skąd wziąć dorosłego kotka?

Czytam i czytam sobie o kotach - i dochodzę do wniosku, że w moim przypadku lepszy byłby kot dorosły.
Dlaczego?
- bo nigdy nie miałam kota i tylko teoretycznie wiem, jak z nim postępować - taki już nauczony i wychowany kotek dla mnie byłby łatwiejszy do opieki, a i jemu byłoby łatwiej osiągnąc dojrzałość u doświadczonego kociarza (tak sądzę)
- mam małe dzieci, więc fajnie byłoby, gdyby charakter kotka był już ukształtowany i znany, tak by nie trafił się nam np,. kotek dzikusek czy kotek agresywny dla dzieci

I tak teraz patrzę, że dorosłych rrasowych kotków w zasadzie nie ma.
No a w ragdollach już zdążyłam się zakochać

I co teraz?
Chyba pozostaje tylko czekać aż ktoś będzie oddawał kociaka do adopcji?
Czy macie jakieś inne pomysły?

Oczywiście nie interesują mnie kotki z pseudohodowli, prawie rasowe itp - w takim razie wolałabym przygarnąc jakiegoś potrzebującego dachowca.

Kuna w jakim wieku masz dzieci?

Dzieci mają po 5 lat Wesoly

A to nie musisz brać dorosłego. Przynajmniej kociak będzie miał z kim szaleć Wesoly

Ale ja wtedy mogę zwariować Mruga

Kuna, zaglądaj na dział adopcje. Z pewnością znajdziejsz tam wymarzonego pupila. Czasami trzeba uzborić się w cierpliwość ale wierz mi, że prędzej czy później w tym dziale pojawi się Twój kotek

Powodzenia !

	kuna napisał:
	Ale ja wtedy mogę zwariować

Aramis ma 4,5 roku i jakoś po kastracji przestał się zachowywać jak spojony, zrównoważony kocur Wesoly

Edit: Głodnemu chleb na myśli - miało być spokojny!

Ostatnio zmieniony przez Catyfun dnia Sob 19:30, 01 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

hi hi, moim kastratkom czesto i gesto odbija i konczy sie wspinaczka po meblach, cale szczescie ze firanki w spokoju zostawiaja.

kuna masz wiele opcji
- zakup kociaka 12-13 tygodni
- zakup 'starszego kociaka' co przewaznie jest juz ciut tanszy
- zakup / adopcja doroslego

pamietaj jednak to ze wiek kota nie znaczy czy dany kot nadaje sie do zywotu z dziecmi, sa koty i kocieta ktore za nimi nie przepadaja a sa i takie ktore uwielbiaja przerozne mietolenie, noszenie na rekach itd.

i jeszcze jedno jesli chodzi o plec, moim zdaniem zdecydowanie bardziej milsze, przytulajace i wyrozumiale sa kocurki Wesoly

Oktawia, wiem, że wiek nic nie gwarantuje

ale można już wiedzieć, czy taki dorosły kotek np. lubi zabawy z dziećmi - bo z małego to nigdy nie wiadomo co wyrośnie chyba?
czy jakbym wzięła małego do dzieci to on się "z automatu" nauczy z nimi koegzystować?

A takie większe kotki to w hodowlach można kupić? Jakoś nigdzie na razie nie znalazłam...

	kuna napisał:
	ale można już wiedzieć, czy taki dorosły kotek np. lubi zabawy z dziećmi - bo z małego to nigdy nie wiadomo co wyrośnie chyba? czy jakbym wzięła małego do dzieci to on się "z automatu" nauczy z nimi koegzystować?

Dobry, świadomy hodowca obserwuje uważnie rozwój kociaka i jest w stanie w pewnym stopniu określić cechy charakteru danego kota już w wieku kilku miesięcy. Jeśli chodzi o ten "automat", to niekoniecznie każdy kociak będzie się dobrze czuł w domu z dziećmi - jeden może być otwarty na takie kontakty, a inny będzie się bał biegającego i skaczącego kilkulatka.
Myślę, że dobrym pomysłem byłaby wizyta w hodowli razem z dziećmi, tak aby zarówno hodowca jak i rodzice mogli poobserwować wspólne zabawy dzieci i kota - np. czy taka forma zabawy mu odpowiada, czy dzieci nie robią kotu krzywdy, czy przypadli sobie do gustu Wesoly

Jeśli wszystko jest ok, to myślę, że nie byłoby przeciwskazań do wzięcia młodszego kotka.
Tak jak pisała Oktawia, to nie wiek kota jest w takiej sytuacji najważniejszym czynnikiem pozwalającym określić, czy nadaje się on dla konkretnej rodziny.

Ale oczywiście starsze (np. 8-10 miesięczne) koty też można znaleźć w hodowlach.

Ostatnio zmieniony przez majast dnia Sob 21:06, 01 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

kuna, moje koty nie maja wielkiego kontaktu z dziecmi, ale znam ich harakterki i jestem rowniez w stanie okreslic harakter kociat. tak jak pisala majast to do hodowcy nalezy okreslicc harakter danego kotka.
np anna da sie poglaskac malemu dziecku ale nie za bardzo za nimi przepada to wszystko natomiast pcha sie doroslym prawie ze na glowy. jej brat nie zaleznie do kogo wywalal sie do mizianek. Bajka bez problemow znosi noszenie i tarmoszenie dwoch dziewczynek w nowym domku, mini n.p. nigdy by tego nie zniosla.

na pewno wiele daj jesli koty i kocieta wychowuja sie z mniejszym lub wiekszym kontaktem z dziecmi tak jak n.p. u catyfun gdzie dwa, trzy razy w tygodniu przychodza obce dzieci ktore tarmosza im futerka.

u mnie jest z tym znacznie trudniej poniewaz sami nie mamy dzieci i obracamy sie rowniez w bezdzietnym gronie, w tedy bardziej intensywnie musimy glowkowac ktory kociak ewentualnie bedzie sie nadawal dla dzieci. Przewaznie jednak moje koty ida do domow gdzie dzieci to juz nastolatki
Ya winkles

Kuna ja radziłabym przed wzięciem kociaka zrobienie dzieciom testów alergiczny z krwi "w kierunku kota" - koszt dla jednego dziecka ok. 50 zł, a i pozostałym domownikom również, bo może się okazać, że kociak przyjdzie do domu, a po jakimś czasie okaże się, że kociak musi opuścić dom Smutny

Jednorazowe wizyty u znajomych posiadających kota niekoniecznie dają pewność, że żaden domownik nie ma alergii.

Catyfun, myślę nad tym - słyszałam jednak, że te testy też nie są do końca wiarygodne.
Na pewno porozmawiam o tym z lekarzem.

Same testy są wiarygodne, tyle że alergia to nie jest choroba którą masz lub nie, ale też coś co możesz nabyć. Mój tata uczulił się na pyłki w wieku ponad 40 lat, a brat na koty dopiero po zamieszkaniu z nami Indiego (co jest potwierdzone testami wykonanymi w ciągu kilku ostatnich lat). Wcześniej jednak był silnym alergikiem na roztocza, więc niejako ryzyko pojawienia się u niego alergii było większe...
Innymi słowy testy nie dają 100 % gwarancji, że pacjent nigdy nie będzie miał alergii, co nie znaczy też jednak, że nie polecam ich zrobienia Ya winkles

testy wykrywają ryzyko alergii w przypadku kontaktu z alergenem
ja zanim wzięłam koty także robiłam nam testy pomimo, ze mąż miał koty zawsze
co dziwo ja mam na papugę Wesoly