Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Mały Ragdollek ma biegunkę...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Mały Ragdollek ma biegunkę...
Autor Wiadomość
Malajka
Raczkujący



Dołączył: 04 Lis 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow

Post Mały Ragdollek ma biegunkę...
Hej,
W ostatnią niedzielę 01.11.2015 odebrałam mojego małego 6 tygodniowego Ragdolla (W ta niedziele będzie miał 7 tygodni)
Nie miałam z nim żadnego problemu, kotek jadł tuńczyka, pił wodę, bawił się, nie miauczał, nie gryzł.
Zanim kotek trafił do nas zamówiłam dla niego mokra karmę ZiwiPeak. Posmakowała mu, zaczął ją jeść.
Problem pojawił się wczoraj 04.11.2015, kociak dostał biegunki.
Czytałam o karmieniu kociąt, napisane było, że mały kotek powinien mieć stały dostęp do karmy i świeżej wody wiec tak też zrobiłam. Miska wciąż była zapełniona i oczywiście świeża woda obok.
Czy jest to błąd ?
Dlaczego mały ma biegunkę ?
Może Wasze kociaki miały podobne problemy ?
Z góry dziękuje za odpowiedz.
Pozdrawiam
Czw 8:01, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
malotka
Ambitny



Dołączył: 17 Cze 2015
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Weź kotka do weterynarza, bo biegunka u takiego malucha moze być tragiczna w skutkach. Kotek w tym wieku dopiero zaczyna poznawać inne jedzenie niż mleko matki i jego układ trawienny jest bardzo delikatny. Każda zmiana jedzenia może się kończyć biegunka czy wymiotami.

A "hodowca", który wydał kota w takim wieku powinien stracić wszelkie uprawnienia i koty, bo to nie hodowca tylko producent
Czw 9:32, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
Malajka
Raczkujący



Dołączył: 04 Lis 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow

Post
Kociak widać, że jest zdrowy, nie jest osowiały, je, pije wodę, bawi się, biega nie wygląda na chorego. Tylko ta biegunka...
Czy mogę dać mu do jedzenia gotowaną pierś z kurczaka? Czytałam, że przy biegunce jest wskazana.


Ostatnio zmieniony przez Malajka dnia Czw 10:02, 05 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Czw 9:59, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
malotka
Ambitny



Dołączył: 17 Cze 2015
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Minimum 12 tygodni.
Czw 10:00, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
Malajka
Raczkujący



Dołączył: 04 Lis 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow

Post
Mieszkamy za granicą w Szkocji trzeba umówić się na spotkanie z weterynarzem... Czasami trzeba zaczekać dzień lub 2. Czy możecie powiedzieć mi w jaki sposób mogę zadbać o malucha do momentu spotkania z weterynarzem ?


Ostatnio zmieniony przez Malajka dnia Czw 10:09, 05 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Czw 10:05, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
qunia
Doświadczony



Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Jeszcze raz podkreślę karygodne zachowanie hodowcy, który wydaje przed 12 tyg życia kociaka. Nie chodzi tu o to, ze kotek będzie się. "źle zachowywał", czy, że będzie osowiały. Może być radosnym, pełnym życia kociakiem, ale powinien być jeszcze na mleku matki, powinien się przy niej socjalizować. Dowiedz sie, co jadł kot w hodowli, bo kazda zmiana żywieniowa dla kota jest wielkim szokiem i nie powinno się niczego wprowadzać na szybko. Możesz spróbować z piersią kurczaka, ale podaj mu najpierw mala ilość i zobacz, jak zareaguje. Wizyta u weterynarza wydaje mi się konieczna, tym bardziej, przy takim maluchu.


Ostatnio zmieniony przez qunia dnia Czw 11:21, 05 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Czw 11:20, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
Madison-san
Ambitny



Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

Post
Matko! szok w takim wieku oddac maluszka... ja mojego podrzutka trzymalam do 14 tygodnia mimo, ze byl to zwykly podworkowy kociak.
Czw 12:38, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
joanna1990
Początkujący



Dołączył: 22 Wrz 2015
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Oj faktycznie "hodowca" zachował się bardzo nieodpowiedzialnie, oddając tak wcześnie maluszka... Może jednak spróbujmy jakoś pomóc autorce wątku Malajce? Jak można pomóc maluchowi, zanim trafi za dzień-dwa do weterynarza? Taka wiedza przyda się wszystkim początkującym, sama odbieram mojego kocurka za kilka dni i dobrze byłoby wiedzieć zawczasu co robić, jeśli zdarzy się to samo...
Czw 12:51, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
Dee
Pasjonat



Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

Post
Nie czekaj na umówioną wizytę, pojedz jak najszybciej do weterynarza, wytłumacz jaka jest sytuacja, biegunka u tak małego kotka może by zagrożeniem życia. Kotek został odebrany od pseudohodowcy w wieku 6 tygodni, nie jest zaszczepiony, nie ma żadnej odporności na infekcje. Na pewno chroń kotka przed stresem, jeśli wiesz co jadł dawaj tylko to. Naprawdę nie ma na co czekać w takie sytuacji, jeśli weterynarz odmówi Ci przyjęcia kotka to wymuś na nim odpowiedź co masz zrobić żeby polepszyć jego stan.
Czw 14:04, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
malotka
Ambitny



Dołączył: 17 Cze 2015
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mi się nie chce wierzyć, że w Glasgow nie ma ER weterynaryjnego.

Malajka dostała poradę, czyli, że ma iść do weta, który pewnie zaproponuje np. royal convalescence, albo coś podobnego, i sprawdzi, czy kotek się nie odwodnił biegunką.

Kurczaka, kotu, który ma rozstrój brzucha też bym nie dała. Dałabym karmę, którą jadł zanim został poczęstowany tuńczykiem i ziwipeak'iem, a do której jest przyzwyczajony.
Czw 14:29, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
Malajka
Raczkujący



Dołączył: 04 Lis 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow

Post
Z tego co wiem, zanim jadł tuńczyka... jadł mleko matki ... Masakra jakaś ... Ale dziękuję za wszystkie odpowiedzi na mojego posta.


Ostatnio zmieniony przez Malajka dnia Czw 14:43, 05 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Czw 14:41, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
Malajka
Raczkujący



Dołączył: 04 Lis 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow

Post
Udało mi się umówić spotkanie z weterynarzem na jutro o 10:40 Dzięki jeszcze raz! Pozdrawiam
Czw 17:06, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
Malajka
Raczkujący



Dołączył: 04 Lis 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow

Post
Jak młody jest zbyt młody?
Ile tygodni powinien mieć kociak w momencie zmiany domu?

Barbara C. French



Dorie Wilkins* (*nazwisko zmienione, by chronić tożsamość) hodowała ragdolle przez prawie dwa lata i miała za sobą drugi miot. Zagadnęła ją miła młoda para, która chciała mieć kociaka, ale sprzeciwiała się jej zasadzie sprzedaży dwunastotygodniowych kociąt. Byli przekonani, że kocię nie przywiąże się do nich. Przywołali ogłoszenia w gazecie z kociętami "gotowymi do zmiany domu" w wieku sześciu lub ośmiu tygodni. "Pozwoliłam im się przekonać" - wzdycha Wilkins. "Sprzedawałam kocięta w wieku dwunastu tygodni, bo wszyscy tak robili. Nie wiedziałam jednak dlaczego." Ustąpiła i pozwoliła jednemu ze swoich kociąt pójść do nowego domu w wieku siedmiu tygodni.

Kocię zostało zwrócone w wieku dziesięciu tygodni - ważące mniej niż przed zmianą domu trzy tygodnie wcześniej. Właściciele narzekali, że pociągało nosem i miało chroniczną biegunkę, a także nie korzystało z kuwety. Nie zgodziło się z ich kotem rezydentem i spędziło większość czasu chowając się pod kanapą. "Powiedzieli, że nigdy więcej nie kupią rasowego kota, bo najwyraźniej nie są zdrowe" - opowiada Wilkins. Z opieką weterynaryjną i dużą ilością TLC* (* "Talk Listen Communicate" - czyli "rozmawiaj, słuchaj, komunikuj się" - przypisek mój :wink:) , kociak stanął na nogi w ciągu kilku tygodni. Wilkins zaczekała aż miał prawie sześć miesięcy, nim ponownie go znalazła mu dom.

Problemy kociaka nie miały nic wspólnego z dziedzictwem.

"Kocięta powinny opuszczać dom w wieku co najmniej dwunastu tygodni" - mówi dr Betsy Arnold, wieloletni hodowca kotów syjamskich i weterynarz prowadzący gabinet dla kotów "Caring for Cats" w Rochester, w stanie Nowy Jork. "W swojej praktyce widziałam kocięta sześcio- i siedmiotygodniowe, które ważyły dwanaście, może czternaście uncji. To niemowlęta. Muszą być przy matce."

Dwunastotygodniowe kocię może się wydawać stare ludziom przyzwyczajonym do ogłoszeń z sześcio- i ośmiotygodniowymi ko"gotowymi do przeprowadzki". Większość z nas, kociarzy, miewała koty w takim wieku. Są wtedy śliczne i większość ludzi lubi obserwować rozwój tak młodych kociąt. Jednak oddzielając je od matki tak wcześnie, możemy je trwale skrzywdzić. Pomiędzy szóstym a dwunastym tygodniem następują bardzo ważne zmiany w umysłowym, emocjonalnym i fizycznym rozwoju kociaka. Separacja od matki, rodzeństwa i znanego otoczenia w tym wieku może spowodować nadmierny lęk i stres w najlepszym przypadku, a poważne problemy medyczne lub nawet śmierć w najgorszym.



POTENCJALNE PROBLEMY ZWIĄZANE ZE WCZESNĄ SEPARACJĄ


Problemy z odpornością i zdrowiem

"Jedną z moich głównych obaw związanych ze wczesnym oddzieleniem od matki jest to, że systemy odpornościowe kociąt rozwijają się między ósmym a dwunastym tygodniem życia" - mówi dr Arnold. "Odporność od matki mija, a odporność uzyskana dzięki szczepieniu dopiero zaczyna pełnić swoją rolę. W tym okresie kocięta są bardziej podatne na choroby, takie jak choroby górnych dróg oddechowych czy biegunka."
Generalnie kocięta są szczepione przeciwko panleukopenii, rhinotracheitis i wirusom calici w szóstym, dziewiątym i dwunastym tygodniu. Jednak odporność pochodząca od szczepionki nie pojawia się natychmiast, może minąć dziesięć dni nim szczepionka stanie się efektywna. Do tego czasu kocięta otrzymują pewną dawkę odporności dzięki przeciwciałom z mleka matki, ale jest to też wiek, w którym odzwyczajają się od ssania matki. Ich system immunologiczny "przestawia się" z odporności pochodzącej z mleka matki na odporność ze szczepienia. W tym okresie system odpornościowy jest zajęty tym zadaniem, co sprawia że kocię ma mniejszą zdolność zwalczania innych chorób. "Stres związany ze zmianą domu i bycie wystawionym na działanie innych zarazków może sprawić, że kocię będzie bardziej podatne na choroby w tym czasie" - dodaje dr Arnold.

W wieku sześciu lub siedmiu tygodni kocię jest po zaledwie jednej szczepionce; to nowy właściciel musi pamiętać o kolejnych. Czasem zapomina, co może mieć katastrofalne skutki. Hodowca kotów himalajskich i Barbara Redalia (hodowla Tuleburg) wspomina: "Pewien człowiek kupił u nas kociaka, zaniedbał drugie szczepienie, a kiedy jego syn stał się alergikiem, zwrócił kota do nas. Niestety kot w ich domu złapał rhinotracheitis i naraził ciężarną kotkę na kontakt z wirusem w naszym domu. Kotka, której odporność na rhinotracheitis najwyraźniej była osłabiona, ciężko zachorowała, straciła miot i ostatecznie została uśpiona."

"Rozmawiałam z wieloma właścicielami, którzy kupili swoje koty w wieku ośmiu tygodni, co jest minimalną prawną granicą na Florydzie" - mówi Susan Geren, hodowczyni kotów perskich i himalajskich pod przydomkiem Pyewacket. "Przytłaczająca większość z nich miała problemy zdrowotne ze swoimi kociętami, prawdopodobnie spowodowane stresem związanym z oddzieleniem od matki i rodzeństwa w tak wczesnym wieku. Wyjaśniłam im powody, dla których nie wydaję wcześnie kociąt i zasugerowałam używanie tego w przyszłości jako kryterium pozwalającego stwierdzić, którzy hodowcy są bardziej zainteresowaniu przychodem związanym ze sprzedażą kociąt niż wydawaniem ich zdrowych i dobrze odchowanych. Trzymanie kociąt aż skończą cztery czy pięć miesięcy jest z całą pewnością droższe."

