Znalazłam kota

Elzbietonka i co z tym kotkiem?? Pojawiła się ta "troskliwa" właścicielka??

Całkiem zapomniałam napisać...
Tak, kocurek jest już w swoim domku Mruga

To SUPER !!! Mruga

Ale...to była ta właścicielka co kazała Ci kota zostawić pod sklepem???????

Właśnie, opowiadaj jak to było

hmmmm...bo jeżeli to ta "właścicielka" to bałabym się jej kota oddać. Delikatnie mówiąc nie odpowiedzialny właściciel.Pierwszy raz słyszę o kimś komu zagineło zwierze i znalazcy mówi ze ma zostawić zgubę pod sklepem.Już nie wspomnę że elzbietonce się oberwało za to że niby go zabrała.No chyba że to jakieś nieporozumienie.

Szczerze mówiąc też mi się to dziwne wydawało, ale pani przyjechała ze zdjęciem, pogadałam, powiedziała, że postara się aby sytuacja się nie powtórzyła (a ja mam nadzieję, że teraz będzie pilnowała kocura)...