dobry wieczór czwartkowo :-)

Witam wszystkich

Zaglądałam tu "cichaczem" i przeczesywałam tą ragdollową skarbnicę wiedzy wzdłuż i wszerz..poznając wady i zalety różnych żwirków, dokształcając się w zakresie grzebyczków i szczotek odpowiednich do dbania o ragdollowe futerka czy też przygód z upapranymi portkami i kupalami-niespodziankami Little thongue man

Nadszedł jednak czas powitania...za niedługo zamieszka ze mną nowy puchaty malutki współlokator i dzięki Waszym dyskusjom wiem jak maluszka najlepiej przyjąć w nowym domku

Pozdrawiam!

Witamy serdecznie

Witajcie

Witam Cię wśród nas i mam nadzieję, że dzięki forum świetnie przygotujesz się do roli opiekuna kociego maleństwa.

Ohh...jakieś rady jak wytrzymać prawie miesiąc oczekiwania na kociaka?

Każdy dzień wygląda podobnie- zdjęcia, filmy, forum, marzenia o dniu, w którym maluszek jest już w domu...
Tęsknota za czymś czego się jeszcze nie ma?

Jak żyć

Ostatnio zmieniony przez Mago dnia Sob 13:52, 23 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz

Pomysl sobie może, że to takie słodkie oczekiwanie, bo tesknisz za kotkiem, ktory niedlugo juz bedzie z Tobą Wesoly

Czytaj, oglądaj, sprawdzaj, jak będzie Twoje maleństwo wyglądało, gdy dorośnie - jest taki wątek METAMORFOZY - tam zobaczysz, co wyrasta z takich małych puchatych kuleczek

Ale jeśli już masz na kogo czekać, to się ciesz, a z nami dziel się każdą foteczka otrzymaną od hodowcy.
Załóż kici wątek w dziale poniżej i tak opowiadaj. Pokazuj nam co już do kociej wyprawki zdobyłaś i takie tam różności.

Czas w grupie upłynie dużo szybciej i dasz radę.

Na największy SKARB trzeba trochę poczekać.

Dasz radę, a my Ci w tym pomagać będziemy i wspierać.

Zleci! Nawet nie zauwazysz kiedy, a puchate malenstwo bedzie przemierzac Twoje mieszkanie poznajac kazdy kąt.
Witaj!

Witamy:)

Dni mijają i im bliżej "dnia zero" tym częściej zaczynam się stresować... czy to normalne?

myślę, że tak ja też się stresowałam im bliżej było do odbioru moich dziewczyn Wesoly

	Mago napisał:
	Dni mijają i im bliżej "dnia zero" tym częściej zaczynam się stresować... czy to normalne?

Oczywiście że normalne Rolling eyes

w końcu to nowy członek rodziny i to jeszcze mały dzieciak Yar good

ale ile później radości

ja do tej pory nie mogę uwierzyć że Samir jest z nami i uwielbiam na niego gapić się godzinami

można by nakręcić film "Kobieta która gapiła się na kota"

..dzięki za słowa otuchy Rolling eyes

Mój humor przechodzi od stanu euforii do strachu i obaw...I tak w kółko Little thongue man

Jeszcze 19 dni...