Niektóre badania pokazały, że szczepienie w wieku sześciu tygodni może byc zbyt wczesnie. "Kiedyś straciłam dzisięciomiesięcznego kota z powodu panleukopenii (nosówki kotów)" - opowiada Mary Tyson z hodowli Thaison Siamese. "Po długich dyskusjach z producentem szczepionki i moim weterynarzem, kierownik badań Pittmana-Moore'a wywnioskował , że nie była to zła dawka szczepionki. Cornell [Centrum Zdrowia Kotów], które przeprowadziło pośmiertną analizę (i zbadało próbki krwi pobrane, gdy kot jeszcze żył), orzekło w zgodzie z Pittmanem-Moore'm, że niektóre koty nie wytwarzają trwałej odporności ze szczepionek podanych przed ukończeniem szesnastu tygodni, a ten kot dostał ostatnią szczepionkę w wieku dwunastu tygodni. Od tamtej pory nie wypuszczam z domu kotów, zanim nie zostaną zaszczepione w wieku szesnastu tygodni." "Najważniejszym powodem dla którego wydaję dwunastotygodniowe (lub starsze) kocięta jest to, że bywają niesłychanie wrażliwe, a umieszczenie w nowym domu i środowisku obciąża je dodatkowo stresem, zwiększając szanse zachorowania" - mówi hodowczyni kotów burmańskich Jaina Wendtland. "Kiedy to się zdaża, kupujący obwinia sprzedającego, w wielu przypadkach słusznie."

Czas, w którym kocię jest gotowe do zmiany domu, może byc różny w zależności od kota lub też rasy. Niektóre koty są po prostu za małe by żyć samodzielnie, nim nie będą nieco starsze. Hodowczyni kotów devon rex Carole Goodwin notes że koty jej rasy są małe i potrzebuja pełnych dwunastu tygodni by dojrzeć i być odpowiednio socjalizowanym. Amanda Bright, która hoduje koty rosyjskie niebieskie pod przydomkami Kyina i Talisker, zauważa, że koty jej rasy mają skłonność do bycia szczupłymi i w jej odczuciu potrzebują nabrać większej masy ciała, aby znieść szczepienia. Jej zdaniem mądrzej jest zaszczepić je nieco później, aby mogły lepiej poradzić sobie z możliwymi komplikacjami.

Ze zdrowotnego punktu widzenia, lepiej jest pozwolić kociętom otrzymać całą pierwszą serię szczepień (w tym szczepienia przypominające), gdy przebywają w domu, w znanym otoczeniu. Pierwsze szczepienia nie są wystarczające by nabyć odporność, a kocię potrzebuje więcej czasu by jego system odpornościowy przestawił się z jednego systemu (mleka matki) na drugi (szczepienia). Kociaki powinny również być odpowiedniej wielkości i psychicznie dojrzałe nim będą gotowe do zmiany domu.



Problemy z jedzeniem i załatwianiem się

"Odstawienie kociąt od matki nie wydarzenie; to proces" - mówi dr Arnold. "Nie zaczynają po prostu jeść pewnego dnia. Jedzą odrobinkę, piją mleko matki, jedzą odrobinkę, piją, i tak dalej. W końcu jedzą więcej niż piją, a potem całkowicie przestają ssać matkę. To nie dzieje się przed upływem sześciu czy ośmiu tygodni."

Kotki polegają na własnym rozumie i ostatecznie przestają karmić kocięta. U większości kotów dzieje się to naturalnie, gdzieś między ósmym a dwunastym tygodniem. Jednak ten proces jest bardzo ważny, bo uczy kocięta radzenia sobie pozytywnie z frustracją i odmową. Gdy matka zaczyna im odmawiać karmienia, którego kocięta bardzo pragną, uczy je radzenia sobie z tą frustracją. Kocięta, które nie przejdą tej lekcji, mogą mieć problemy behawioralne.

Odstawienie kociąt to nie tylko kwestia przyzwyczajenia ich do jedzenia stałego pokarmu. To ważny okres, w którym kocię zaczyna ukazywać swoją niezależność od matki. Musi to być stopniowy proces. "Moje kocięta najczęściej nadal są karmione przez kotkę w wieku dziewięciu i dziesięciu tygodni, czasem nawet dłużej" - mówi Rosi Carroll, hodowczni Bengals by RoJon. "Nigdy nie miałam kupującego, który po odbiorze jednego z moich kociąt narzekałby, że miauczy ono za matką. Dobrze adaptują się w nowym otoczeniu."

