Witam

Kajmira dziękuję bardzo za odpowiedź Wesoly

Witam serdecznie i sylwestrowo Partyman

M0siek, monitoruj sytuację na forum w dziale adopcyjnym i wypatruj kociaka dla siebie Ya winkles

Mam nadzieję, że w tym nowym roku 2010 pojawi się u Ciebie wymarzony RAGuś Heart

Co do tych avatarków, nie przejmuj się - nie jesteś pierwszą osobą, która się pomyliła Wesoly

Forum jest skontruowane tak, że automatycznie dodaje do listy avatarów te prywatne, dodawane i używane przez użytkowników. Nic na to nie poradzimy.
Można by za to pomyśleć o jakimś wątku do informacyjnym do przyklejenia w dziale powitania, który by o tych avatarach informował nowych forumowiczów, tak jak są już np. wątki o wklejaniu zdjęć (co na to nasi kochani Moderatorzy? Wesoly

)

Na szczęście mam już własny (co prawda nie zrobiony przeze mnie) avatar Wesoly

Tak ja też mam nadzieję na wymarzonego Ragusia w tym roku Heart

Szczęśliwego Nowego Roku Partyman

Również życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku ...i spełnienia marzenia o ragusiu Wesoly

Dziękuję bardzo :*:*

Też życzę wszystkiego szczęśliwego w Nowym Roku - jak to ktoś powiedział - " trafionym w 10 " Partyman

Adoptowany kotek pokocha równie mocno , co kociątko - zupełnie się tym nie martw.

Oczywiście warto zebrać o nim obszerny wywiad - co lubi , czego się boi, gdzie najchętniej sypia itp. - pomoże to na pewno w przełamaniu pierwszych lodów i w szybszej aklimatyzacji futrzaczka . POWODZENIA

Jeny co ja bym bez Was zrobiła

Jak się cieszę że trafiłam na to forum

Dziękuję bardzo za wszelkie rady i ciepłe przywitanie mnie w Waszym gronie Ya winkles

WITAJ

	m0siek napisał:
	Mam pytanie, czy adoptowany kociak równie mocno mógłby pokochać nowego właściciela jak i byłego i czy przyzwyczaiłby się do nowego miejsca?

TAK!Zdecydowanie tak,adoptowany kot pokocha Cię równie mocno jak malutki kociak tylko nieraz trwa to troszkę dłużej i trzeba się bardziej postarać.
Ja również mam kotkę z adopcji.Początki były trudne ale teraz Marti chodzi za mną jak piesek Ya winkles

Celinke adoptowaliśmy kiedy miała prawie 2 lata.
I dołączyła do dwóch kocurków, dorosłych.
Gdyby była pierwszym kotem w domu nie byłoby zupełnie żadnych problemów z aklimatyzacją.
Adopcja kocia = zdecydowanie tak Partyman

To super

Bo troszkę się obawiałam.