DRAPAKI

	Konstancja napisał:
	ostatnio stwierdziłam że dlatego nie kupiłam jeszcze RUfiego, bo niby podobają mi się wszystkie, a równocześnie żaden najbardziej

Chyba mamy tak samo

A mój ma drapak 16cm średnicy, no jest kawał porządnego słupa, 18stka mi się w wyobraźni nie mieści

Mi się wizualnie 18stka niezbyt podoba.
Tzn. wygląda już nieco topornie i ciężko.
Dla 10 kg MCO pewnie bym kupiła, ale dla moich taka grubość jest zbędna.
Za to powiększony hamak mi się podoba bardzo. Dwa mniejsze koty razem by się na nim zmieściły. Wesoly

	Smużka napisał:
	Mi się wizualnie 18stka niezbyt podoba. Tzn. wygląda już nieco topornie i ciężko.

Moim zdaniem to zalezy od tego jak wysoki jest drapak i jak rozbudowany, mi sie marzy taki ok 120 cm wysokosci i raczej dwa (maksymalnie trzy) elementy, wiec wtedy taki konkretny slupek wyglada moim zadniem fajnie

Wogole ostatnio wyslalam moj pomysl do RUfiego to w odpowiedzi dostalam ze takiego zrobic nie moze

A wg mnie dużo zależy od wielkości pomieszczenia, w którym chcesz postawić drapak. Mruga

Gdybym miała wielki salon z tarasem i otwartą kuchnią (jak moi rodzice), to taki drapak by zniknął.
Ale mam malutkie mieszkanko i u mnie to by wyglądało jak grecka kolumna w kawalerce.

	Smużka napisał:
	u mnie to by wyglądało jak grecka kolumna w kawalerce.

oczywiscie - odniesienie ma ogromne znaczenie, dlatego Rufi wiekszosc zdjec drapakow na stronie ma zrobionych na zewnatrz, w niczym nieograniczonej przestrzeni Snakeman

Nie wiem, czy to akurat jest plus.
Bardziej bym rozumiała cenę, gdybym widziała wielkość i masywność drapaka (w odniesieniu do znanych mi elementów -> wyposażenia mieszkania czy kota na drapaku itd).

Wiecie co - przeglądam te drapaki i myślę sobie ,że takie cuda można naprawdę zrobić samemu. Ja się za to chyba wezmę . Parę lat temu budowaliśmy dom i pamiętam ,że w sklepach budowlanych były takie specjalne tuby z bardzo twardego ( trudno mi to nazwać) kartonu czy czegoś w tym rodzaju . Były mocne i twarde jak drewno. Można by taką rurę okleić fajnym grubym sznurem również dostępnym w takich sklepach i do tego według uznania półki albo zamiast nich prostokątne koszyki wiklinowe, których jest tak wiele w sprzedaży. Nie należę do skąpców,ale przecież to jest chore ,żeby taki drapak tyle pieniędzy kosztował.

Każdy tak reaguje na początku. Mruga

Mój mąż również. Tak samo mój Tata.
Mąż powiedział, że zrobi mi taki za grosze. Kupił rurę kanalizacyjną, przytwierdził ją do podstawy (w dość skomplikowany sposób), zalał w środku cementem, żeby uzyskać ciężar itd).
Rura była gruba, wysoka na 120 cm. Kupiliśmy linkę sizalową, potem kolejną.. Zeszło nam 70 m linki! Najtańsza, z allegro (koszmarnie wystrzępiona i brzydka)... Materiały na drapak kosztowały nas prawie 200 zł. Drapak był brzydki i rozkleił się po 10 miesiącach. Sizal cały złazi, choć go mocno okręcaliśmy i kleiliśmy.
Mój Tata dla odmiany okręcił linką pieniek drzewa. Super, ale tak nietabilne, że ich kot ani razu tam nie wszedł.

Tak więc - jak ktoś umie, to super, niech robi drapak. Ale przeciętny Kowalski jednak nie umie i wychodzą mu tandety typu tych sprzedawanych na allegro.

Uzbierałam pieniądze na Rufiego. Zajęło to trochę czasu, ale teraz ani mój Mąż, ani Tata nie mówią, że zrobią mi taki sam za grosze. Jakość Rufiego zrobiła na nich wrażenie i przyznali, że wymiękają.

Pewnie, że są osoby pracujące nieco w branży, które raz że mają umiejętności, a dwa dostęp do tańszych materiałów i im się uda.
Nam wyszedł drapak brzydki i drogi.
Tymczasem Rufim nie wstyd się pochwalić jak nowym meblem. Mruga

Zgadzam się ze Smużką-zrobiony własnoręcznie nigdy nie dorówna jakością Rufiemu. Też miałam zrobiony przez męża (koszt ponad 100, drapak był fajny, ale musiał być przykręcony do ściany

). Na początku mąż kręcił nosem, że drogi, ale jak już go zobaczył to powiedział, że wart tych pieniędzy.

Mój też jak zobaczył, to zmienił zdanie.
Słupki sizalowe są piękne, linka jasna i taka gładka, idealnie nawinięta.
Nasza była ciemniejsza i cała jakby zmechacona. Nawet ją strzygłam nożyczkami, żeby tak nie sterczało wszystko na boki, ale i tak wyglądała jak przeżuta przez krowę (na zdjęciach w aukcji oczywiście nie było tego widać. W OBI były niewiele lepsze, ale za to dużo droższe - kupowaliśmy taką o szer. 8 mm).

SylvieM napisał:

Wiecie co - przeglądam te drapaki i myślę sobie ,że takie cuda można naprawdę zrobić samemu. Ja się za to chyba wezmę . Parę lat temu budowaliśmy dom i pamiętam ,że w sklepach budowlanych były takie specjalne tuby z bardzo twardego ( trudno mi to nazwać) kartonu czy czegoś w tym rodzaju . Były mocne i twarde jak drewno. Można by taką rurę okleić fajnym grubym sznurem również dostępnym w takich sklepach i do tego według uznania półki albo zamiast nich prostokątne koszyki wiklinowe, których jest tak wiele w sprzedaży. Nie należę do skąpców,ale przecież to jest chore ,żeby taki drapak tyle pieniędzy kosztował.

Można zrobić samemu. My zrobiliśmy, jesteśmy świeżo po budowie domu, więc radziliśmy sobie z trudniejszymi zadaniami budowlanymi. Drapak jest stabilny, na łączeniach było wkręcanych po kilka śrub, do tego na całej długości (czyli np. słup, półka, kolejny słup) szedł w środku jeden pręt stalowy. Materiały wyniosły ok. 250 zł - mniej więcej po połowie lina sizalowa bielona z allegro i wykładzina dywanowa (półki podwójne, czyli obite wykładziną z góry i z dołu), sznur naciągany i ubijany przy naciąganiu, podstawa z trzech skręconych płyt OSB. Całość nawet trudno przesunąć, waży sporo. Część materiałów np. na półki mieliśmy pobudowlanych. Drapak wygląda elegancko pomijając, że zabrakło mi kilka metrów liny..., może kiedyś dokupię.
Na razie drapak jest używany od miesiąca i nie nosi śladów użytkowania. Składa się z dwóch półek, rynny i rozety. Za podobny w dywanowym obiciu musiałabym zapłacić ponad 1000 zł. Nie uważam że jest to wygórowana cena za gotowy drapak, weź pod uwagę, że dużą część tej kwoty zjadają podatki - vat i dochodowy, do tego trzeba doliczyć koszty materiałów, robocizny. No i tym sposobem cena końcowa wygląda tak jak wygląda.

Byłabyś tak miła i załączyła zdjątka waszego dzieła Ya winkles

Mimika pokaż nam dzieło Twoje i męża Wesoly

Za mało mam postów...
I jeszcze brakuje paru minut Rolling eyes

do wstawiania zdjęć. Zajrzę za chwilę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Tym razem się udało.