U zbyt młodych kociąt powszechne jest także to, że słabo jedzą i mają kuwetkowe problemy. Wiele kociaków od szóstego do ósmego tygodnia nie używa kuwety konsekwentnie. Odkryłam, że moje własne kocięta mogą przyzwyczajać się do używania kuwety do wieku dziesięciu tygodni. Poza tym biegunka może towarzyszyć zmianom w diecie i stresowi, które pojawiają się przy zmianie domu. Biegunka może zagrażać życiu małego kotka; ciężkie odwodnienie i nagła utrata wagi jest poważnym problemem, gdy ma się tak małą masę ciała.



Problemy z socjalizacją i zachowaniem

Ludzie często pragną mieć młodsze kocię, ponieważ obawiają się, że nie przywiąże się do nich, jeśli będzie starsze. To po prostu nieprawda. Jak mówi Ann Segrest z hodowli Kiriki Korats, "starsze kocięta całkiem dobrze przywiązują się do swoich nowych ludzi. Koty nie mają, ani nie muszą ustalać swojego miejsca w "stadzie", jak robą to psy. To mit, który musi zostać obalony, tak by kocięta miały szansę uczyć się od swoich matek i być tak zdrowe i wolne od stresu, jak to możliwe, kiedy idą do nowych domów."

To prawda, że kocięta oddzielone wcześnie od matek często przywiązują się do człowieka jako matki zastępczej. To może wydawać się słodkie, ale jest niezdrowe. Takie kocięta będą często ssać koce, ubrania, guziki, a nawet płatki ucha lub siebie same. Mogą stać się zależne od ludzi do tego stopnia, że będą przerażone lub neurotyczne, gdy pozostaną same w domu. Wiele z nich chowa się lub ucieka na widok nieznajomych ludzi. Jednak najczęściej koty pozbawione prawidłowej socjalizacji nie uczą się, jak być z innymi kotami. To sprawia, że są szczególnie nieodpowiednie do domów z innymi kotami.

Faza socjalizacji kociąt zaczyna się w wieku około czterech tygodni i może trwać do wieku czternastu tygodni. W tym okresie kocięta uczą się odkrywać swój świat, pod przewodnictwem matki. Pomiędzy dziewiątym a czternastym tygodniem, uczą się od matki i rodzeństwa jak obcować z innymi kotami. Uczą się jak rozpoznawać i interpretować kocią mowę ciała. Dość dosłownie, kot, którego ominie ten ważny etap rozwoju socjalnego może nie nauczyć się "rozmawiać" z innymi kotami.

Również to w tym okresie kocię powinno się zetknąć w pozytywny sposób z pewną liczbą ludzi, tak by nie obawiało się ludzi różnych typów. Niewłaściwa wczesna socjalizacja jest powodem, dla którego niektóre koty zdają się bać mężczyzn, albo ludzi w okularach, albo innych dziwaków.

Hodowca manksów Marj Baker musiała wychować trzy kocięta, których matka stała się niezdolna do opieki nad nimi, gdy miały trzy tygodnie. „[Te kocięta] były gryzące - a właściwie skubiące; chciały żuć moje palce i chciały mojej nieustannej uwagi. Lubiły też żuć moje włosy, a każda część mojej garderoby została wylizana i przeżuta. Wydawały się bardzo "mordkowo ukierunkowane" i były bardzo nieszczęśliwe, gdy zostawały same. Większość manksów lubi sama się sobą zajmować, ale nie ta trójka. Trudniej było też nauczyć je korzystania z kuwety, bo podłoga była dobrym miejscem do kucania. Chyba nie byłam dobrą kocią mamą."

Deborah Feldham z Glendoveer's Abyssinians miała podobną historię. W jednym przypadku wzięłam dwa osierocone kociaki, które musiałam karmić strzykawką, bo były tak młode" - mówi. "Nie łatwo się z nimi współpracowało. Były zazdrosne i niepewne, często pokazywały tą niepewność załatwiając się w nieodpowiednich miejscach albo drapiąc czy sycząc na obcych. Wierzę, że gdyby te kociaki urodziły się w bardziej bezpiecznym środowisku i zostały wychowane przez matkę [do starszego wieku], byłyby lepiej emocjonalnie przygotowane do dopasowania się w nowe rodziny. Kocięta uczą się od matek, rodzeństwa z miotu i od otoczenia.

Kocięta potrzebują czasu z matką i rodzeństwem, by przejść ważne życiowe lekcje - lekcje, które sprawią, że będą szczęśliwymi, zdrowym, pewnymi siebie kociakami. "Widziałam kocieta, które zabrane zbyt wcześnie od matki, ssały ubrania i były neurotyczne" - mówi June Abbott Colwell z hodowli Velpaws Siamese. "[Kocięta] nie tylko potrzebują być ze swoimi matkami, ale również z rodzeństwem. Uczą się odpowiedniego, akceptowanego zachowania w zabawie zarówno od matki, jak i rodzeństwa. Zabrane zbyt wcześnie nie są tak tolerancyjne czy pewne siebie jak starsze kocięta."




KOCIĘ W WIEKU DWUNASTU TYGODNI

W wieku dwunastu tygodni, większość kociąt nie ssie lub prawie nie ssie matki, została odpowiednio zsocjalizowana z matką i rodzeństwem, otrzymała pełną serię kocięcych szczepień i przeszła prze krytyczny okres przestawiania się systemu odpornościowego. Odpowiednio traktowane i socjalizowane przez ludzi, te kocięta nauczyły się odkrywać świat i będą się z nim stykać z radosną, otwartą pewnością siebie, która je będzie prowadzić przez całe życie. To może się różnić w zależności od kota czy rasy.

Ważną do zapamiętania rzeczą jest to, że o tym w jakim wieku kocię powinno opuścić hodowlę powinno decydować jego obecne i przyszłe dobro, a nie finanse czy prosta chęć posiadania młodszego kociaka, nieważne z jakiego powodu. "Kocięctwo" to przemijający czas. Będziesz miał kociaka jedynie przez krótki czas, ale kot będzie z tobą przez wiele kolejnych lat. Może osobiście się rozczarujesz tym, że kocię spędzi dodatkowy miesiąc czy dwa z matką, podczas gdy chciałbyś mieć go wcześniej, ale będzie miało to kolosalne znaczenie dla umysłowego, emocjonalnego i fizycznego zdrowia kociaka przez całe jego życie. Jeśli szukasz zwierzęcia ze schroniska, możesz nie mieć wyboru. Jeśli szukasz kociaka po znajomości czy od hodowcy, nalegaj na przynajmniej dwanaście tygodni dla zdrowia kociaka. Dzięki temu będziesz miał zdrowszego, szczęśliwszego i lepiej zsocjalizowanego kociego przyjaciela.

-----------------------------------
Barbara C. French, 'How Young is Too Young?',

Boże... zabije tą babę...
Czw 22:43, 05 Lis 2015 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
Mam nadzieję, że wizyta u weta pomoże

Cytowany tekst bardzo przejrzyście wyjaśnia potrzebę zachowania granicy 12 m- cy
Tylko nie rozumiem dlaczego mając taką wiedzę wziełaś tak małego kotka?
Pią 7:01, 06 Lis 2015 Zobacz profil autora
abgrund
Ambitny



Dołączył: 24 Cze 2015
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ten artykul jest bardzo uswiadamiajacy. Mozna do niego kierowac ludzi, ktorzy chcą wzbogacic swoj dom o kota.
Oddawanie w tak mlodym wieku kota jest nieodpowiedzialne, nieludzkie, ukierunkowane na zysk, jednak nalezy pamietac, ze wina nie tylko lezy po stronie "tej baby". Decydujac sie na kota, czlowiek zobowiazany jest gruntownie zapoznac sie z rynkiem i naturą zwierzat. Ja tez o maly wlos nie kupilabym kota w pseudochodowli, ale roznice cen kotow, z jakimi sie zetknelam wymusily na mnie szukanie odpowiedzi na pytanie "dlaczego tak jest? " i po kilku pytaniach w googlu znalazlam odpowiedz trafiajac na to forum.
Zastanawia mnie czasami, ze ludzie decydujac sie na zakup telewizora robia gruntowny research, a kupujac kota jada do pierwszej znalezionej hodowli i bez zastanowienia biorą badz zaliczkuja zwierzaka, ktory ma spedzic razem z nim 15-20 lat.
Pocieszajacym jest fakt, ze są tacy ludzie jak Ty, ktorzy sa swiadomi, ze stala sie zwierzeciu krzywda, bo byli i tacy, ktorzy nic sobie nie robili, gdy dowiedzieli sie, ze kot powinien dluzej byc przy matce. I mowili "trudno- kot jest sliczny i zdrowy i drugi raz postapiliby tak samo".
Teraz dbaj o kotka i obserwuj czy rozwija sie prawidlowo. Trzymam kciuki zeby wlasnie tak bylo. Mruga

Mglawico, mysle ze to kwestia "madrego polaka po szkodzie"


Ostatnio zmieniony przez abgrund dnia Pią 9:28, 06 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Pią 9:25, 06 Lis 2015 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin