Cześć i czołem!

Widzę że na forum jest bardzo mało mężczyzn - postanowiłem więc zmienić status z "obserwatora" na "forumowicza - użytkownika".

Witam wszystkich!

Pochodzę z Warszawy i za nieco ponad trzy tygodnie będziemy z żoną szczęśliwymi (mam nadzieję!) opiekunami małej kotki ragdollki;).

Jest ona po części naszym prezentem ślubnym - o kotku myśleliśmy od dawna, jednakże ostatecznie zdecydowaliśmy się na kotka dopiero po całym ślubnym zamieszaniu. Można więc powiedzieć że pieczętujemy nasz związek kociątkiem;).

Mała jest jeszcze w hodowli (Afeline, Warszawa) i spokojnie sobie rośnie:). Jak tylko zagości u nas w mieszkaniu to się nią pochwalę w odpowiednim miejscu.

Zarówno ja jak i moja Małżonka mamy już doświadczenie z kotkami. Sam miałem dwa dachowce (niestety przygarnięte ze schroniska i bardzo schorowane:/) oraz brytyjczyka, który został w moim rodzinnym domu.

Pozdrawiam wszystkich;)

Edit: Swoją drogą Ragdoll został wybrany po wystawie we wrześniu tego roku. Pojechaliśmy tam oglądać Norwega lub Syberyjczyka. Z tym że bliżej wejścia były ustawione klateczki z Ragdollami:). Żona mi się rozkleiła na sam widok i po przeczytaniu wielu artykułów padło na szmacianą lalkę Mruga

Ostatnio zmieniony przez szyderca dnia Czw 17:47, 17 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy

Gratuluje wyboru Wesoly

Milo Cie poznac Mruga

Siemanko

Zgadza się stwierdzenie że mało Panów przyznaje się do miłości którą darzą kociaki. My kobietki z natury jesteśmy bardziej wylewne. Z tego powodu podwójnie Witam na naszym forum. Ya winkles

Na własnej skórze niedawno przekonałam się jak wystawy kotów potrafią zawrócić w głowie.

Będzie nam bardzo miło odliczać czas do przyjazdu waszej koteczki.

Witam i ja

Miło będzie poczytać o koteczce z punktu widzenia pana Wesoly

Gratuluję wyboru rasy, na pewno nie pożałujecie

	pusica77 napisał:
	Siemanko Zgadza się stwierdzenie że mało Panów przyznaje się do miłości którą darzą kociaki. My kobietki z natury jesteśmy bardziej wylewne. Z tego powodu podwójnie Witam na naszym forum. Na własnej skórze niedawno przekonałam się jak wystawy kotów potrafią zawrócić w głowie. Będzie nam bardzo miło odliczać czas do przyjazdu waszej koteczki.

Dobrze to określiłaś - "przyznaje się". Osobiście znam sporo facetów, którzy na punkcie swoich kotów mają "odwalone". Ale publicznie się do tego nie przyznaje;).

Mój mąż się otwarcie przyznaje do miłości do swoich "córeczek", ale rzeczywiście społeczeństwu jakoś to nie pasuje to do obrazu mężczyzny.

Witaj wród nas.

Wybór rasy wspaniały, będziecie urzeczeni swoim małym skarbeczkiem Heart

witajcie w Ragdollowie

lepiej nie mogliście wybrać Heart

żona miała rację, że się "rozkleiła"

Mój Tż nie przyznaje się do tego, ale to widać. Jak nie patrze to je rozpieszcza smakołykami.
kładzie się na dywanie i mówi że go kręgosłup boli ale ja widzę że tylko patrzy żeby się poprzytulać do kotełków. Jeszcze wiele innych rzeczy robi.

Witam i ja i to razem z moim kociozakręconym mężem Wesoly

Wybór rasy - w dychę. Przekonacie się o tym Rolling eyes

Ja również witam Wesoly