Dom z ogrodem.

Kochani.Dawno mnie nie bylo.
Wiem ,wiem......jak trwoga to do Boga.
Mam problem,otoz przeprowadzam sie z mieszkania do domu z ogrodem i mam stracha,ze moja Lulu mi ucieknie.Co robic,jak kota przyzwyczaic do nowego otoczenia?
Dodam,ze ogrod jest daleko od szosy i nie ma tutaj zadnych spuszczonych psow,wiec to zagrozenie mnie nie martwi.Martwi mnie,ze jak Lulu nawieje,to nie odnajdzie drogi powrotnej

Najlepszy sposobem jest wybudować kotuni wolierę
Ty będziesz spokojna ,a kotka bezpieczna.Parę dziewczyn z forum ma tak ową także mogą ci coś doradzić

Pytanie, czy chcesz ją zostawiać bez nadzoru i boisz się, że wyjdzie poza ogród, czy raczej obawiasz się tego, że przez przypadek wyjdzie na zewnątrz i ucieknie?
Jeśli to pierwsze, to ja po wielu doświadczeniach z dachowcami chodzącymi sobie po ogrodzie i okolicy stanowczo bym Ci odradzała pozostawianie kota bez nadzoru, szczególnie jeśli to jest ragdoll. Może psów w okolicy nie ma, ale koty zawsze się trafić mogą. Kiedyś moja kicia została tak dotkliwie pogryziona przez innego kota, że myślałam, że się z tego nie wyliże. Miała zmiażdżoną szczękę, przegryziony język i przez kilka tygodni wydawało się, że zupełnie nie kontaktuje. Wcześniej natomiast miałam kocurka, który zniknął na dwa tygodnie. O walkach kotów nawet nie wspominam, bo niektóre wiecznie chodziły poranione i z powyrywaną sierścią. O ile dachowiec jeszcze jest się w stanie obronić, to ragdoll może mieć z tym problemy. Pomijam już kwestię tego, że takiego rasowego kota ktoś może nawet z posesji ukraść. Jakiś czas temu czytałam o zaginięciach owczarków australijskich - kilka psów zaginęło niemalże w tym samym czasie. Wracając do kotów - na lokalnych portalach z mojego miasta dość często pojawiają się ogłoszenia o zaginięciach kotów, a nawet co ciekawe, ogłasza się osoba, która za opłatą zajmie się szukaniem zaginionych zwierząt (przypadek?).
Tak jak Kamisia pisze, pomyśl o wybudowaniu woliery.

Ostatnio zmieniony przez haurka dnia Wto 16:58, 10 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz

Bezwzględnie kot powinien mieć obrożę z dobrą solidną adresówką. Trzeba dość często sprawdzać adres, czy się nie zatarł, nie zmoczył od deszczu. Pomyśl też o zaczipowaniu kota. W razie ewentualnego zaginięcia zwierzaka, znalazca może łatwiej Cię jako właściciela zidentyfikować.

Nie mam wystarczającej wiedzy czy to dobre rozwiązanie, ale wiem że są odstraszacze w płynie, sprayu itp. Może warto coś takiego zakupić i regularnie aplikować dokładnie wzdłuż ogrodzenia. Stworzyć taki niewidzialny płot. Nie wiem jednak, czy to działa. Na dodatek metoda chyba trochę kontrowersyjna i nie jestem pewna czy zdrowa. Proszę o wypowiedzenie się na ten temat osób, które mają ze stosowaniem takiej chemii jakieś doświadczenie.

Ostatnio zmieniony przez POLKA INKA dnia Wto 17:31, 10 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz

Ja się strasznie o swoje maluchy trzęsę, także na ogród luzem ich nie puszczam (raz zaryzykowałam i mało nie skończyło się moim zawałem Mruga

dodatkowo wiem, że za ptakiem polecą nawet i przez ogrodzenie), chodzimy sobie wokół domu na bardzo długiej smyczy. W domu mam jedno okno zabezpieczone siatką i jest to jedyne okno, do którego mają dostęp w okresie letnim (jest otwarte non stop, a część domu z wyjściem na taras jest i tak zamknięta, żeby nie robić przeciągu).

Na początku był strach - jak to sobie wyobrażam, pilnowanie kota na takiej przestrzeni. Okazało się wcale nie takie trudne, szybko weszło w nawyk, żeby zamykać drzwi, czy przed otwarciem okna sprawdzić czy nie ma kota w pomieszczeniu, nawet już się tego kontroluje, tylko robi się to nieświadomie Mruga

Dużo osób tutaj wypuszcza koty do ogrodu luzem, z jedną lub dwoma osobami nadzorującymi. U mnie to nie przeszło, wystarczyła chwila, aby kot poleciał w róg działki, wskoczył na wysoki pojemnik i szykował się do skoku przez ogrodzenie - został złapany w ostatniej chwili. Ja dziękuję za takie przeżycia Ya winkles

Ale to kwestia kota, może się okazać, że Twój wcale nie będzie się palił do pokonywania wysokich przeszkód i zwiedzania świata Mruga

Kochani dziekuje za odpowiedzi.
Tak Lulu jest zaczipowana.I boje sie raczej o to,ze sie gdzies wymknie miedzy nogami.Jest strasznie ciekawskim kotem,wiec wszystko ja interesuje.
Postanowilam na drzwi od tarasu zrobic siatke na komary i dodatkowo taras ogrodzic plotem z siatki plastikowe. W razie,jak nawieje,to zawsze bedzie miala trude przeszkody do pokonania w drodze na :wolnosc"

Chyba bym oszalala z rozpaczy gdyby gdzies zaginela.

U nas woliera sprawdza się rewelacyjnie, więc zawsze gdy ktoś ma takie wątpliwości będę ją polecać

Koty mogą sobie spędzać w niej tyle czasu, ile zapragną, a ja mam spokojną głowę o ich bezpieczeństwo.
Tak mi się nasunęło, że skoro postanowiłaś ogrodzić taras, to czy nie lepiej byłoby zastosować siatkę wolierową. Jest lekka, mocna, łatwa w montażu i ewentualnych naprawach, do tego w przystępnych cenach

Mam dobrze zabezpieczone ogrodzenie i moje ragi nie naleza do tych co skacza po plotach.