Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Kotek liże moje dłonie-dlaczego?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Kotek liże moje dłonie-dlaczego?
Autor Wiadomość
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
co ja bym dała żeby moje koty wróciły do zwyczaju spania przy głowie - ale kociaki urosły i już się wszyscy nie mieścimy więc znalazły inne miejscówki.
a lizanie to chyba szczyt kociej miłości - Rudy lubi mnie lizać po dłoniach a jak wezmę go na ręce to zawsze dostaję kociego buziaka i jeszcze gratisowo mysie ucha Wesoly
Czw 14:06, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
szajen
Doświadczony



Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post
Och jak wam zazdroszcze.
Czw 16:04, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
Dorcia
Ambitny



Dołączył: 28 Kwi 2014
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
Och, Szajen i ja też im zazdroszczę Wesoly
Czw 16:43, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
Dima
Doświadczony



Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
Ja tez ;(
Czw 17:03, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
szajen
Doświadczony



Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post
No to mamy Klub zazdosnikow. Hyhy
Czw 17:13, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
freebutterfly
Ambitny



Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Kocham szajen tego kociaka od pierwszego wejrzenia, ale sierść w łóżku mi przeszkadza. Podobnie jest ze stołem i blatem w kuchni. Choć rano i tak na chwilę wpuszczam ją jak przychodź się przywitać 😊
Czw 18:00, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
solea
Ekspert



Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Mojemu tżtowi, ku mojej olbrzymiej rozpaczy, też przeszkadzała sierść w łóżku. W pewnym momencie popełniłam nawet wątek "Jak oduczyć kota spania w sypialni". Na całe szczęście w końcu przywykł, a może po prostu przestał o tym mówić. Wolał zaakceptować sierść w łóżku niż wyganiać "biednego Filosia, co on winien, że taki włochaty?" z łóżka i narażać się na brak kociej sympatii Ya winkles Tak więc Filoś spał z nami lub w wiklinowym koszu przy łóżku. Niestety teraz wybiera towarzystwo siostry , a nas zaszczyca tylko porannymi miziankami. Za to Fabiola po uśpieniu Filosia robi nura pod kołdrę i opowiada nam bajki na dobranoc (znaczy się mruczy-czasem tak głośno, że ciężko zasnąćWesoly ).

Dla mnie nie ma nic lepszego niż kochane, rozmruczane futro wtulone we mnie w słodkim śnie

Jeśli nie chcesz kota na łóżku, to zamykaj sypialnię. Im szybciej nauczysz go, że to zakazane miejsce, tym szybciej to zaakceptuje i nie będzie miał poczucia krzywdy/straty.


Ostatnio zmieniony przez solea dnia Czw 18:41, 30 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Czw 18:40, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
szajen
Doświadczony



Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post
freebutterfly,w zyciu nie pozbawilabym sie przyjemnosci wtulenia sie w cieple futerko w lozku. Heart


Ostatnio zmieniony przez szajen dnia Czw 18:54, 30 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Czw 18:52, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
freebutterfly
Ambitny



Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mnie raczej chodzi o to wolno leżące futerko Wesoly to ciepłe na Meli uwielbiam Wesoly
Czw 19:27, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
solea
Ekspert



Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Na to fruwające jest tylko jeden sposób-odkurzacz i rolka. Ja już pogodziłam się z tym, że mając koty i chcąc mieć w miarę czysto muszę codziennie odkurzyć podłogi i wyrolkować łóżko. Teraz już nawet nie zastanawiam się nad tym, tak mi weszło w krew, heh.


Aha-nie liczyłabym na to, że unikniesz futra w miejscach, do których kot nie ma dostępu. U nas koty nie mają pozwolenia na wchodzenie do szafy i rzadko uda im się zakraść i jednak wejść. Mimo tego czarne skarpety tżta ZAWSZE są w kudłach, a ja muszę wysłuchać litanii jaki to on biedny, bo ma skarpety w kłakach. W kłakach są też ciuchy, kurtki, które wiszą w przedpokoju, kłaki znajdziesz też w herbacie tudzież obiedzie. To jest urok posiadania kota z lekką sierścią, która unosi się i fruwa wszędzie Mruga

Zawsze można wziąć brytka lub ruska i wyjmować <twardą> sierść pensetą z dywanów Rolling eyes

Pocieszę Cię, że za jakiś czas przestaniesz zwracać taką uwagę, że Twoja czarna bluzka jest w białe maziaje


Ostatnio zmieniony przez solea dnia Czw 19:40, 30 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Czw 19:33, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
freebutterfly
Ambitny



Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Pozwól jeszcze mi się łudzić solea, że panuję nad sytuacją Wesoly
Czw 20:08, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
solea
Ekspert



Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Będziesz się łudzić, dopóki nie poodsuwasz komód Ja nie tak dawno rozłożyłam kanapę, którą rozkładamy, gdy ktoś ma nocować, a tam SZOK. Tak, sprzątam tam-nie co sobotę. co prawda, ale też nie raz na dwa lata, co można by stwierdzić patrząc na ilość kłaków, które tam były
Czw 20:12, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
freebutterfly
Ambitny



Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mam jasno beżową kanapę Wesoly może nie zauważę Wesoly
Czw 20:29, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
vivienne
Wyjadacz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Najlepiej, że ja co jakiś czas muszę czyścić z futra moje krzesło w... pracy! Szok
A tam przecież nigdy, przenigdy moje koty nie były. Wychodząc z domu odklaczam się rolką, drugą mam w pracy i poprawiam ciuchy zaraz po przyjściu. Ja to futro kocie chyba na swoich włosach przenoszę, a że mam długie, to przenoszę dużo.
Albo muszę zostać dłużej w pracy, tęsknię za kotusiami, bo już ich wiele godzin nie widziałam, a tu nagle coś mnie gryzie w oko. Patrzę w moje dziesięciokrotnie powiększające lusterko, a to Gracjusiowy włosek.

Freebutterfly przywykniesz, albo oszalejesz - wybór należy do Ciebie
Czw 20:44, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
haurka
Pasjonat



Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dziewczyny mają rację: sierść jest wszędzie. W przedpokoju mam zielony chodnik, który mniej więcej co dwa dni robi się biały . Wygląda to tak, jakby ktoś watę wtarł w całą jego powierzchnię. Mój mini odkurzacz bezworkowy tego nie rusza, jedyna nadzieja w odkurzaczu Rainbow z przyczepioną tzw. "trzepaczką", ale tym z racji gabarytów odkurza się u nas raz w tygodniu. Więc żeby chodnik jakoś wyglądał zbieram ten biały puch czerwoną rękawicą kupioną jakiś czas temu w zooplusie. Ta sama sytuacja jest z zielonymi krzesłami w kuchni, zamiast zieleni jest biel. O ubraniach nawet nie wspominam Ya winkles.
Czw 20:54, 30 Paź 2014 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin