mięsko

Mam pytanko, a mianowicie kiedy można zacząć podawać małemu kociakowi surowe mięsko lub rybkę? Pierwszego kota Froda bardzo długo karmiłam biomilem dla kociaków i dodatkowo podawałam gotowanego kurczaka (takie miałam zalecenia od hodowcy), dosyć późno zaczął jeść surowe mięsko. Teraz przy Vincencie mam problem, bo nie wiem kiedy mogę zacząć podawać, a jak Frodo je to i mały załapał się dwa razy i niestety były problemy kuwetkowe

Teraz nie wiem, czy ma delikatny brzuszek, czy po prostu dla niego jeszcze za wcześnie.

Surowe mięsko zaczynam podawać już 3 tygodniowym maluchom .
Początkowo małe ilości coby sensacji nie było , póżniej w miarę wzrostu zwiększam ilość mięsa .
Surowe jest zdrowsze niż gotowane , ale kupska nieco lużniejsze .

poczytaj

http://www.ragdollclub.fora.pl/jak-prawidlowo-karmic-kota,26/barf,1230.html

im wiecej miecha tym lepiej

też jestem za mięchem, ale Vinciuś ma po nim rozwolnienie

no Hanys tez byl na mięsie w rodzinnym domu bo na suche się ze tak powiem wypiął , mial problemy z brzuszkiem , u nas w domu karmienie mięsem skonczylo sie antybiotykiem , teraz dostaje tylko granule bo mu Elvisowy Pro Plan podpasował , kazda proba podania nawet malej ilosci mięsa konczy sie rozwolnieniem wielkim , niestety Smutny

Chrupy zupelnie inaczej się trawią niz mięso więc przy lączeniu tych 2 pokarow może być rozwolnienie. Mięso powinno być osobnym posiłkiem z konieczną przerwą kilku godzin przed lub po chrupkach

ok , ale on zanim przyszedł do nas dostawał tylko mięso ( bo suchego nie chcial ) i s..ral dalej niz widział ;/

wszystko moze zalezy od tego jakie miecho, daje glowe ze jesli dam futerkom fileta z kurczaka to takze bedzie klopot. a podajac mieszanke barf takiego cuda nie ma.

duzo zalezy od ilosci

ja zaczelabym malego z porwotem na mieso przestawiac, malymi kroczkami do przodu Wesoly

Będziemy próbować, a dostawał różne (kurczaczek tez był). Za każdym razem było luuuźno i smrodliwie

Agniesiu czy robiłaś chłopakowi jakieś badania ??

Nie robiłam, wybieramy się do weta po 10 lutego. A powinnam jakieś zrobić?

Ja chyba też muszę zabrać mojego paskudę do weta, bo ta franca nie chce jeść w ogóle suchego, więc dostaje głównie mięcho i rybę, ale ostatnio ciągle robi na rzadko. W dodatku stwierdził, że najlepiej się to załatwia poza kuwetą