Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
ragdoll z pewnego źródła
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
ragdoll z pewnego źródła
Autor Wiadomość
bluewine
Raczkujący



Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.

Post ragdoll z pewnego źródła
Witam wszystkich serdecznie,

jestem świeżo upieczonym forumowiczem, chociaż na forum zaglądam już bardzo długo. Od jakiegoś czasu poszukuję swojego wymarzonego ragdolla. Zależy mi na tym, żeby kotek był zdrowy fizycznie ( i psychicznie: mam na myśli łagodny charakter, przyjazne usposobienie do ludzi i innych zwierząt ). Nie potrafię jednak odnaleźć się w gąszczu ofert, a bardzo nie chcę trafić przy zakupie swojego przyszłego przyjaciela na niepewne źródło. W związku z tym, bardzo proszę Was o opinię w sprawie:

-hodowli RAGELLA*PL ( czy ktoś może powiedzieć coś o niej?)

-jakie są widełki cenowe dla małego kocura "na kolanka"(spotkałam się z cenami 1000 ale i 1900, namieszało mi to w głowie i już sama nie wiem od czego to zależy Smutny )

-jak rozpoznać charakter kociaka jeśli już odwiedzę hodowlę z zarezerwowanym kotkiem

- proszę Was bardzo o podanie sprawdzonych hodowli z woj. Lubuskiego oraz okolic Poznania, Szczecina, Wrocławia ( niestety budżet przeznaczony na zakup kotka nie pozwoli mi na odebranie go z hodowli mocno oddalonej od miejsca mojego zamieszkania)


Dodam jeszcze, że nie zależy mi na rozrodzie, chcę mieć wspaniałego przyjaciela, którego będę kochała ze wzajemnością Wesoly

Pozdrawiam Wszystkich !
Czw 1:29, 18 Lip 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Ceny rzeczywiście są różne. Obserwuję te różnice od jakiegoś czasu i zastanawiam się nad ich źródłem. Niestety tym źródłem są zwykle oszczędności w dziedzinach, na których hodowca nie powinien oszczędzać.

Kilka przykładów:

- badania - tym "oszczędny" hodowca prawdopodobnie wcale się nie zainteresuje, ale trzeba wziąć pod uwagę choroby zakaźne i genetyczne, jednorazowe gruntowne przebadanie jednego kota przed dopuszczeniem go do rozrodu to koszt sięgający około tysiąca złotych, a przecież badania na choroby zakaźne, badania krwi i moczu, echo serca, usg brzucha - te badania trzeba regularnie powtarzać;
- czas przebywania kociąt w hodowli - każdy kolejny dzień to obciążenie budżetu hodowcy, o kocięta trzeba zadbać i je wykarmić;
- szczepienia, odrobaczanie - to kosztuje, ale jest absolutnie niezbędne! A zdarzają się i tutaj zaniedbania, np kocię opuszcza hodowlę po jednym tylko szczepieniu, drugie w takiej sytuacji pozostaje w interesie nabywcy;
- żywienie - dobrej jakości karma kosztuje i niestety ten punkt chyba najczęściej pada ofiarą "planu oszczędnościowego".

To tylko kilka przykładów. Nie mówię, że każdy kto sprzedaje kociaka za 1000zł będzie stosował "plan oszczędnościowy". Niestety nie ma złotego środka, który wskaże Ci, która hodowla jest dobra, cena kociąt również nie jest dobrym wyznacznikiem. Są hodowle, które sprzedają kocięta za zawrotne sumy, ale oszczędzają na kotach i tak. Szukając hodowli nie bój się pytać i pytaj o wszystko co wzbudzi Twoje wątpliwości - hodowca musi być dla Ciebie wiarygodny, to musi być osoba, którą obdarzysz zaufaniem, powinien nie kryjąc się z niczym i nie owijając w bawełnę mówić o wszystkim jasno jak jest. Nie bój się, że zniechęcisz tym do siebie hodowcę. Jeśli tak się stanie, być może nie był to hodowca, którego warto brać pod uwagę. W końcu bierzesz od tej osoby kocie dziecko, masz prawo chcieć wiedzieć wszystko o warunkach, w jakich kociak przyszedł na świat.

O konkretnych hodowlach nie lubię i nie chcę się wypowiadać, każdy powinien ocenić daną hodowlę samodzielnie.

Mam tylko uwagę co do fragmentu Twojej wypowiedzi:

Cytat:
jak rozpoznać charakter kociaka jeśli już odwiedzę hodowlę z zarezerwowanym kotkiem


Ja nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł zarezerwować u mnie nakolankowego kociaka zanim odwiedzi hodowlę. No chyba, że byłby to ktoś, kogo dobrze znam, a zatem znałabym i jego potrzeby i oczekiwania. Kupując kociaka na kolanka również nie zgodziłabym się na rezerwację i wpłacenie zaliczki przed spotkaniem z owym kociakiem. To przecież jak kupowanie kota w worku, a po to kupuje się zwierzę z rodowodem, by owego "kota w worku" uniknąć.
Czw 11:23, 18 Lip 2013 Zobacz profil autora
bluewine
Raczkujący



Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.

Post
Ines dziękuję za cenne uwagi. Jeśli chodzi o rezerwację kociaka przez przyjazdem do hodowli to miałam z taką propozycją styczność. Dlatego też dziwi mnie odrobinę taka praktyka, bo usłyszałam po telefonie w 3 różne miejsca podobne opisy " kociak przyjacielski, łagodny, lubi mizianie itp.", i jak tu ocenić charakter kotka, kiedy trzeba wpłacić zaliczkę i jechać go odebrać tak właśnie jak mówisz " w ciemno". Układ taki budził moje pewne wątpliwości, jako laik, wolałam się upewnić jak to właściwie jest. Nie chcę po prostu wybrać kota ze zdjęcia po jego wyglądzie zewnętrznym a potem być rozczarowana, że nie przepada za kontaktem z ludźmi albo nie zniesie towarzystwa mojego drugiego zwierzaka...Smutny

Ines, Twoje wskazówki odnośnie wahających się cen utwierdziły mnie w przekonaniu, że przede wszystkim trzeba dużo pytać i rozmawiać, a nie zakładać, iż najdroższe jest najlepsze a najtańsze jest fe.

W związku z tym, że decyzję o zakupie konkretnego ragdollka chcę dobrze przemyśleć i wybrać dobre, sprawdzone źródło, proszę Forumowiczów, którzy posiadają ragdolla zakupionego w hodowli w woj. lubuskim bądź okolicach dużych miast znajdujących się w promieniu do około 300 km, o polecenie pewnej hodowli. Pomóżcie:)
Czw 21:38, 18 Lip 2013 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


A może chciałabyś zapoznać się z listą hodowli z jakich pochodzą nasze forumowe koty ???

Te hodowle są godne polecenia. Poczytaj o nich, zajrzyj na ich stronki i odnajdź swojego kociego przyjaciela.

Tu jest ich spis :
http://www.ragdollclub.fora.pl/hodowla,7/spis-hodowli-naszych-kotkow,4362.html

Rodowód nie jest snobizmem. To dokument potwierdzający pochodzenie kotka i świadczący o tym, ze hodowca przestrzega zasad hodowlanych i wymogów stawianych hodowcom przez Związek Felinologiczny i inne organizacje zrzeszające legalne hodowle.

Wyznajemy tu zasadę R=R. Poczytaj o tym bardzo proszę.

Powodzenia w poszukiwaniach
Pią 0:21, 19 Lip 2013 Zobacz profil autora
Danuta
Ambitny



Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radzymin - 20 km od Warszawy

Post
Poza tym bluewine każdy szanujący się hodowca powinien dążyć do spotkania z kupującym kociaka. Dla mnie jest to niezwykle ważne, aby wiedzieć do kogo trafi mój rozmiziany koteczek. Nie wyobrażam sobie zrobić inaczej. Takie spotkanie jest więc potrzebne dla obu stron. Pamiętam jak ja wybierałam sobie koteczka - najpierw musiałam przejść "casting", a dodam, że nie miałam w planach wtedy hodowli. Dlatego w 100% popieram wizytę w hodowli przed zadatkowaniem koteczka.

Pozdrawiam
Danuta
Pią 8:39, 19 Lip 2013 Zobacz profil autora
kajmira
Administrator



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
No ja niezupełnie się zgadzam z dziewczynami. Przykro mi to przyznać ale w Polsce jest w tej chwili ‘milion’ hodowli opartych na nieodpowiednich liniach (agresja, choroby, typ) oraz kotach, które są bardzo słabymi w typie przedstawicielami rasy ragdoll. Jak przeglądam ogłoszenia na gratce i odwiedzam strony hodowli to często aż mnie trzęsie, że na takich kotach ktoś postanowił stworzyć hodowlę i rozmnażać koty, które nigdy nie powinny się w hodowli znaleźć. Niestety tacy hodowcy również kupili swoje koty z przeciętnych hodowli za tzw. 'grosze' i nieodpowiedzialni hodowcy kierując się chęcią zarobku (no bo nie uwierzę, że ktoś powierza takie koty do dalszego rozwoju dla dobra rasy) sprzedają ‘pety’, które dalej są w najlepsze rozmnażane przez następnych hodowców. Oczywiście takie kocięta są przeważnie tańsze, bo hodowcy są ‘anonimowi’ bez doświadczenia (nie mają także swojego mentora hodowlanego, który by ich poprowadził za rękę i nauczył świadomej hodowli) i bez planu hodowlanego mnożą sobie kotki bez żadnego celu – po to, aby mieć słodkie, puchate i popisujące kuleczki w domu. Efektem są setki ogłoszeń kociąt za 1000zl z rodowodem. Założę się, że rodzicie nie mają badań HCM i PKD, że nie są co rok badani pod kątem HCM u kardiologa, że nie mają kontrolowanego obrazu nerek na usg etc. Część z nich jak zauważyła Ines są przeciętnie karmione – bo na czymś oszczędności zrobić trzeba, nie wspominając o prawidłowych odstępach między szczepieniami oraz ich kompletem. Dla mnie od lat są to tzw. ‘pseudohodowle w białych rękawiczkach'. Żywienie i ochrona szczepienna kociąt jest niezwykle istotna i tutaj każde nawet minimalne zaniedbanie często ma wpływ na rozwój i zdrowie kota w przyszłości.

Co do odwiedzin hodowli. Szczerze mówiąc prawie wszystkie swoje koty hodowlane kupiłam ze zdjęcia – kocurka z Kanady, dwa kocury z Niemiec, kotkę z Holandii, kocurka z Holandii, kotkę ze Szwecji etc – mogłabym tak długo jeszcze wymieniać. Oczywiście nie były to koty w worku – ponieważ kocięta pochodziły z określonych kombinacji, na których mi zależało pod względem hodowlanym, jednakże nie ze wszystkim hodowlami byłam wcześniej zaprzyjaźniona. Nie widzę w takim postępowaniu nic zdrożnego, zawsze przy odbiorze można się wycofać z zakupu jeśli kocię nie spełnia oczekiwań. Oczywiście, że odwiedzenie hodowli jest wskazane ale nie zawsze są ku temu możliwości i nie widzę przeszkód w rezerwacji kotka na odległość. Kupno kota to przede wszystkim zaufanie do hodowcy i hodowcy do nowego rodzica kociaka. Jeśli tego ważnego elementu zabraknie, osobiste spotkanie przed rezerwacją nie będzie w stanie tego naprawić.
Hodowca zna swoje kocięta i wie, że każdy jest inny, a dzięki doświadczeniu potrafi dobrać charakter kota do oczekiwań nowej rodziny. Jako hodowca także nie obawiam się rezerwacji komuś kota – przecież każdy potencjalny nowy rodzic nie kupuje kociaka, aby wyrządzić mu krzywdę. Kwestię opieki i pielęgnacji dokładnie omawiam przy spotkaniu oraz także przez telefon, e-maila. Ze swojego punktu widzenia, nie widzę, żadnego zagrożenia dla malucha wybierając mu tak nowy dom i nie czuje obowiązku spotkania przed rezerwacją, żeby zobaczyć na żywo nową, kocią rodzinę. Nie ma znaczenia przecież jak wyglądają nowi opiekunowie ale ogromne znaczenia ma ich świadomość jako przyszłych właścicieli kota (moim obowiązkiem jest jej rozwój bądź odpowiednie ukierunkowanie). Do tej weryfikacji spotkanie w moim odczuciu nie jest niezbędne – ale oczywiście zawsze serdecznie zapraszam jeśli jest taka możliwości ze strony nabywców.
Oczywiście nie piszę tutaj o ‘pseudohodowcach w białych rękawiczkach’, którzy zamieszczają zdjęcia 5 tygodniowych kociąt na trawce czy spacerze w lesie ;-)

Reasumując wszystkie moje zaprzyjaźnione hodowle mają wyższe ceny kociąt niż przeciętne ogłoszenie na gratce (ale nie wszystkie kociąta z wyższymi cenami pochodzą z moich zaprzyjaźnionych hodowli ). Są to odpowiedzialni i świadomi hodowcy, którzy nie rozmnażają przypadkowych osobników rasy ragdoll ale do rozrodu dopuszczają najlepszych przedstawicieli w swojej rasie. Są to koty z doskonałymi rodowodami, z fantastycznymi temperamentami (ile razy podczas wizyty nowej rodziny spotkałam się z zaskoczeniem, że nasze koty/kocięta nie uciekają od obcych rąk i nie chowają się po kątach, a garną się do człowieka i pchają na kolana – bo w innych hodowlach tak nie jest), przebadane i doskonale zaopiekowanie. Kociątka są socjalizowane, prawidłowo żywione i szczepione, odrobaczone oraz wykastrowane w odpowiednim dla ich rozwoju terminie. Nie twierdze, że taka reguła jest zawsze i wysoka cena jest gwarancją idealnej jakości maluszka – jednak prawdopodobieństwo jest znacznie wyższe niż w innych przypadkach niestety.
Pią 17:15, 19 Lip 2013 Zobacz profil autora
kajmira
Administrator



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Ines napisał:

Cytat:
jak rozpoznać charakter kociaka jeśli już odwiedzę hodowlę z zarezerwowanym kotkiem

Kupując kociaka na kolanka również nie zgodziłabym się na rezerwację i wpłacenie zaliczki przed spotkaniem z owym kociakiem. To przecież jak kupowanie kota w worku, a po to kupuje się zwierzę z rodowodem, by owego "kota w worku" uniknąć.


A jak sobie wyobrażasz w takim układzie sprowadzenie kota z zagranicy? Widze, że planujesz hodowlę - wierzę zatem, że nie będziesz się ograniczać do linii dostępnych w Polsce a będziesz planowała sprowadzić kota hodowlanego z porządnym rodowodem z innych zakątków Świata. Do USA czy Kanady albo nawet Szwecji czy Norwegii także pojedziesz obejrzeć kociaka zanim go zarezerwujesz? Możesz powiedzieć, że to inna sytuacja, jednakże przecież hodowca i hodowla jest równie ważna (a może i nawet bardziej istotna przy zakupie kociaka show/breed) jak również temperament kociaka i jego rodziców. Typ - można spokojnie ocenić po zdjęciach czy filmach a co z resztą arcy ważnych elementów?
Pią 17:27, 19 Lip 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Kajmira, celowo napisałam kupując kociaka na kolanka. Właśnie dokładnie z powodu tego, co napisałaś Ya winkles uważam, że koty hodowlane to zupełnie inna sprawa i nie będę miała żadnego oporu sprowadzając je na podstawie zdjęć i rodowodów.

Gdybym jednak kupowała kociaka na kolanka, takiego tylko i wyłącznie do kochania, nie patrzyłabym na typ, rozłożenie koloru i nawet nie za bardzo na koty w rodowodzie, bardziej zależałoby mi na tym czymś szczególnym, tej więzi którą można poczuć ze zwierzakiem chyba tylko spotykając go osobiście. Nie chodzi mi tylko o to, co my do niego czujemy, ale również jak on na nas reaguje.

Poza tym nie jest tu mowa o hodowcy, ale o laiku, który nie do końca wie, jak odróżnić dobrego hodowcę od tego powiedzmy mniej dobrego. Ten mniej dobry hodowca może kreować się na dobrego i opowiadać bajki o swoich kotach, w które laikowi łatwo uwierzyć. Jeśli jednak przyjdzie do domu hodowcy i np tak jak piszesz - kocięta będą się chowały po kątach przestraszone człowieka, to myślę że łatwiej będzie laikowi taką hodowlę ocenić niż na podstawie maili i rozmów telefonicznych.
Pią 17:46, 19 Lip 2013 Zobacz profil autora
kajmira
Administrator



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Ines - czyli odwracając troszkę sytuację - kocię do hodowli sprzedasz nie widząc się z nabywcą (często dochodzi do pierwszego spotkania przy odbiorze kociaka albo i w ogóle ale to inny temat) jeśli zainteresowany będzie pochodził z zagranicy a kotka 'na kolanka' tak nie pozwolisz zarezerwować ? A co w sytuacji jeśli ktoś z zagranicy będzie chciał nabyć 'peta'? Takie sytuacja zdarzają się bardzo często.
Pią 17:52, 19 Lip 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Jestem na początku swojej drogi i nie mam jeszcze żadnego doświadczenia w wydawaniu kociąt - w końcu pierwszy miot ciągle przede mną. Nie rozważam więc nawet takiej ewentualności, by na ten moment oddawać kociaka za granicę, a tym bardziej nie czuję się na tyle kompetentna, by oddawać koty do dalszej hodowli (gwarantuję, że nie zobaczycie nigdy w żadnej obcej hodowli kotów z moim przydomkiem z imieniem na pierwsze litery alfabetu - no chyba, że za xxxxxx lat minę literkę Z i zacznę alfabet od nowa Ya winkles ). Po prostu za mało jeszcze wiem o ludziach, na co zwracać uwagę itd, by oddać kota komuś na podstawie kontaktu "na piśmie". Myślę, że jest to w dużej mierze kwestia indywidualna - ktoś inny może woli kontakt na odległość i w ten sposób lepiej oceni "rozmówcę". Ja czuję się pewniej jeśli oprócz czytanych czy słyszanych słów widzę również reakcję na to, co ja mówię i spotykając przyszłego człowieka moich kociąt twarzą w twarz będzie mi dużo łatwiej zdecydować, czy to odpowiednia osoba.
Pią 18:13, 19 Lip 2013 Zobacz profil autora
kajmira
Administrator



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Ines napisał:
Jestem na początku swojej drogi i nie mam jeszcze żadnego doświadczenia w wydawaniu kociąt - w końcu pierwszy miot ciągle przede mną.


Mimo wszystko jednak Twoja wypowiedzieć dotycząca zakupu/sprzedania kociaka brzmi dość autorytatywnie.

Ines napisał:

Po prostu za mało jeszcze wiem o ludziach, na co zwracać uwagę itd, by oddać kota komuś na podstawie kontaktu "na piśmie".


Tym bardziej Twoja wypowiedź w tym temacie jest mocno zaskakująca. Nie zdążyłaś jeszcze odchować ani jednego miotu, a wyrażasz negatywną opinię na temat rezerwacji kociąt bez wcześniejszych odwiedzin. Nie obraź się ale jest to temat do dyskusji dla osób, które mogą podzielić swoim doświadczeniem bądź wyrazić opinie w oparciu o swoje doświadczenia. Zwróć uwagę, że forum jest publiczne i wyrażając takie opinie możesz urazić hodowle, które dopuszczają praktykowanie innych metod uznając je za słuszne (w oparciu o doświadczenia, które mają a nie o swoje 'wydaje mi się').

Ines napisał:


Myślę, że jest to w dużej mierze kwestia indywidualna - ktoś inny może woli kontakt na odległość i w ten sposób lepiej oceni "rozmówcę". Ja czuję się pewniej jeśli oprócz czytanych czy słyszanych słów widzę również reakcję na to, co ja mówię i spotykając przyszłego człowieka moich kociąt twarzą w twarz będzie mi dużo łatwiej zdecydować, czy to odpowiednia osoba.


Nie zawsze jest to kwestia wyboru typu wolę czy nie wolę tylko są sytuacje, kiedy spotkanie przed rezerwacją jest niemożliwe do wykonania. Bardzo jestem ciekawa czy faktycznie będziesz czekała do wieku 10 tygodni kociąt, aby zaprosić potencjalne domki, by móc je osobiście poznać i poddać weryfikacji. Zakładam, że dbając o dobro kociąt wcześniej nie wpuścisz obcych ludzi do domu w obawie o zdrowie malców. Przy założeniu, że pierwsze szczepienie będzie w 8 tygodniu + 2 tyg. karencji - to dam nam 10 tyg. A co jeśli Twoja druga kotka urodzi jak kocięta pierwszej będą miały 9 tyg.? Zaprosisz pierwsze potencjalne domki w wieku ich 20 tyg. (kiedy młodszy miot przejdzie karencje poszczepienną)? Czy jednak rozważysz rezerwacje bez osobistego spotkania?

Utrzymujesz, że jeszcze wiele lat upłynie zanim sprzedasz kocię do hodowli a co z 'petem' za granicę? Jeśli ktoś będzie chciał zakupić kotka na kolanka z zagranicy? Będziesz także wymagała wizyty przed rezerwacją czy odmówisz takiej osobie ze względu na swój brak doświadczenia w poznawaniu ludzi na odległość?

W hodowli niestety nic nie jest czarno - białe i zanim się autorytatywnie zajmie stanowisko dotyczące danego zagadnienia trzeba spojrzeć na temat pod wieloma aspektami.
Pią 18:37, 19 Lip 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
W sumie to napisałam całkiem długą odpowiedź, ale chyba nie ma sensu, żeby się dzielić moimi dywagacjami. Mam pewną wizję tego jak chciałabym, by poszukiwanie domów dla kociąt wyglądało i pragnę się tego trzymać, ale czy będę się tego trzymać rzeczywiście, czy też może czas zrewiduje moje poglądy i koniec końców będę podejmowała zupełnie inne decyzje - tego przecież nie wiem, bo wszystko z mojej strony to jest na tą chwilę teoretyzowanie. Więc chyba masz rację - może trochę zbyt śmiało wystawiłam cenzurkę. Może kiedyś wrócimy do tej rozmowy, jak swoje słowa będę mogła (daj Boże) poprzeć doświadczeniem Wesoly
Pią 19:11, 19 Lip 2013 Zobacz profil autora
bluewine
Raczkujący



Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.

Post
Kociamamo dziękuję za linka i podpowiedź! Natychmiast zagłębię się w temat! :)Chciałam dodać, że w żadnym wypadku nie uważam rodowodu za snobizm, tylko żeby ten rodowód był poparty odpowiednią opieką i dobrem zwierzaczkówWesoly

Jeśli chodzi o podejście do procedury zamawiania i odbioru kociaka to widzę, że ile osób tyle zdań. Ja rozumiem hodowców, którzy chcą poznać przyszłych właścicieli, i rozumiem ludzi, którzy jeśli mają zaufane hodowle, wybierają kotka "ze zdjęcia". Nie rozumiem jednak faktu, kiedy dzwoniąc do hodowli X i Y z podstawowymi pytaniami, otrzymuję niemal sztampowe odpowiedzi, a na opcje odbioru- szybką kalkulację " tyle i tyle zaliczki, wtedy i wtedy odbiór". Z natury jestem podejrzliwa i chciałam zapytać się Was jak uniknąć nieodpowiednich hodowli i ewentualnie rozpoznać po zachowaniu i wyglądzie kociaka, czy wszystko z nim ok. Wiadomo,ze nie spędzę z nim kilku dni,żeby w pełni go rozszyfrować, ale już teraz wiem, że należy zwracać uwagę na to czy, np. kociak chętnie garnie się do ludzi i czy nie jest wypłoszony.

Ines, doskonale trafiłaś w to czym się martwię i czego oczekuję z wypowiedzią:

" Gdybym jednak kupowała kociaka na kolanka, takiego tylko i wyłącznie do kochania, nie patrzyłabym na typ, rozłożenie koloru i nawet nie za bardzo na koty w rodowodzie, bardziej zależałoby mi na tym czymś szczególnym, tej więzi którą można poczuć ze zwierzakiem chyba tylko spotykając go osobiście. Nie chodzi mi tylko o to, co my do niego czujemy, ale również jak on na nas reaguje.

Poza tym nie jest tu mowa o hodowcy, ale o laiku, który nie do końca wie, jak odróżnić dobrego hodowcę od tego powiedzmy mniej dobrego. Ten mniej dobry hodowca może kreować się na dobrego i opowiadać bajki o swoich kotach, w które laikowi łatwo uwierzyć. Jeśli jednak przyjdzie do domu hodowcy i np tak jak piszesz - kocięta będą się chowały po kątach przestraszone człowieka, to myślę że łatwiej będzie laikowi taką hodowlę ocenić niż na podstawie maili i rozmów telefonicznych."

kajmira, cytując Ciebie, bardzo bym chciała trafić na takiego hodowcę, który " potrafi dobrać harakter kota do oczekiwań nowej rodziny."
Jeśli zaś chodzi o mój stosunek do cen to staram się odrzucać skrajne oferty i rozpoznać ile "powinien" kosztować, +/-, kocurek na kolanka z troskliwej hodowli.

I tu dochodzę do kwestii badań, których nazwy niewiele mi, jako laikowi, mówią, a wspominacie, iż one mogą mieć spory udział w cenie kociaka.
Czy możecie podpowiedzieć mi na jakie badania koniecznie zwrócić uwagę i zapytać o nie hodowcę? W kwestii tej pragnę dodać, iż nie zależy mi na tym, żeby otrzymać kociaka idealnego jeśli chodzi o wzorzec rasy, budowę, takiego jakie sprzedaję się do dalszego rozmnażania za odpowiednio wysoką cenę, ale kociaka, który będzie odpowiadał mojemu oczekiwaniu co do charakteru.
Nie 22:48, 21 Lip 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Rodzice kota powinni być przebadani w kierunku chorób zakaźnych (felv, fiv) i mieć zrobione testy genetyczne wykluczające HCM (choroba serca) i PKD (choroba nerek), a najlepiej również regularnie powtarzane echo serca i usg nerek, by wykluczyć choroby tych organów.
Pon 7:52, 22 Lip 2013 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
Ines napisał:
Rodzice kota powinni być przebadani w kierunku chorób zakaźnych (felv, fiv) i mieć zrobione testy genetyczne wykluczające HCM (choroba serca) i PKD (choroba nerek), a najlepiej również regularnie powtarzane echo serca i usg nerek, by wykluczyć choroby tych organów.


dobrze napisane "powinni" - przypomniało mi to jak w czasie poszukiwań syberyjskich hodowli rozmawiałam na wystawie z hodowcą i na moje pytanie czy jego koty mają zrobione HCM usłyszałam odpowiedź " jakby kotka była chora to nie mogłaby urodzić kociaków" (czyli w domyśle po co badać ) i dobrze, że miałam już pewne poglądy na to jakiej hodowli oczekuję bo jako laik pewnie pomyślałabym, że to przecież hodowca i na pewno wie co mówi
Pon 9:35, 22 Lip 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin