Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Im starszy, tym bardziej wybredny?

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Im starszy, tym bardziej wybredny?
Autor Wiadomość
Timiri
Początkujący



Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Im starszy, tym bardziej wybredny?
Hej!

Czy to normalne, że starszy kociak jest bardziej wybredny niż malutki? Ktulu ma już 7 miesięcy (jest po kastracji) i od jakiegoś czasu grymasi na jedzenie. Apetyt ma nadal ogromny, ale (z wypróbowanych dotychczas mokrych) lubi właściwie tylko applawsa, cosmę i thrive. Kiedyś zajadał się Animondą, teraz jej nie tknie. Dziś dostał po raz pierwszy Bozitę - powąchał, skosztował i zakopał. Miauczy, że jest głodny, ale nie skusi się na puszkę. Kurczak gotowany - kiedyś lubił, teraz zje z przymusu. Krewetki - kiedyś uwielbiał, teraz lubi, owszem, ale szału nie ma... podobnie z tuńczykiem, jogurtem i sercami kurzymi.
Mogłabym tak wymieniać.

Suche (Taste of the wild) nadal lubi.

Zastanawiam się, czy to normalne zachowanie u kocura? A może powinnam go przebadać, może to kwestia choroby (mimo, że apetyt ma ciągle taki sam, tylko jest wybredny)? A może po prostu za bardzo go rozpuściłam (niestety, ale przysmaki zaczął traktować jak "regularne" jedzenie)?

Będę baaardzo wdzięczna za wszystkie rady. Cieszę się, że mogę wspierać schronisko kolejnymi nieotwartymi puszkami z jedzeniem, ale chciałabym też, by mój własny futrzak miał co jeść... Boję się, że to, co teraz lubi, wnet znowu pójdzie w odstawkę...
Wto 17:59, 19 Mar 2013 Zobacz profil autora
nebline
Początkujący



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mój kot podobnie, też po kastracji, animondy nawet nie wącha, wybiera tyko najlepsze,np. sushicat, a takie polecane na forum też raczej omija. Kaprysi i przy mokrej i przy suchej karmie, miauczy i czeka aż podam to co lubi. Ulegam i podaję, choć planuję co raz zmniejszyć koszty jego karmy, to i tak podaję nadroższe, bo takie je. Bozite zjada od razu po otwarcziu, ale już po kilku godzinach nawet nie tknie.
Nie 17:49, 31 Mar 2013 Zobacz profil autora
Arek
Ambitny



Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żyrardów

Post
Czytając te opinie na temat kotów niejadków odnoszę wrażenie, że są dwie opcje - albo jest jakiś sposób na przyzwyczajenie kota do różnych dań albo ja jestem farciarzem mając same niewybredne koty.

Z moich obserwacji wynika opinia wręcz przeciwna. Cels zawsze był żarłokiem i jadł wszystko, Finezja też wszystko jadła choć nowe karmy z niechęcią. Teraz je wszystko co wsypię do miseczki. Z Eltonem też nie mam problemów.

Ja proponowałbym jednak zmieniać karmy od małego i nie uzależniać kota od jednej. Proponuję nawet jeśli kot nie chce jeść nie panikować i konsekwentnie podawać karmę do której chcemy kota przyzwyczaić. Oczywiście trzeba znać granicę by nie głodzić kota ale jednodniowy post nie wyrządzi my żadnej krzywdy a może przekona go do nowej karmy.
Nie 20:40, 31 Mar 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Arek napisał:
Proponuję nawet jeśli kot nie chce jeść nie panikować i konsekwentnie podawać karmę do której chcemy kota przyzwyczaić. Oczywiście trzeba znać granicę by nie głodzić kota ale jednodniowy post nie wyrządzi my żadnej krzywdy a może przekona go do nowej karmy.


Jestem podobnego zdania. Tula ostatnio dużo grymasi, ale nie zmieniam przez to karmy tylko urozmaicam sposób jej podawania Wesoly
Nie 20:44, 31 Mar 2013 Zobacz profil autora
Timiri
Początkujący



Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dzięki za odpowiedzi! Chyba faktycznie będę musiała spróbować przyzwyczajać go do różnych karm, choć coś czuję, że będzie to trudne. Gdy Ktulu jest głodny (a głodny jest zawsze, czasami tylko bardziej lub mniej - ma nieposkromiony apetyt na kilka ulubionych karm) to chodzi po domu i zjada dosłownie wszystko: pościel, zabawki, kartki papieru... ostatnio zaczął przewracać kosz na śmieci i szukać w nim resztek (na szczęście niczego poza niepotrzebnymi kartkami tam nie wrzucam).


Ines - a jak urozmaicasz sposób podawania?
Śro 16:02, 03 Kwi 2013 Zobacz profil autora
Tacco
Pasjonat



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Moje futra z wiekiem są coraz bardziej wybredne. Tacco kiedyś jadł kurczaka, wołowinę i różne rodzaje puszek. Z czasem zaczął jednak strajkować i nie zjadał tego co mu dawałam. Potrafił cały dzień chodzić głodny a nie zjadł tego czego nie chciał Sucha karma zawsze smakowała mu bardziej niż mokra i z nią nigdy nie miałam problemów. Je każdą suchą karmę, którą mu podam. Z mokrego natomiast je tylko applawsa i to małe ilości.
Flipper jest trochę mniej wybredny. Je wołowine, czasami zje kawałek kurczaka no i puszki applawsa również lubi ale i tak nie jedzą tyle mokrego, ile chciałabym, żeby jedli. Dobrze chociaż, że dużo piją.
Czw 10:03, 04 Kwi 2013 Zobacz profil autora
olencja121
Doświadczony



Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Luboń k/Poznania

Post
To ja też jestem szczęściarą Wesoly Póki co Nala je wszystko co jej podam, nie liczę jednej puszeczki ShinyCat czy cuś tam z kurczakiem- sama też bym jej nie zjadła. Zajada się Animondą, wczoraj pierwszy raz zjadła Almo NAture tuńczyk i krewetki. Podawałam jej też Schesira dla kociąt, SushiCat i wszystko było zjedzone od razu. Czytam już troszkę forum i wydaje mi się że większość Waszych kociastych wcina najwięcej suchej a dojada mokrą. U nas jest na odwrót , mokre ma przewagę nad suchym- czy tak też jest prawidłowo? Nala wcina okolo 100-150 g na dzień mokrego ( zależy od dnia i ilości biegania) i dojada może z 50 g suchej dziennie, przy czym dużo pije Wesoly
Czw 12:15, 04 Kwi 2013 Zobacz profil autora
Tacco
Pasjonat



Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ale bym się cieszyła gdyby moje tyle jadły mokrego. Jeżeli ona je tak dużo mokrego to pilnuj, żeby była to kompletna karma a nie np samo mięsko Wesoly
Tacco i Flipper jedzą rano na pół jedną puszkę Applaws - 70 gram Dodam, że przeważnie zostaje Jezyk
Czw 12:30, 04 Kwi 2013 Zobacz profil autora
olencja121
Doświadczony



Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Luboń k/Poznania

Post
To Nala bije na głowę swoich braci Wesoly Myślę że te puszeczki co wymieniłam są pełnowartościowe, więc krzywda jej się nie podzieje Wesoly Wet mi mówił przy ostatniej wizycie że póki chce jeść mokre niech wcina Wesoly Generalnie to od rana okolo 7 dostaje z 40 g mokrego , później koło 12 dojada kolejne 40 g mokrego, i kolo 18 je kolejne mokre od tych 20 do 50 g. Wieczorem chrupie suche, które ma wystawione cały dzionek Wesoly
Czw 12:39, 04 Kwi 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Timiri napisał:

Ines - a jak urozmaicasz sposób podawania?


Skopiuję z innego tematu Wesoly

Ines napisał:
Jeszcze moje trzy grosze w kwestii kotów kręcących nosem na suchą karmę - Tula ostatnio dołączyła do rzeszy niejadków próbując wymyślić jak zachęcić ją do jedzenia przypomniałam sobie, że czytałam kiedyś, że dla kota urozmaiceniem zgodnym z naturą jest rozłożenie części karmy w różnych miejscach w pomieszczeniach, w których przebywa. Karma leżąca w miseczce jest nudna i w pewien sposób nienaturalna, podczas gdy wędrowanie w poszukiwaniu pożywienia i zjadanie tego co "upoluje", a w tym przypadku znajdzie, bardziej odpowiada kociej naturze. Tula ma w sobie jakąś taką dzikość, zdecydowanie bliżej jej do natury niż Aurelce, więc pomyślałam, że spróbuję. Wysypuję po kilkanaście chrupków w miejscach, w które zagląda Tula w ciągu dnia - na różne poziomy drapaka, na parapet, na taboret przy stole... I w jak się okazało jej ulubione miejsce, na szafce przy telewizorze, skąd strąca sobie chrupki łapką na podłogę i dopiero zjada: http://www.youtube.com/watch?v=f1tmDp-AWnI&feature=youtu.be Wesoly

Czw 13:39, 04 Kwi 2013 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ja osobiscie uwazam ze jesli kot zaczyna wydziwiac nalezy byc konsekwentnym, w jakis sposob probowac przekonywac do danego pokarmu, a nie podawac mu inny. Na poczatku moze to sie zdarzyc raz na jakis czs, a potem kot doskonale potrafi zaobserwowac jak mozna wymuszac i staje sie to czestsze w jego zachowaniu.

Troche gorzej z upodobaniami, ktore kot ma od zawsze, z nimi ciezej walczyc, zreszta wsrod ludzi zdarzaja sie tez osoby ktore np. nie pija mleka, nie jedza tego czy tamtego przez cale zycie. W takich sytuacjach chyba lepiej odpuscic ten jeden element diety.

Sama mam kota, ktory jest od kociaka chrupkozerca. Sucha karme zje kazda, niezaleznie co nasypie, a jak wprowadzam jakas nowa to szaleje za nia jak za jakims najlepszym smakolykiem. Niestety z karmami mokrymi juz nie jest tak latwo Na poczatku jak do mnie przyjechal wogole nie chcial jesc zadnej, potem z czasem (ok. 1 rok) nauczyl sie jesc filetowane, ostatnio probuje mu wprowadzic mokre karmy pelnowartosciowe, ale idzie to bardzo opornie. Ogolnie nie zje zadnej karmy pelnowartosciowej mokrej jesli naloze ja do miseczki i mu podam, nawet jesli mialby przez caly dzien nic nie jesc (a widac ze jest glodny bo chodzi taki wsciekly i ciagle sie awanturuje). Ostatnio opatentowalam sposob, ze nakladam mokra pelnowartosciowa ok. lyzki, a na nia tyle samo karmy filetowanej na wierzchu. Oczywiscie kot nie ma wtedy do dyspozycji karmy suchej, w innym wypadku nawet filet moze byc do wyrzucenia. Przynosi to taki skutek ze kot zjada prawie calego fileta i zaleznie od dnia ok. 50 do 100% pelnowartosciowej karmy. Licze ze z czasem przyzwyczai sie do karm pelnowartosciowych mokrych, ale podejrzewam ze to jeszcze dluga droga Ya winkles
Pią 11:01, 05 Kwi 2013 Zobacz profil autora
nilde
Początkujący



Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Düsseldorf

Post
Moja Cassiopeja wcina tylko suche. I tunczyka z Applawsa. Na mieso nie spojrzy surowe, zoladki gotowalam i surowe podawalam- nic. Ale jak jem banana to kot przylatuje i zebra Wesoly Daje na palcu troszkei zajada ! I wez tu czlowieku zrozum kota.
Czw 18:38, 11 Kwi 2013 Zobacz profil autora
Bell
Ambitny



Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Podepnę swoje pytanie, by nie zakładać osobnego wątku, a pytanie dość podobne.

Pan Sulu zaczął wybrzydzać jeśli chodzi o saszetki. Lubi je, nawet o nie prosi, jednak wylizuje jedynie sosik albo galaretkę. Zostawia kawałki mięska. Miseczka jest wylizana z sosu w 100%. Nawet kawałeczki mięska są oblizane.

Próbowałam różnych karm. Nawet spróbowałam z tymi tańszymi i taki sam efekt- sos/galaretka wylizane.

Co robić? Czy zrobić mu post jeśli chodzi o saszetki, czy sama mu gotować sosy bez przypraw i mu podawać, bo nie oszukujmy się- saszetki nie są tanie, a jak jest zostawiana jej zawartość, to strata pieniędzy, bo niestety pozostałe mięsko z saszetki wyrzucam, bo kot nie chce tego jeść.
Śro 14:25, 05 Cze 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Z czasem i moje dziewczynki zaczęły tak wybrzydzać. Co jakiś czas zdarza się, że albo tylko trochę skubną, albo wyliżą sam sos, albo wyjedzą tylko większe kawałki mięsa... Zasada jest prosta - jeśli muszę wyrzucić połowę podawanej porcji oznacza to 24 godziny przerwy od mokrej karmy (suchą mają dostępną cały czas). Po dobie przerwy zawsze przepraszają się z mokrym i wyjadają wszystko ładnie do zera.

U nas sprawdza się również wybawienie dziewczyn przed podaniem jedzenia - to dla kota naturalne, że najpierw poluje, a potem je Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Śro 18:39, 05 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Śro 17:09, 05 Cze 2013 Zobacz profil autora
zuza.b
Ambitny



Dołączył: 04 Cze 2012
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Ines! Dobra rada, też skorzystam! Dzięki!
Śro 23:43, 05 Cze 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin