Dziwne zachowania naszych kotów

Witam wszytskich po długiej przerwie:) Jakoś tak się składa, że zaglądam tu zawsze, gdy mam jakiś problem Mruga

Mam ich mało, ale jak już jakiś jest to wiem, że tylko tutaj uzyskam dobrą pomoc Wesoly

Otóż tym razem mam pytanie: co oznacza lub dlaczego moj kocur tak robi,że zawsze, gdy przygotowujemy sobie posiłek (śniadanie, obiad itd), lub gdy go jemy, kot wskakuje do kuwety i albo robi kupę, albo siku albo nawet nic nie robi tylko drapie od środka kuwete. Czasem mamy wrażenie, że nawet wymusza, żeby zrobić siku, gdyż niedawno zrobił, ale jak tylko usiądziemy do posiłku, znów biegnie do kuwety.
Jest to nieprzyjemne, szczególnie gdy podczas obiadu robi to drugie.. Mruga

Wcześniej do kuwety wskakiwał zaraz jak wróciliśmy do domu np po pracy czy dłuższym wyjściu, ale to było dla nas zrozumiałe Mruga

Pomyśleliśmy,że poprostu będziemy na czas śniaadnia czy obiadu odwracać mu kuwetę, aby nie mógł do niej wejść. Boję się jednak, że zostawi niespodziankę przed nią... Mruga

Co robić i czym jest spowodowane takie zachowanie? Z góry dziękuję za wypowiedzi Wesoly

P.S Szczególne pozdrowionka dla Catyfun Wesoly

Ciapciuch-Rambo chowa się świenie Wesoly

No, poza takimi właśnie wyskokami Wesoly

Wstawiłabym jego zdjęcie, ale zapomniałam już jak się to robi Mruga

Upsss widzę, że źle umieściłam mój wątek, ale też zrozumiałam, że "hodowla" to zagadnienia związane z wychowywaniem kotów, więc jakby co to proszęo przeniesienie wątku Wesoly

Spróbuje się rozeznać o co w tym chodzi. Tylko napisz kiedy to się zaczęło. Czy coś się w tym czasie zmieniło? Czy jak TŻ-ta nie ma to też są takie problemy?

To zaczęło się ok 2-3 tygodnie temu. Adi jest teraz w domu wyjątkowo długo, już 3 miesiąc będzie leciał, a zazwyczaj jest ok 1,5-2 miesięcy. Wcześniej nigdy tak nie było. Też przeszło mi przez myśl, że może chce okazać swoją męską-kocią obecność, czy coś w tym stylu, ale nie wiem czy u kota już dawno wykastrowanego takie odruchy występują Mruga

Poza tym Adi i Rambo mają fajny kontakt, Adi potrafi bawić się znim jak nikt inny ... Wesoly

Łasi się, ociera, miauczy żeby go głaskać itd. Wesoly

Także poza dłuższą obecnością Adiego w domu nic innego się nie zmieniło.

Brak klejnotów na to nie wpływa Wesoly

Podejrzewam, że jednak obecność Adiego ma duży wpływ. Kumpel fajny, ale pańcię zabiera, a do tego już zauważył, że w takim momencie staje się centrum uwagi Wesoly

Edit: Spróbuję się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi i czy można coś z tym zrobić.

Ostatnio zmieniony przez Catyfun dnia Wto 19:06, 01 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz

A czy można coś z tym zrobić? Wesoly

POczekam jeszcze czy czegoś nowego się dowiesz, ja też będę wypytywała czy ktoś miał podobne sytuacje. Podesłałam Ci na maila zdjęcia, jak teraz wygląda Twoje dziecko Mruga

Dzięki za zainteresowanie i czekam na dalsze wiadomości Wesoly

Rzeczywiście wygląda to na chęć zwrócenia na siebie Waszej uwagi.

Spróbujcie nie reagować. Nawet, jak jest Q-pal to zamknij drzwi do łazienki i nie sprzataj od razu. Facet powinien zrozumieć, że nie tędy droga.

A kto wtedy wstaje od stołu i sprzata ??? Może się zamieńcie, bo jeśli kocisko walczy o Twoje zainteresowanie, a wstanie do niego pan, może zrezygnuje ???

Nic innego na razie nie przychodzi mi na myśl.

Niestety nie zamkniemy kuwety, gdyż stoi ona w holu, łazienkę mamy za małą. Sprzątam przeważnie ja, chociaż czasem, jak mnie nie ma w domu i Adi sam je śniadanie, wtedy robi to Adi. Ale faktycznie możemy spróbować z tym, żeby Adi do niego wstawał, może popsuje to plany Ramba Mruga

Ada, mój Maurycy robi dokładnie to samo i to notorycznie Wesoly

My przygotowujemy jedzonko, a on qpe Mruga

Ja się przyzwyczaiłam. TŻ kontynuuje robienie obiadku, a ja się biorę za sprzątanie kuwety.

Hehe

Dla mnie może i to też nie jest jakiś wielki problem, ale Adi się wścieka, bo faktycznie z drugiej strony smrodek jest Mruga

Postanowiliśmy, że będziemy się na niego przyczajać, jak będzie zmierzał do kuwety to ją odwrócimy. Wczoraj i dziś tak zrobiliśmy i nic się nie stało, nie zrobil nigdzie indziej. Jak ją po jakiejś chwili z powrotem odwróciliśmy to już jakoś zapomniał że mu się chciało Mruga

Mi się wydaje, że obiadek to taki moment, kiedy wszyscy zbieramy się w kuchni i coś pichcimy, więc kociak też chce z nami być, a że zazwyczaj gotując zajmujemy się nie-kotem, to chce on jakoś zaakcentować swoją obecność. A może nawet nie, może po prostu łazi po kuchni bo my tam jesteśmy, ale nie wie co ze sobą zrobić, bo już pojadł, poleżeć nie ma gdzie, to włazi do kuwety Wesoly

Nie zauważyłam, żeby to było jakieś złośliwe ani szczególnie ostentacyjne. Taki po prostu głupi nawyk. Na szczęście Mauryca qpa nie śmierdzi jakoś niewyobrażalnie, więc jak się szybko sprzątnie to nic nie czuć w kuchni.

I pora do BARF wrócić Wesoly

Nie wiem kiedy barferki robią "na twardo", bo nie ma żadnego zapachu Wesoly