Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
dlaczego preferuje tylko jedną osobę w domu?

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
dlaczego preferuje tylko jedną osobę w domu?
Autor Wiadomość
lolita
Początkujący



Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: jelenia góra

Post dlaczego preferuje tylko jedną osobę w domu?
Prosze o podpowiedź. Moja koteczka tylko mnie adoruje. Innych unika a mojego partnera obchodzi łukiem. Smutno mi, ponieważ on jej krzywdy nie robi i jest mu przykro że do niego tak się nie łasi jak do mnie. Czy jest na o jakaś rada????? Wcześniej tak nie reagowała, a jak zostają sami w domu to do niego podchodzi. Dlaczego tak się zachowuje?


Ostatnio zmieniony przez lolita dnia Śro 17:58, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Śro 17:45, 12 Cze 2013 Zobacz profil autora
Konstancja
Ekspert



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Aby przekonac kota do siebie twoj TZ musi wlozyc w to troche wysilku - moze podawac kotu jesc, probowac sie z nim bawic wedka, rzucac mu pileczki. Moze sprobowac podawac kotu smakolyki.

Pytanie tez czy nie jest zbyt nachalny, koty tego nie lubia. Lepiej nie lapac kota na sile jesli tego nie chce. Lepiej stac obok i na poczatku bawic sie na odleglosc (dlatego wedki sa do tego dobre) i czekac az kot przelamie bariere.

Aczkolwiek zdarzaja sie kocie osobniki, ktore adoruja tylko jedna osobe a innych tylko toleruja.

Nie wiem na ile kot "ucieka" od twojego partnera - czy zachowuje sie jakby go sie bal czy po prostu nie lubi jego przytulanek...
Śro 18:00, 12 Cze 2013 Zobacz profil autora
lolita
Początkujący



Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: jelenia góra

Post
Lolka ma wiele zabawek. chętnie jej podrzuca piłeczki (uwielbia papierowe) a ma także inne 3 lub próbuje bawić się z nią wędka. Ale ona jaky łaskę mu robiła.... Jak ma ochotę to się bawi, jak nie to nie! Ostatnio jak ją wziął na ręce to strasznie miauczała, sprawiała wrażenie że go się boi. A zaznaczam, perfum nie zmienił i nic w domu się nie zmieniło. On się denerwuje, a ja to przeżywam bo ten kot to prezent od niego i chciałabym żeby w domu było wszystko ok. Może była źle socjalizowana w hodowli, nadmieniam że trafiła do nas w wieku 5 miesięcy.
Śro 18:15, 12 Cze 2013 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Nie martw się, ja myślę, że to minie. U mnie też tak było. Tula od początku była zakochana we mnie, a męża chwilami ledwie tolerowała. Mąż rozpaczał, że Tula go nie kocha, bał się do niej podchodzić, bo ostentacyjnie wstawała i odchodziła jak się do niej zbliżał. Nie narzucał się więc jej, a ona była coraz bardziej obrażona. Bo okazało się, że Tula to kobita z krwi i kości. Ona chce, ba, ona wymaga by to ją adorować! Ja od początku noszę ją na rękach, obcałowuję, zasypuję ją komplementami - słowem ona nie może się ode mnie opędzić, a dzięki temu ja od niej. Wydaje mi się, że subtelne gesty męża przy moich gwałtownych wybuchach miłości były dla niej po prostu nie wystarczające. Poradziłam mężowi, by zaczął traktować Tulę tak jak ja ją traktuję. Na początku uciekała od niego oburzona, ale zaraz zaglądała na niego czy będzie próbował jeszcze raz wkupić się w jej łaski. I kiedy próbował, mruczała z zadowoleniem. Jej zachowanie wyglądało trochę jakby chciała powiedzieć: udowodnij, że mnie kochasz. I tak sobie udowadniają.

Nie mówię, że z Twoją kotką trzeba postąpić tak samo! Być może u niej subtelność zda egzamin. Koty są różne. Tula, jeśli chodzi o miłość, ma tą filmową dzikość w sercu. Jak kocha to na zbój. Ja też. Myślę, że to dlatego tak szybko znalazłyśmy nić porozumienia. Mój mąż kocha tak subtelniej. Jak Aurelka, z którą to on na początku lepiej się rozumiał. W związku z kotem, jak w ludzkim... trzeba się dotrzeć Wesoly
Śro 23:59, 12 Cze 2013 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
a nie jest tak czasami, że kot po prostu wybiera sobie właściciela?
U nas Buba jest "tylko mój" - do mnie przychodzi na kolana, po pieszczoty itd. Męża akceptuje ale nie wchodzi mu na kolana tylko kładzie się obok, wita po powrocie z pracy i łaskawie czasami da się pogłaskać/wziąć na ręce. Odwrotna sytuacja jest z Capslem - on jest kotem mojego męża i tylko on może go nosić na rękach - u mnie posiedzi chwilę i koniec a u męża mógłby całymi godzinami.
może po prostu trzeba to zaakceptować? i zatroszczyć się o drugiego kociaka, który będzie bardziej TŻa


Czw 5:12, 13 Cze 2013 Zobacz profil autora
lolita
Początkujący



Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: jelenia góra

Post
Jak czytam o zachowaniu Tuli , to tak jakbym widziała Lolke. Ja ją uwielbiam i pieszczę a ona mnie. Mąż jest bardziej stonowany w uczuciach do zwierzaka ale bardzo ja lubi. Kot jest przepiękny i charakterny. Ma 11 miesięcy i mam nadzieję , że z wiekiem jej zachowanie się zmieni. Dziękuję za podpowiedzi :-))
Czw 6:47, 13 Cze 2013 Zobacz profil autora
Lobo
Początkujący



Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post Re: dlaczego preferuje tylko jedną osobę w domu?
lolita napisał:
Prosze o podpowiedź. Moja koteczka tylko mnie adoruje. Innych unika a mojego partnera obchodzi łukiem. Smutno mi, ponieważ on jej krzywdy nie robi i jest mu przykro że do niego tak się nie łasi jak do mnie. Czy jest na o jakaś rada????? Wcześniej tak nie reagowała, a jak zostają sami w domu to do niego podchodzi. Dlaczego tak się zachowuje?


Moja mama wstaje rano i karmi kota. Kotu weszło w nawyk, kogo rano trzeba budzić i adorować. Ja go karmię wieczorem i wtedy tylko ja się liczę. Oczywiście siedzi też pod drzwiami i miauczy bo chce mu się gonić ze mną po mieszkaniu;]
Czw 21:01, 11 Lip 2013 Zobacz profil autora
gosiaczek86
Początkujący



Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Moja Fifi ostatecznie tez mnie wybrala.. chociaz czasem sie kreci miedzy moimi kolanami a meza . Tylko jak przychodzi do spania .. no to juz ja mam przechlapane musze dzielic moja mizerna czesc łózka z mała bo do męża nie chce isc . Nawet ostatnio stwierdzil ze to solidarnosc "jajnikow" ze tak to ujme Mruga
Pią 21:54, 10 Sty 2014 Zobacz profil autora
Rozi
Raczkujący



Dołączył: 19 Sty 2014
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie słychać szum drzew i ptaków śpiew

Post
Myślałam,że ragdolle inaczej niż inne koty traktują właścicieli,że nie wybierają jednego,a lubią wszystkich jednakowo.
Nie 16:54, 19 Sty 2014 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin