Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
BIRMY z Koc-pol cat*PL

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT BIRMAŃSKI Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
BIRMY z Koc-pol cat*PL
Autor Wiadomość
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post BIRMY z Koc-pol cat*PL
Minęły już trzy doby gdy kocie maluszki (Felek, Fred, Florek, Felix) mieszkają w nowych domach.
Otrzymałam juz pierwsze dobre wieści i niecierpliwie czekam na kolejne
Śro 13:13, 22 Lis 2006 Zobacz profil autora
Lili
Ekspert



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice/Bristol

Post
My tez czekamy z niecierpliwoscia!
Śro 17:18, 22 Lis 2006 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
My zdamy relację najpóźniej w niedzielę
Śro 20:14, 22 Lis 2006 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Birmaniątka w swoich nowych domach niesamowicie rozrabiają, a jedyny problem jaki mi zgłoszono, to niechęć szkrabikow do suchej karmy - wszystkie wolą jeść tylko mięsko.
W ostatnim okresie tak zasmakowały w mięsiwie wszelkiego rodzaju, że na wszystko co suche miały bardzo długie ząbki.

Dorastały na karmie KITTEN firmy MASTERY - moim zdaniem to doskonała karma dla malutkich kociąt i kotek karmiących, ale teraz najwidoczniej wolą coś bardziej naturalnego
Śro 23:36, 22 Lis 2006 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
nika napisał:
Birmaniątka w swoich nowych domach niesamowicie rozrabiają, a jedyny problem jaki mi zgłoszono, to niechęć szkrabikow do suchej karmy - wszystkie wolą jeść tylko mięsko.
W ostatnim okresie tak zasmakowały w mięsiwie wszelkiego rodzaju, że na wszystko co suche miały bardzo długie ząbki.


Trochę czasu juz minęło od ostatniej wypowiedzi w tym temacie
Po tym czasie muszę stwierdzić, ze moje birmańskie kocisko z miotu F - szanowny kocur Filemon dalej szaleje jak małe birmaniątko. I zjada wszystko co mu tylko pod jęzor się nawinie.
Trzeba mieć oczy dookoła głowy bo i śledzia by zjadł i mandarynke i kiwi i golonkę
. To naprawdę żarłoczne stworzenie. Z najdalszego kata wyczuje , że ktoś coś je i choćby nie wiem co przyleci jak na skrzydłach i wtryni swój mały nos w ludzką rękę, trzymającą smaczny kąsek.
Ciekawa jestem czy jego rodzeństwo tez ma prawie uzależnienie od jedzenia wszystkiego?
Wto 15:38, 20 Sty 2009 Zobacz profil autora
Hari
Wyjadacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
Wiesz co , a ja mysle , ze to przywilej kastratow Wesoly
Odrey kiedys jadla tyle aby przezyc , a od kiedy zostala kastratka - zre a nie je i efekty jej obzarstwa sa juz widoczne i wyczuwalne Wesoly
Wto 16:49, 20 Sty 2009 Zobacz profil autora
Lili
Ekspert



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice/Bristol

Post
Duende niechec do suchego pozostala, ale i tak je je chetniej niz karmy puszkowe. Poza tym kiedy nie byla na takiej calkiem rygorystycznej diecie byla wielkim fanem miesa. Za miesem placze do teraz kiedy mama cos kroi w kuchni. I tak jak mowi Bazylia - mandarynki, kiwi - sprobuje wszystkiego, ale z doswiadczenia wiem ze nie wszystko jej bedzie smakowac.
Wto 17:20, 20 Sty 2009 Zobacz profil autora
Catrina
Ambitny



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Jeśli chodzi o zabawę to jak najbardziej nic się nie zmieniło, dalej uwielbia szaleć z zabawkami, mimo, że jest jedynym kotem w domu (dwa na pewno razem lepiej się bawią ;-)

Jeśli chodzi o jedzenie to Florek jest zupełnym przeciwieństwem Filemona On nie dostrzega nic poza surową wołowiną (pomijam drób, którego jeść nie może, a który na pewno bardzo by chciał). Jednak absolutnie nie zdarza się, aby przyszedł do stołu i „coś” chciał. Nieraz podtykam mu rożne rzeczy dla urozmaicenia, ale zazwyczaj tylko powącha i idzie dalej. Ogólnie to uważam, że on mało je, nawet jedną małą saszetkę ma na cały dzień, więcej nie zje. Jego waga ciągle stoi w miejscu równe 4 kg i ani drgnie. To raczej niewiele jak na kocura kastrata. Widać stara się trzymać linię


Ostatnio zmieniony przez Catrina dnia Wto 17:49, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Wto 17:47, 20 Sty 2009 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Nie martw się Catrina, 4 kg to wcale nie malo przy naszych kociakach z miotu F.
Filemonek waży 4,5 kg je dużo (no teraz mniej, bo na suchym Hillsie na nerki tylko ) i biega jak oszalały. To jak Twoje cudeńko ma 4 kg to chyba całkiem dobra waga.
Śro 13:37, 21 Sty 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » KOT BIRMAŃSKI Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin