Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Czy to kaszel czy coś w gardle?

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Czy to kaszel czy coś w gardle?
Autor Wiadomość
mary36
Początkujący



Dołączył: 03 Cze 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Czy to kaszel czy coś w gardle?
Dzisiaj rano Astra miała napad dziwnego jakby suchego kaszlu albo jakby miała coś w gardle.
Chwilę to trwało za nim sie uspokoiła. Zjadła, napiła się i na razie nic się nie dzieje. Myślałam, że to kaszel i że się przeziębiła. Może to kłaczki ją dusiły. Juz sama nie wiem. Nigdy wcześniej tak nie miała. Proszę o wyrozumiałość bo to mój pierwszy kot i nie mam pojęcia czy to normalne czy powinnam iść do weta.
Wto 8:34, 22 Wrz 2015 Zobacz profil autora
qunia
Doświadczony



Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Czy ta sytuacja się powtarza, czy była tylko raz? Czy w zachowaniu kotka jest jakaś zmiana?
Ja z Lenkiem miałam z tym, że u nas był to odruch wymiotny spowodowany zjedzeniem kawałka sznureczka udało mi się go nagrać:
https://www.youtube.com/watch?v=UVFt9zt3g6w
Chociaż na początku przyznam, że nie byłam do końca pewna, co to jest. Może jak to był kaszel, to właśnie coś chciała odksztuścić, bo połknęła jakiś paproch, albo coś takiego.
U mnie w wątku na stronie 9 dziewczyny też dzielą się swoimi doświadczeniami odnośnie takiego odruchu, jak na filmiku jeżeli to coś podobnego, to może będzie to pomocne.
Obserwują ją i w razie czego, jakby się powtarzało, alo zobaczysz zmianę w zachowaniu to poszłabym do weta upewnić się co i jak. Ya winkles
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Asterkę!


Ostatnio zmieniony przez qunia dnia Wto 11:09, 22 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Wto 11:06, 22 Wrz 2015 Zobacz profil autora
mary36
Początkujący



Dołączył: 03 Cze 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
qunia cos podobnego robiła Astra jak na tym filmiku. Trwało to trochę dłużej. Pierwszy raz cos takiego miało miejsce i trochę sie wystraszyłam. Generalnie niby wszystko jest ok. Może to jednorazowy incydent. Będę ja obserwować. Dziękuję za pomoc. Wesoly
Wto 11:28, 22 Wrz 2015 Zobacz profil autora
qunia
Doświadczony



Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
U nas też było chwilę dużej, bo zanim dorwałam telefon, to trochę minęło. Ya winkles
Mam nadzieję, że to nic poważnego i wszystko z Asterką będzie dobrze.
Trzymam kciuki.
Wto 13:08, 22 Wrz 2015 Zobacz profil autora
mary36
Początkujący



Dołączył: 03 Cze 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Byłam u weta bo nie wytrzymałam. Powiedział, że musiał jej jakis kłaczek wpaść do skrzeli , co czasami sie zdarza i koty w ten sposób sobie radzą kaszląc. Grunt to nie panikować i uspokoić kota i siebie w razie potrzeby Mruga Więc może rzeczywiście Twój tez się czymś poprostu zaksztusił.
Wto 13:58, 22 Wrz 2015 Zobacz profil autora
qunia
Doświadczony



Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dobrze, że poszłaś i wyjaśniłaś swoje obawy;)
Super, że z Asterką wszystko ok.
U nas była to jak już pisałam prawdopodobnie kawałek sznurka, który następnego dnia wyciągnęłam drugą stoną. Rolling eyes
Wto 14:04, 22 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Kasia_R
Doświadczony



Dołączył: 31 Sty 2015
Posty: 1242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
mary36 napisał:
Byłam u weta bo nie wytrzymałam. Powiedział, że musiał jej jakis kłaczek wpaść do skrzeli , co czasami sie zdarza i koty w ten sposób sobie radzą kaszląc. Grunt to nie panikować i uspokoić kota i siebie w razie potrzeby Mruga Więc może rzeczywiście Twój tez się czymś poprostu zaksztusił.


U nas tez się to parę razy kociakom zdarzyło. Za pierwszym razem też bieglam do weta; )
Wto 14:10, 22 Wrz 2015 Zobacz profil autora
mary36
Początkujący



Dołączył: 03 Cze 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Kobietki normalnie jak z małym dzieckiem. Chodzi mi głównie o moje podejście. Cały czas się uczę więc pewnie nie jedna taka sytuacja przede mną. Przynajmniej jestem spokojniejsza.
Wto 14:37, 22 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Mgławica
Legendarny Kociarz



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska

Post
bo to takie nasze małe, ofutrzone dzieci Wesoly
moim zdaniem zawsze lepiej "na darmo" przejść się do weta niż coś ważnego przeoczyć
Wto 18:05, 22 Wrz 2015 Zobacz profil autora
Niko
Raczkujący



Dołączył: 13 Lis 2015
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dąbrowa Górnicza

Post
Cześć wszystkim, proszę o wyrozumiałość bo to moje pierwsze kroki na forum, mam nadzieję, że pytam poprawnie. Mój Nikoś zaczyna mnie niepokoić, od około miesiąca zauważyłam może z 4 razy jak kocuś przykucał nisko na łapkach, wystawiał języczek i przez moment zaczyna jakby charkać, odkrztuszać - nie wiem jak to nazwać, na koniec przełyka głośno i jest po wszystkim, jednak od 2 dni zauważyłam też że często mlaska i przełyka ślinę a pyszczku pojawił się niemiły zapach. Poza tym jest żywiołowy, normalnie je. Na początku myślałam, że to może kłaczki (koti dostaje raz na tydzień po ziarnku maltpasty gimpet) ale im więcej czytam o kocich schorzeniach zaczynam się co raz bardziej niepokoić. Co to może być? To normalne czy raczej nie i warto wybrać się do veta? Mój miś jest też w takim wieku (4,5msc), że powinny mu się wyżynać już ząbki, czy to może być tego "objaw"? Bardzo proszę o pomoc i dzięki za wszystkie odpowiedzi!
Pią 9:37, 13 Lis 2015 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Kaszel u kota bardzo często jest bagatelizowany i mylony z odruchem odksztuszenia kłaczka.
Nawet weterynarze zbyt czesto bagatelizują takie sygnały.

W wielu przypadkach taki koszel ustępuje samoistnie, ale nie u wszystkich kotów.
Trzeba wnikliwie obesrwować kota, zmierzyć kilkakarotnie mu temperaturę, sprawdzać czy nie zmieniło się jego zachowanie, apetyt, czy prawidłowo przybiera na wadze.

Przy jakichkolwiek niepokojacych objawach koniecznie odwiedzić weterynarza i zrobić też RTG płuc.
Pią 10:14, 13 Lis 2015 Zobacz profil autora
kociamama
Legendarny Kociarz



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post


Myślę, że mały Nikoś zaczyna ząbki wymieniać i stąd taki "inny" zapach z pyszczka i częste przegryzanie i łykanie ślinki.
To kotkom czasem trochę dokucza, jak dzieciom.
Może jakieś gryzaczki - przysmaki dadzą maleństwu ulgę.

[link widoczny dla zalogowanych]
Pon 19:08, 16 Lis 2015 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin