już sie wyspałam.
Wystarczy nauczyc swoje zwierzeta, nie uginac sie pod nimi na kazdym kroku ale isc na kompromisy . Dostosowac plan dnia swoj i zwierzakow tak , zeby i tobie bylo wygodnie i tak zeby zwierzakowm krzywda sie nie dziala i nie bedzie problemow.
Śro 12:33, 05 Gru 2012 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Najlepszym przykładem na cierpliwość Tuli jeśli chodzi o wstawanie jest dzień dzisiejszy - wykończeni maratonem w pracy dopiero pół godziny temu wyszliśmy z łóżka. Kici ani przez głowę nie przeszło, żeby nas budzić Wesoly co do dwóch kotów... zastanawiam się jak będzie ze spaniem kiedy dołączy Aurelka Wesoly
Śro 12:35, 05 Gru 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin