nocne drapanie łóżka

Cześć, piszę do Was o poradę w wychowaniu radgollka
Od tygodnia jestem właścicielką kotki. Uwielbiam moją kuleczkę ale w nocy rozpętuje się jakiś koszmar. Kicia tak ok 3-4 w nocy zaczyna bawić się w polowanie na poduszkę, kołdrę, mnie i wszystko co jest w pobliżu. Nie przeszkadzałoby mi to gdyby bawiła się na drapaku, podłodze itp bo mam raczej mocny sen ale gdy rano obudziła mnie tym że bawiła się moją grzywką albo rzucała się z pazurkami na moją poduszkę to trochę sie przeraziłam bo to jednak blisko twarzy. Kończy się tym że chowam się pod kołdrę i staram się ją ignorować a jak za bardzo się rozbryka to ściągam ją na podłogę lub na drapak - z tym że ona traktuje to chyba jako zabawę bo bierze tylko większy rozpęd i wskakuje spowrotem. Trwa to 1-2 h po czym wtula sie w moją głowę i zasypia na chwilę. Moje ignorowanie jej i ściąganie na podłogę od pięciu nocy nie przyniosło żadnych rezultatów i już nie wiem co robić. Dodam że przed spaniem poświęcam jej dużo czasu na zabawę
Ogólnie jak przyjechała to była bardzo nieśmiała a z każdym dniem zaczyna robić się coraz bardziej rozbrykana i coraz częściej używać pazurków - wczoraj np skoczyła na moją łydkę a dzisiaj już 2 razy na klatkę piersiową gdy siedziałam i ciągle się bawi swetrem i też nie wiem jak na to reagować