Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Choinka a nasz koteczek..??
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Choinka a nasz koteczek..??
Autor Wiadomość
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post Choinka a nasz koteczek..??
Zakładam wątek..jeśli już jest przepraszam Ya winkles

Jak sobie radzicie z choinką i Waszym koteczkiem/koteczkami ?? Rolling eyes

Bajt zżera drzewko, waruje przy nim..a o 5 rano urządza sobie zabawę w pacanie bombek Snakeman

Przewiesiłam już wszystkie ozdoby wyżej...ale jak to u Was w praktyce wygląda ??
Pon 10:14, 20 Gru 2010 Zobacz profil autora
roksana
Pasjonat



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia

Post
No u mnie wszystkie bombki muszą być plastikowe (szklane już dawno porozdawałam, albo się potłukły) drzewka nie obgryzają ale nawet gdyby to raczej nie jest trujące. Wszystkie ozdoby muszą być bezpieczne żadnych wstążeczek i łańcuchów (zamiast tego mam koraliki). Ja lubię kiedy moje koty pacają bombki, mamy wtedy frajdę obserwując co wyrabiają. Moje kociaste uwielbiają spać pod drzewkiem.
Pon 17:56, 20 Gru 2010 Zobacz profil autora
Aisha
Pasjonat



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Belgia

Post
A u mnie Wiki obgryzal drzewko i pozniej caly czas wymioty mial , spac tez lubial pod drzewkiem , swiecidelek mi nie sciagal.
Pon 18:53, 20 Gru 2010 Zobacz profil autora
Ada44
Ambitny



Dołączył: 08 Paź 2010
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post
-u mnie, wraz z nastaniem epoki Marry, która bez trudu, jako małe kocię, wskrabywała się na czubek choinki, a więc wraz z nastaniem epoki Marry co roku króluje duża choinka w ciężkim, żeliwnym stojaku, z pojemnikiem na wodę, żeby igły nie opadały ( a z którego to pojemnika kotowate z upodobaniem graniczącym z nałogiem ciągle wypijają wodę) a na choince królują anioły z naturalnych materiałów, różnych, różnistych, unikam jak ognia anielskich włosów ( zjedzone przez kicię mogą jej przeciąć jelita) , unikam wszelakich ozdób aluminiowych i szklanych, z upodobaniem wieszam wszelakie steropianowe , a także włóczkowe, słomkowe oraz naturalne orzechy ( hit dla kociastych), rajskie jabłuszka, pierniki , mnóstwo wstążeczek ( naturalnych) itp....
- i bez przerażenia patrzę, jak moja banda z upodobaniem poluje na wszelakie choinkowe dobra,,,tylko od czasu do czasu zbieram z podłogi sponiewierane anioły i przywracam im godność wieszając ponownie na świerku...
- acha, i jeszcze na tych niższych gałązkach wieszam za ogonki ich myszki, a na nieco wyższych figurki "rewolucjonistów" z plemienia tzotzilów z San Juan Chamula - no bo u nich taka tradycja, a ja im to kiedyś obiecałam, że zawsze na Boże Narodzenie bedę to robić.....

- w tym roku po raz pierwszy choinkę rozbierać będą Alma i Elle,,,może być ciekawie, bo Alma gapa, słabo się skrabie na drzewa , a Elle, jako były"lampart" nie skrabie się tylko skacze, no to chyba na czubek powieszę białą flagę w geście poddańczym.... Ya winkles
Pon 19:38, 20 Gru 2010 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
Ada po Twoich opowieściach, jak zwykle śmieje się jak bóbr

U nas wiszą jeszcze szklane bombki...ale do końca świąt czarno to widzę, bo i Inusia ma super frajdę ze ściągania Ya winkles

Woda oczywiście ze stojaka też jest wypijana, jakby w misce nie było Ya winkles

No to widzę, że czeka mnie zmiana wystroju choinki od przyszłego roku Ya winkles na bardziej jadalne..Inusia z Bajtem pewnie się nie pogniewają Ya winkles
Pon 21:09, 20 Gru 2010 Zobacz profil autora
Ada44
Ambitny



