Witajcie! Pierwsze spotkanie z moja kotka

Witajcie! Wczoraj byłam pierwszy raz w hodowli w której zamierzam kupić kotke. Hodowla sprawdzona, wszystkie kociaki jak i duże koty były przepiękne a do tego bardzo spokojNe i nic się nie bały. Takie typowe leniuszki, które chciały aby je głaskać Wesoly

Ale do sedna. Nasza kotka 11tygodni jest sliczna! Ale nie chciała się tak miziac jak reszta maluchów. Kiedy bralam ja na ręce, to za chwile się wyrwała. Właściciele mowili ,ze jest bardzo miziasta a jednak w moim odczuciu tak nie było.
Trochę mi przykro, że kotka wybrana przeze mnie nie jest przytulakiem wobec mnie. Ale z drugiej strony może miała gorszy dzień? Może jak weźmiemy ja do siebie, to nas pokocha i będzie pozwalała na pieszczoty? Jak myślicie?

My pierwszy raz widzieliśmy się z Freją na żywo w dniu odbioru. Dookoła nas biegało stadko kociaków i kilka dorosłych kotów, dużo się działo, no i efekt był taki, że część kociaków do nas przychodziła, wskakiwała na kolana, właziła do transportera (stał otwarty na środku pokoju - dzięki temu nasiąkł domowym zapachem), a część nie. Miałam podobne wrażenie jak Ty - ze wszystkich kotów akurat nasza wydawała się bardziej wycofana, z kolan uciekała, tak jakby rzadziej przychodziła?

No cóż - kolan do dzisiaj nie lubi. Jezyk

Ale albo to jej wycofanie było tylko złudzeniem (wiesz, wystarczy, że na np. sześć kociaków każdy przyjdzie na chwilę - Ty jesteś skupiona na jednym konkretnym i wydaje Ci się, że "ciągle jakieś inne przychodzą", a to przecież nic dziwnego, bo Twoja spędziła z Tobą 1/6 czasu, a pozostałe - 5/6, oczywiście w dużym uproszczeniu/zaokrągleniu), albo po prostu akurat w tamtym momencie wolała się bawić z rodzeństwem/chodzić gdzie indziej... Ale już w nowym domu widać było, że pokochała nas od pierwszego wejrzenia, całą pierwszą noc spędziła z nami w łóżku i była - wciąż jest - tak cudownie miziasta, jak miała być.

Podsumowując: podczas wizyty w hodowli też miałam obawy, czy akurat ten konkretny kociak dogada się z nami i zechce być naszym miziaczkiem, czy może coś jej w nas nie podeszło... Ale po wejściu do domu adaptacja była błyskawiczna i stuprocentowa. Nie możemy bez siebie żyć. Wesoly

Oczywiście to tylko moja historia - nikt Ci nie da gwarancji, że u Ciebie będzie tak samo... Ale jeśli ufasz hodowcom i twierdzą, że kicia lubi mizianki, to byłabym spokojna. Jednorazowe uciekanie to mogło być cokolwiek - nie miała ochoty, była głodna, a może zbierało jej się na kupkę. Może ręce Ci czymś dziwnym pachniały. Spokojnie. Poświęćcie jej dużo czasu jak już ją weźmiecie do siebie, niech od pierwszych chwil czuje się kochana i bezpieczna - i powinno być dobrze.

Oby u nas było tak samo Wesoly

wplacilismy zaliczkę i teraz odliczAmy dni Mruga

za 1,5 tygodnia mała będzie z nami i mam nadzieję,że nas pokocha Mruga

Ja juz nie moge się doczekać, przeglądam jej zdjecia kilka razy w ciągu dnia Wesoly

Ostatnio zmieniony przez KaroKarolina dnia Pon 15:37, 23 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz

W ogóle to załóż wątek w "przedstaw swojego ragdolla" i pochwal się kruszynką - wszyscy razem będziemy na nią z Tobą czekać. Heart

Witaj wśród nas i często tu zaglądaj.

Zaczekamy z Tobą na kociątko i chętnie maluszka poznamy w jego wątku.

Jak juz mała będzie z nami,to wtedy wrzuece jej zdjęcie i oficjalnie się przywitamy Wesoly

Kotka wczoraj miała ostatnie szczepienie. Ile powinien trwać okres kwarantanny? Hodowca mówi, że już w sobote/piątek mozemy ja zabrać do siebie. Słyszałam, że po szczepieniu najbezpieczniej jest odczekać 9dni. Czy to prawda ?

jeżeli kotka ma 11 tygodni to nie zabierajcie jej jeszcze od mamy, wiem, że nie możecie się doczekać ale dla dobra kotka powinien być ciut starszy - u dużych ras to około 14 tyg. (wiem, że norma to 12 tyg. czyli zaraz po szczepieniach).

Kotka w dniu odbioru będzie miała 12 tygodni.
Ja nie upieram się przy tym aby już ja wziąć. Zdałam się na to co hodowca nam powiedział.

Kwarantanna powinna trwać minimum 10 dni, najlepiej 14. Powinna więc być wydana najwcześniej około trzynastego tygodnia.

Przekopałam chyba już cały internet i widzę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi odnośnie tego jak długo powinien trwać okres kwarantanny. Czytałam, że 9 dni jest ok, a często lekarze mówią,że jeśli kotek idzie do w miarę spokojnego domu, to ten okres można skrócić do 7 dni i jest to bezpieczny czas.
I bądź tu człowieku mądry Wesoly

Wszyscy mówią,że powinnam zaufać hodowcy Wesoly

Hodowla jest sprawdzona. Kotek będzie odebrany 10 dni po szczepieniu więc myślę,ze jest to prawidłowy czas. Nie sądze aby hodowca chciał narażać zdrowie malucha.

Ale dziękuję za wszytskie Wasze odpowiedzi Wesoly

Czekamy niecierpliwie razem z Tobą Little thongue man

Niecierpliwie, to bardzo odpowiednie słowo Wesoly

Dziś lub jutro powinnam otrzymać zamówienie z Zooplusa i wtedy będę gotowa już w 100% na przyjęcie kotełka Wesoly

No i jak, no i co???

Czy już wiadomo, kiedy nastąpi ten WIELKI DZIEŃ ? Rolling eyes

Nasza kochana kitka jest już z nami Wesoly

Nie miałam czasu wstawić posta z powitaniem ponieważ mała pochłania każdą naszą wolną chwilę Wesoly

I ja czekam na poznanie kici.