jak to jest ze skarpetkami u birm?

witam serdzecznie,
Od dłuższego czasu szukam koteczki dla mnie, malej birmy (pisałam już o tym na forum w maju ), nie udało się w znaleźć takiej w hodowlach Polskich, wszystkie już porezerwowane były albo nie miały takiego koloru jakiego poszuje. Znalazlam kociaka w jednej z czeskich hodowli. Wlascicielka przyslala mi zdjecia i napisala,ze kotka ma status hodowlano-wysstwowej, ja jednak jako poczatkujaca chcialam sie poradzic kogos bardziej obeznanego z birmami jak to jest ze skarpetkami. Czy w Czechach mają takie same wymogi jak my w Poslce (czyli jak stwierdzono, że koteczka wystawowo- hodowlana u naszych sąsiadów to u nas także? ).Kotka wydaje mi sie sliczna ,ale ja jako wytęskniona maniaczka birmanów nie jestem dośc obiektywna, dlatego proszę o podpowiedź. Chcialam zapytac jak to dokladnie jest ze skarpetkami u birm? Kotka, ktorą jestem zainteresowana ma czyste skarpetki ( zarowno "rekawiczki" jak i "buciki") tzn nie ma na nich żadnych plamek, jednak na lewej przedniej łapce skarpetka kończy się ukosnie,natomiast na prawej prosto. Moje pytanie dotyczy tego czy starpetki muszą kończyć się idealnie prosto czy tez takie ukośne zakończenie nie dyskwalifikuje kotki do udzialu w wystawach?Czy zasady ustalania statusu kociaków są identyczne we wszystkich krajach? ( Polska i Czechy). Czy to, że koteczka wydaję mi się drobna świadczy o moim nieobeznaniu, bo w końcu jak ma status wystawowej to chyba powinna być taką koteczką co dobrze rokuje na przyszłość. Strasznie dłui ten mój post, ale mam nadzieję, że i tym razem mi pomożecie forumowicze drodzy

Witaj
Mamy biremkę od 2 lat więc mam jakieś zdanie na ten temat .
Dochowaliśmy się nawet miotu .
Ze skarpetkami bywa różnie , ale po co szukać kotki z hodowli czeskiej jak w polskiej hodowli są piękne wystawowo-hodowlane kotki - uwierz mi , ze naprawdę piękne są czekoladki i szylkretki .
Napisz na priv jak by cię interesowały , dam ci namiar - zakochasz się - tak jak Franek Dolas w jak rozpętałem 2 wojnę światową.
Niech sie schowają inne kraje , nie ma jak polskie koty z prawdziwych polskich hodowli Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Jokero dnia Śro 14:30, 08 Sie 2007, w całości zmieniany 2 razy

standard obowiązuje ten sam w Polsce co i w Czechach jeśli wystawiasz kotka w Fife, więc bez obaw;) co do skarpetek - cóż, podobno nie ma birm idealnych, ale im równiejsze tym lepsze:) ukos skarpetki na przednich łapkach to norma:) za to jak nie ma ostróg na tylnich to jest tragedia Wesoly

znalazłam takie dwa obrazki w sieci

pierwszy to maksymalna długość skarpetek, drugi - minimalna

Nika wklejala zdjecia ktorejs swojej slicznoty z miotu "F". Ja jak zlapie w ten weekend Duende to tez obfotografuje jej lapeczki, bo ma piekny przod i calkiem udany tyl, zebys widziala jak to wyglada na "zywym" przykladzie. Mruga

Dziękuję Wam za odpowiedzi, bardzo bardzo przydały się rysunki ze skarpetkami. Narazie czekam na zdjęcia od Pani z Polski, gdyż się pojawiła nowa i bardzo dla nie obiecująca informacja. Jeśli wszystko poszło by zgodnie z planem ( i hodowczyni zdecyduje się sprzedać mi kotka) to pochwalę się na forum zdjęciami mojej nowej pociechy

Jeśli coś pójdzie nie po mojej myśli ( a bardzo tego się boję i nerwowkę przechodzę) to wtedy powrócę do tej hodowli w Czechach. Trzymajcie kciuki, żeby wypaliło tutaj w Polsce.

	Lili napisał:
	Nika wklejala zdjecia ktorejs swojej slicznoty z miotu "F". Ja jak zlapie w ten weekend Duende to tez obfotografuje jej lapeczki, bo ma piekny przod i calkiem udany tyl, zebys widziala jak to wyglada na "zywym" przykladzie.

Na sealkach fajnie widać.
Ja obfotografuję Celinkę, podobno ma idealne oznaczenia

Na rudych teź fajnie widać, Dorotka ma starszego rudzielca to pewnie wie lepiej. na Filemonie jeszcze tak nie widac dokładnie ostróg, ale skarpetki juz widać.

Monika, a jesli mozna zapytać, która hodowlę z Czech wybrałaś ?

A, Nika fotografowała Fredka

Jak narazie wszystko jest na dobrej drodze, żeby kociak był z Polski i w dodatku moja wymarzona czekoladka

A w Czechach miałam upatrzoną niebieską birmankę z hodowli , które były podawane na forum, ale nie wiem czy mogę tak napisać więc jeśli ktoś zerknie na wykaz czeskich hodowli proponowanych na forum to będzie wiedział z której miałam kupić niebieską koteczkę Ya winkles

Hm...

, co tam.. Chciałam się zapytać czy z Hodowli Medicat.
Nasza Celinka w niej się urodziła

Bazylio, Medicat to słowacka hodowla a nie czeska, ale prawda jest taka, że tam byłam zapisana na liście rezerwowej jednak urodziła się tylko jedna koteczka wystawowo- hodowlana, na którą już ktoś czekał hoho chyba ok 2 lat. Bardzo mili są tam hodowcy, do tej pory przysyłają mi zdjęcia miotu G no . Zajrzałam sobie na miot C z Twoją Celinką, super kotek , tylko pozazdrościć

Szkoda w sumie, że się nie udało w tej hodowli bo ja też mieszkam w Szczecinie w ciągu roku.

Widziałem birmy w hodowli bir-coon , jak byśmy mogli teraz dokupić koteczkę to nikomu bym nie dał namiaru.Jest tam taka czekoladka .U tej czekoladki skarpetki jak pod linijkę i ostrogi są równiutkie jak by ktoś narysował , koteczka cudo miałem ją na kolanach z 40 minut i z żalem oddałem .

Aaaa ta koteczka zaklepana jest dla mnie

piękna czekoladka, w czwartek jadę po moje cudo i będę się chwalić na forum

Dziękuję za namiary Yar good

i teraz to już nie dawaj nikomu aż do czwartku, żeby nikt nie żałował, że malutka zarezerwowana

No to byle do czwartku.... już cierpię na bezsenność tak się przejmuję i nie mogę się doczekać

Monika gratuluje, koniecznie pochwal się fotkami jak juz bedziesz miała koteczkę

Biremki sa niesamowite

Tiaaa , niesamowite i z charakterkiem Wesoly

Monika ciesze sie , ze wszystko poszlo po twojej mysli Wesoly

Bede trzymac kciuki za udana aklimatyzacje

Wiem , ze koteczka uwielbia siedziec na kolanach Wesoly

wiec szykuj sie do wielogodzinnego miziania Rolling eyes

Ostatnio zmieniony przez Hari dnia Nie 21:41, 12 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz

Super super! Kolejna birma na forum. Z niecierpliwoscia czekamy na fotki Wesoly