Witajcie!!!

Witam wszystkich forumowiczów. Skrupulatnie czytam forum już od pewnego momentu ( może z 2 miesiące) i czerpię od Was wszystko co najlepsze czyli o kotach. Na chwilę obecną nie posiadamy w rodzinie ragdolka ale bardzo intensywnie nad nim myślimy i planujemy. W swoim życiu miałam 3 psy ale nigdy kotka więc należałoby się najpierw przygotować - bo przecież decyzja na bardzo długie lata. Czytam Wasze wypowiedzi które naprawdę rozjaśniają mi umysł i jeszcze przed czytaniem tego forum nawet nie zdawałam sobie sprawy z np. rasowy=rodowodowy. Wiem o tym że dzięki Wam będę mogła odpowiednio przygotować się do przyjęcia nowego członka rodziny

i z góry dziękuję. Będę śledzić Wasze wypowiedzi i cudowne koty w których już się zakochałam oraz pytać co mi wpadnie do głowy. Pozdrawiam

Witam serdecznie.

Też jestem psiarzem, który pokochał koty. Jednak piechy są u mnie nadal Nr 1 (co widać na załaczonym obrazku).

Pytaj, tu każdy chętnie pomoże.

Witaj Nuti Wesoly

. Jeżeli zaintrygowały Cię koty...to już koniec Mruga

.Przepadłaś....trafiłam na to forum mając dwa psy...i powracający temat kota ,był rok 2009...obecnie mam już trzy koty...pamiętaj że one uzależniają <3

Witam! I cieszę się, że trafiłaś na forum zanim zaczęłaś szukać kociaka. To na pewno dobry sposób na uniknięcie błędnych decyzji. Cieszę się, że forum poszerza Twoją wiedzę. Ja ciągle czytam książki w poszukiwaniu wiedzy ale uważam, że doświadczenia innych kociarzy są najcenniejsze Wesoly

Dziękuję za przywitanie! Plan jest taki- kociak pojawi się u nas po wakacjach aby malutkiego nie stresować wyjazdem albo opieką kogoś innego. Trochę czasu jest więc szukam chodowli w woj.mazowieckim gdzie będę mogła odwiedzić ją pare razy. Ale muszę jeszcze sprawdzić na 100% że synek nie jest uczulony-nie przeżyłabym rozstania z ukochaną kicią. A tak naprawdę już wpadłam w sidła kotów więc jak mój synek nie pokrzyżuje nam planów z alergią to po wakacjach będę miała ragdolka tylko nie wiem którego

Bardzo dobrze, że sprawdzasz czy synek nie jest uczulony ZANIM zdecydujesz się na kota

niestety alergia dziecka jest wciąż częstą przyczyną oddawania kotów do adopcji - nic przyjemnego dla właściciela, a tym bardziej dla kota Smutny

Ines, mnie zastanawia tylko jedno czy ta cała alergia to czasami nie " pewniak" gdy kot zostaje oddany do adopcji. Wtedy nikt nie zastanawia się czy z kociakiem wszystko jest ok. bo winna jest "alergia". Ja sama jestem alergiczką i kontakt z psem np. wywołuje u mnie ataki duszności i wysypkę ( duszności od kurzu w psiej sierści a wysypkę po polizaniu czy ukłuciu sierścią) - mimo wszystko chowałam się z psami i z biegiem lat objawy zelżały. Bałam się pojawienia kota- ale mimo sypiania " twrz przy pyszczku" jest ok. , może gdyby mnie nagminnie lizał ( uczula ślina kota) ale tego nie robi

Witaj

Gdy weźmie się jednego kociaka to zaraz tęskni się za drugim.

Witam...

Witam

Poprzedniczki mają rację - ciężko skończyć na jednym kocie

Ja mam moje szczęście od miesiąca, a już tęsknię za następnym

Nie potrafię określić w tym momencie nr 1 w zestwie pies-kot, chyba są dla mnie tak samo idealne, każde na ten swój uroczy sposób

Dziękuję za przywitanie.
Jeszcze nie mam 1 a już mówie mężowi że każdy na forum ma po 2 ( no prawie ale chyba każdy o tym myśli)-będziemy z czasem działać choć mieszkanie małe Rolling eyes

Przynajmniej dwa Mruga

Miło jest mi powitać Wesoly

Powodzenia w poszukiwaniach. Można też od razu wziąć dwa - unikniesz w ten sposób rozterek...

Witam serdecznie

Moje poprzedniczki bardzo dobrze radzą: najlepiej od razu dwa

witaj

tak jeden to stanowczo za mało też rozglądam się juz za drugim Mruga

koty uzależniają

Ja swoją ragdolkę mam z hodowli Dorwil z Tomaszowa Mazowieckiego od Pani Wilczyńskiej.
Ta Pani jest cudowna. Zanim wybrałam Franię, przeprowadziłyśmy mnóstwo rozmów. Pani Wilczyńska naprawdę służy pomocą i swoja wiedzą oraz doświadczeniem. Teraz też do niej dzwonię, gdy mam jakieś wątpliwości. Z tego co wiem to niektórzy przyszli właściciele często odwiedzali z dziećmi swoje kociaki (ja niestety byłam tylko 2 razy).
Naprawdę jestem zadowolona, że Franię mam z tej właśnie hodowli. Wesoly

Franka jest przekochana:)))