Dołączył: 08 Paź 2010
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post
- najlepsza choinka to taka, żeby nic z niej nie zaszkodziło naszemu kiciusiowi - a co na niej wieszamy, to już indywidualna sprawa,,,u mnie to czasami i kabanoski wiszą, dla niepoznaki zawinięte w kolorowe gałganki,,,no ale o tym, to wolę po cichutku mówić, żeby koty nie usłyszały...a choinkę będę ubierać dopiero dzień przed wigilią, no wiesz, żeby miała szansę dłużeć być podobna do pierwowzoru.... Ya winkles
Pon 21:33, 20 Gru 2010 Zobacz profil autora
oktawia
Ekspert



Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 3246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NL

Post
calkiem dobrze bylo jak byla tylko minoeska

potem takze bylo dobrze jak doszla taptoe i toffie

kiedy byly swieta i byla bajka juz byly klopoty

a teraz coz teraz choinki nie ma, w miejscu gdzie stala choinka stoi wielki drapak
Wto 10:26, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
To już wiem..Bajt zmierza do tego żeby w tym miejscu stał piękny, duży drapak i wykańcza moje bombki Ya winkles
Wto 12:18, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
Ada44
Ambitny



Dołączył: 08 Paź 2010
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

Post
- a powiesisz na nim aniołki??? - no bo jak to , Święta bez aniołka??? a co będą kociaste tarmosić??? przeca tradycji trza ich uczyć... Ya winkles
Wto 12:22, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
Aniołki są materiałowe..a jeden zrobiony z koronki koniakowskiej wisi na czubku drzewka ...to pamiątka rodzinna..Bajt chyba koniecznie chce go dostać do zabawy bo skacze co raz wyżej

Póki co są na choince Ya winkles


Ostatnio zmieniony przez Lindusia dnia Wto 12:28, 21 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Wto 12:27, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
Beata Antonov
Ambitny



Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brno/RC

Post
ja jeszcze choinki nie ubrałam

boję się Wesoly

jutro sie do tego zabiore i zobaczymy jaka będzie reakcja Wesoly
Wto 12:33, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
Tasiemka
Ekspert



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Swarzędz/Oslo

Post
Ehhhh....z Niamh nie mam kompletnie problemu. Ale już mam obawy patrząc na moją gapcie Hubercika. Wystarczyło że postwiłam stroik...i już musiał organoleptycznie wszystko sprawdzić. Dzisiaj mamy postawić choinkę...i...już się boję.
Wto 14:07, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
A moich bombek na choince co raz mniej...a mówiła mamusia ubierz choinkę później
Wto 14:08, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
aicha1
Ambitny



Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow

Post
a u mnie tfu tfu spokój czasem podejdą pod choinkę, może że troszkę wielką mamy w tym roku i je przytłacza
Wto 21:08, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
kamisia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ja jak co roku mam choinkę taką do samego sufitu .W ubiegłym roku Geniusz stawał na dwóch łapkach i obwąchiwał choinkę .Na szczęście żaden z koteczków nie miał pomysłu wdrapywania się po gałązkach .W tym roku koteczki przyjęły choinkę jak dobrego przyjaciela .Nie odstępują jej na krok .Śpią pod nią ,uskuteczniają zabawy w berka w okół niej zupełnie jakby chciały powiedzieć ...no rusz się przyjacielu i poganiaj z nami .A choinka nic , stoi świątecznie wystrojona i w nosie ma przyjaciół . Nic więc dziwnego ,że koteczki w wielkiej desperacji od czasu do czasu skubną ją za gałązeczkę lub ukradną jakąś ozdóbkę .A co!!! Niech sobie nie myśli ,że jak taka wystrojona ,to może nos zadzierać

A teraz wiadomość z ostatniej chwili to nie kotki są największym zagrożeniem dla choinek .Dziś odwiedziła babcię malutka Amelka . To było dopiero wyzwanie , małej tak spodobało sie drzewko i wiszące na nim świecidełka ,że nie wiele brakowało do przedwczesnego jej rozebrania .Dziecku nie przeszkadzało nawet to ,że choinka mocno kuła . Wiszące sople, cukierki , aniołki i inne różności spadały z drzewka jak dojrzałe jabłuszka .
Niestety fotograficznej dokumentacji brak .Jakiś czas temu dziecię pożyczyło o mamy aparat i do dnia dzisiejszego zapomniało oddać Mruga
Wto 23:08, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin