Ponowne powitanie - zapytanie :)

Witam.

Pisałam już kilka miesięcy temu, że przymierzam się do przygarnięcia kociaczka. Zaczęłam się już rozglądać po hodowlach, dziś wykonałam pierwsze telefon i poczułam mega rozczarowanie !

Chciałabym koteczkę (tak, wiem, wyląd, płeć itp itd nie mają znaczenia), ale ja marzę o kotce Wesoly

Zadzwoniłam do hodowli, gdzie były wolne 2 śliczne koteczki, a Pani do mnie od razu z pretensją, że kotkę ciężko dostać, że tamte są zarezerwowane i (sarkastycznie) życzyła mi powodzenia w poszukiwaniach. Po tym jak usłyszała, że był to mój pierwszy telefon stwierdziła, żebym podzwoniła i później EWENTUALNIE do niej oddzwoniła po kota, ale nie wie czy mi go powierzy.

Czy ja zrobiłam coś nie tak czy ta Pani ma coś pod sufitem ? Zawsze musi być ten pierwszy telefon, nie znam się na hodowli kotów, chcę kota na kolanka i nigdy nie miałam kontaktu z hodowcą, ale mniemałam sobie, że takowy będzie miły i chociaż coś doradzi.. Szczerze powiem, że po takim zachowaniu nie wiem czy zdecydowałabym się choćby na odwiedzenie maleństwa..

Możecie mi poradzić czy koteczki są rzeczywiście tak trudno dostępne ? Nie mam co się nastawiać na kotkę ? Smutny

Pozdrawiam ! Wesoly

Witaj

Wydaję, mi się, że pani bardzo nie miła nie powiedzieć chamska.
Ja też chciałam kotkę, przecież nie wszystkie kotki są hodowlane, można też kupić kolankowe Wesoly

Dużo jest osób co wie, ze chce kotkę, są osoby co chcą tylko kotka, wiadomo są osoby którym to obojętne. A przecież to, że chcemy daną płeć to nic złego uważam, tak przynajmniej mi się wydaje.
Wydaję mi się, że ta Pani miała bardzo zły dzień.

Może napiszą też tu osoby co mają hodowle, czy faktycznie nie można wybrać płci.
Ale ja jestem przekonana , że można. Może być, że w danej hodowli kotki już są zarezerwowane i w tej chwili nie ma, a nie, że nie sprzedadzą kotki bo ktoś chce kotkę.

Zadzwoń do innych hodowli, nie zrażaj się Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Duna dnia Czw 12:34, 17 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz

Tak też własnie pomyślałam, ale chciałam zasięgnąć opinii bardziej doświadczonych Wesoly

takie zachowanie hodowcy odstrasza kupujących i pcha w ręce pseuduhów (tfu !) ....

ja też powoli zabieram się za telefony po hodowlach i życzę nam obu szczęścia ! Daj znać jak poszło poszukiwanie !

Bardzo dziwne zachowanie. Ja też szukałam konkretnej płci (ale chłopca). Ubarwienie już bardziej luźno ale też pewne granice. I nie spotkałam się z oburzeniem. Pytanie czy to był zły dzień hodowcy, czy hodowla niezbyt dobra. Może to i lepiej słuchaj Mruga

kto wie jaką kotkę byś od nich dostała. Nie zniechęcaj się i szukaj fajnych hodowców! Wesoly

)

Bardzo niemiłe i dziwne zachowanie. Nie wzięłabym już od tej pani kota.

Też mam kotkę i mogłam ją sobie wybrać bez żadnego problemu.

to czy kotka czy kocur nie powinno mieć żadnego znaczenia. Dziwne podejście, ale cóż może kobieta miała zły dzień

Hodowca, który jest profesjonalistą powinien przede wszystkim wysłuchać osoby ,która do niego dzwoni, wyjaśnić wszelkie wątpliwości, wytłumaczyć i odpowiedzieć na wszystkie pytania! Nigdy nie oczekiwałabym od osoby, która do mnie dzwoni wiedzy na temty związane z hodowlą, poza tym uważam, że w cenę ewentualnego kociaka wliczone są także wszelkie porady i rozmowy, przede wszystkim też mój czas poświęcony własnie na rozjaśnianie potencjalnemu przyszłemu włascicielowi mojego kociaka wszystkich wątpliwości .
Oczywiście ,że można kupić kotkę na kolanka, ja moją jedyną z dwóch miotów sprzedałm na kolanka po długich rozmowach, uznałam ,że warto, wolę,aby miała wspaniały kochający dom niż została sprzedana do hodowli, bo tak mi sie bardziej opłaca.

Szkoda, że tak źle trafiłaś, ale się nie zrażaj.
Większość hodowców jest miła i otwarta, bo każdemu chyba zależy na doskonałym kontakcie z przyszłymi opiekunami kociaczków z własnej hodowli.

Moje doświadczenia w tej kwestii są zupełnie inne. Poszukując pierwszego ragdolla miałam do dyspozycji tylko dwie hodowle, bo było to ponad 10 lat temu.

Z obiema hodowczyniami byłam w kontakcie i uczciwie powiedziałam, że wezmę kociątko z pierwszego miotu, który się urodzi.
Ale też miałam konkretny typ - chłopczyk seal mitted i nikt się nie dziwił, że akurat tak chcę.

Z jedną z pań przegadałam ponad 3 godziny, a nie znałyśmy się w ogóle. Na wiele spraw otworzyła mi oczy i była niesamowicie miła i szczera ze mną.

Życzę Ci serdecznie spotkania prawdziwego hodowcy, do którego będziesz miała pełne zaufanie i który zawsze pomoże w trudnych początkach życia z kotkiem.

Serdecznie dziękuję Wam za odpowiedzi Wesoly

Nadal szukam, znalazłam poleconą hodowlę w Warszawie, jestem w kontakcie z Panią i poprosiłam o wpisanie na listę osób oczekujących na maleństwo. "Zapotrzebowanie" na Ragdolle chyba jest mega duże, bo od kilku miesięcy usiłuję znaleźć koteczkę, ale gdzie nie zajrzę , to już są zarezerwowane. Znalazłam też kilka innych hodowli, gdzie miot będzie na przełomie marca i kwietnia, więc może teraz się uda Wesoly

)

Ostatnio zmieniony przez Deezi dnia Pią 10:34, 18 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz

Szukanie w hodowlach, gdzie mioty oczekiwane są na wiosnę powinno zdecydowanie poprawić Twój humor.

Myślę że się udało ! Mam wstępnie zarezerwowana koteczke seal w warszawskiej hodowli. Urodziła się kilka dni temu. Po 4 tygodniach dalszy etap rezerwacji a po 6 się poznamy. Już nie mogę się doczekać.

Cieszę się, że udało ci sie znajść upragnioną kotkę Wesoly

Zaciskam kciuki, żeby wszystko potoczyło się po Twojej myśli.

Sealowa koteczka będzie piękna. Uwielbiam ciemne noseczki. Heart

Wcześniej kolorek nie miał dla mnie większego znaczenia.( nie byłam świadoma i opisy i oznaczenia niewiele mi mówiły, dopiero po jakimś czasie "oswajania" się zaczęły mi się kształtować umaszczenia). Teraz jednak stwierdzam, że ładniejsze dla mnie są kicurki blue mitted. Głupio mi, że tak wybrzydzam. Myślicie, że mogę napisać do hodowcy z zapytaniem zniamy rezerwacji maleństwa ? Nie chciałabym wyjść na niezdecydowaną ..

Oczywiście seal mitted też jest cudny i będę ją kochać tak samo Heart